Więc:
Niedziela:
Biceps: Uginanie ramion prostą sztangą 3x10-12
Uginanie ramion opartych o kolano 3x10-12
Triceps: Wyciskanie wąskim uchwytem 3x8-10
prostowanie ramienia hantlem w opadzie tułowia 3x15-20
Środa:
Biceps: Uginanie ramion ze sztangą łamaną 3x8-10
Uginanie ramion hantlami 3x8-10
Triceps:
Wyciskanie francuskie: 3x10-12
Dowolne cwiczenie izolowane na bramie 3x10-15
Piątek:
Biceps:
Uginanie ramion na bramie stojąc jednorącz( tym takim uchwytem ) 3x12-15
Modlitewnik 3x10
Triceps:
Prostowanie ramion na maszynie 3x12
Oczywiście mam trening podzielony na siłe i hipertrofie, nie wykonuje cwiczeń do upadku jednak w treningu ramion jest bardzo blisko do upadku, tym bardziej że są to małe partie i można chyba sobie na to pozwolić? Druga sprawa to dieta jest- jedz co chcesz wyglądaj jak chcesz:_) tym bardziej że priorytet masa, staram się jeść obecnie ok 3400kcal. Ważę 68 kg. Cała reszta bardzo dobrze się rozwija- no może nie łydki ale to już odzielna sprawa xD mam bardzo szybki metabolizm i bardzo cięzko przybrać mi na masie, spie ok 9 godzin dziennie. Suplementacja to tylko melatonina
Może przesadziłem z tym treningiem ? Ćwiczenia wykonuje bardzo dobrze technicznie - staram się jak najbardziej izolować.