Z początkiem stycznia zacząłem redukcje po rocznej brudnej masowce. Złapałem duzo fatu ale tez trochę mięsa. Waga teraz ok 110kg i ok 30% BF, cel 12-10% BF i utrzymanie tego przez cały następny rok lub ewentualnie masa do 15% BF. Na masie zawsze po treningu szły u mnie cukry proste i białko, natomiast na redukcji zawsze piłem samo białko. Poczytałem trochę na ten temat i wszędzie piszą ze picie samego białka po treningu jest bez sensu. Teraz pytania, ile węgli powinienem zapodać po treningu by dotrzymało mnie to zanim dojdę do domu i wezmę prysznic przed posiłkiem po treningowym(okolo 1h). Chce uniknąć katabolizmu i podtrzymać pompę po treningu bo teraz po siłce czyje się plaski i pusty. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Myślałem żeby wywalić jednego batona węglowodanowego z posiłku 3 i zastąpić te 20g ww jakimś cukrem po treningu. Czy kupno glukozy jest dobrym pomysłem i czy te 20g ww wystarczy po siłce. Dieta do oceny.
P.S w każdym posiłku są warzywa czy to gotowane czy surowe, Tłuszcze mam trochę wyżej, bo nie mogłem znalesc masła i sera z takim samym makro. Całość wychodzi około tak, nie licząc białka z chleba i ryzu;
Suma: B:225g W: 285g T: 135g ok 3250Kcal
Dzięki.
Zmieniony przez - YuriYurovic w dniu 2017-01-16 18:09:15