Trening i diena na redukcję OTTO

Hehehehe nie rozkminiaj tych 6 tygodni-ja latami błądziłem i robiłem błędy, i pewnie dalej robie. Jeżeli nie walisz koksu i nie trzymasz diety 110 % to nigdy nie zrobisz formy Arnolda. Raczej nastaw sie na sprawnosc, zdrowie, estetyczny wyglad.

Ja tez znam podobnych ludzi, zreguły konczy sie na zerwanym piersiowym albo czyms podobnym:)


Co do kreatyny-ja teraz biore treca. Tak to miesnie lepiej napompowane, wiec działa. ale dziwi mnie tez wydecie brzucha, wiec nastepnym razem kupie wlasnie cos z niemiec. Jednak niemcy to niemcy. Kiedys piłem białka z ironmaxx to pamietam ze dobrze mi sie wtedy cwiczylo.


Zmieniony przez - krawat w dniu 2016-12-13 16:44:30

Dzisiejszy trening:
Podciągania podchwytem na drążku:
5x ciężar ciała
5x z ciężarem 2,5 kg
5x z ciężarem 7 kg
5x z ciężarem 7 kg
5x z ciężarem 10 kg
5x z ciężarem 10 kg

Spięcia brzucha odpuściłem, bo wczoraj jeszcze jechałem na nospie po jelitówce, ogólnie to słaby jeszcze jestem po wirusie.

Wyciskanie na ławce poziomej:
10x 34 kg
5x 46 kg
5x 60 kg
5x 64 kg
5x 66 kg
5x 66 kg

Przysiady:
20x ze sztangą 20 kg
20x ze sztangą 20 kg
20x ze sztangą 20 kg
20x ze sztangą 20 kg

SS wyciskanie jednorącz siedząc+ wiosło jednorącz -2 serie
10x wyciskanie siedząc 17 kg + wiosłowanie 10x 17 kg

Unoszenie hantelek bokiem stojąc:
2 x10 powtórzeń po 9 kg

Triceps:
Wyciskanie francuskie leżąc, sztangą 10 kg
8 pow
8 pow
8 pow
8 pow - brakło siły

Odwrotne pompki
4 serie po 15 pow.

Po tym ćwiczeniu zauważyłem że ciasno się zrobiło pod pachami i widzę że najszerszy grzbietu zaczął się pojawiać :)

Wracając do tego mojego kolegi, "perpetuum mobile" to popełnił jeden błąd:
Zaczął koksować i tak machać ciężarami że nabawił się dyskopatii , nie trudno odgadnąć co było potem, teraz jest troszkę większy ode mnie, ale mizernieje bo nie da rady już ćwiczyć, a ja rosnę i to w zdrowy sposób.
I tak jak napisałeś, to jest mój cel, aby po 35 roku życia, a niebawem 40 byś na równym zdrowym poziomie a nie równi pochyłej , z brzuchem od piwa i chipsów.

Co do kreatyny to muszę jeszcze dobrze poznać klimat, co zrobić żeby mnie tylko nie oblało na jakiś czas, a żeby wykorzystać to okienko jak najlepiej i żeby jak najwięcej z tego zostało.

99,99 trenujacych nie ma pojecia o anatomi, fizjologii ani w zasadzie o niczym-i dlatego 99,99 % konczy swoja przygode po kilku latach. Nie raz widze gosci kiedys napompowani a teraz zwykłe zdechlaki. Mam kolege co nie raz do mnie robil jakies przytyki ze mi ch**owo idzie a jemu zaj**iscie. Tylko on jest po 4-5 sporych kuracjach, i de facto ostatnio po powaznym zerwaniu piersiowego. I juz nie robi z siebie eksperta :). Krew sie wylała na całe ramie i klate.

Chyba nabroiłem, ale po kolei :

Dzisiejszy trening:

Wykroki w rękach hantelki po 4 kg
4x10 każda noga

W drugiej serii przy drugim powtórzeniu, gdy wykrok był na prawej nodze a lewe kolano szło w dół, poczułem jednocześnie ból i uczucie jakby coś pękło, jest to górna cześć czworogłowego, zaznaczyłem to na zdjęciu.

inverted row
4x 8 pow.

Wyciskanie skos hantlami
8x 10 kg
8x 15 kg
8x 18 kg
8x 21 kg

SS rozpiętki+unoszenie hantli w opadzie
15 rozpiętek z 12 kg na ręką+ 15 pow. unoszenie w opadzie z 9 kg
15 rozpiętek z 12 kg na ręką+ 15 pow. unoszenie w opadzie z 9 kg

biceps:
uginanie ramion z oparciem o kolano 4 x 6 pow z ciężarem 15 kg na rękę


Uginani ramion chwyt młotkowy 4x 8 pow - 9 kg



Teraz kuleję, nawet podczas chodzenia po mieszkaniu, gdy tylko robię krok i lewa noga zostaje w tyle czuję ból w zaznaczonym miejscu.
Od dawna czułem sztywność w tym miejscu, wspinając się gdzieś na konstrukcję, chcą przeskoczyć coś to czułem że mnie ciągnie tam, dziś tak jak pisałem coś strzeliło-zerwało się.



Zmieniony przez - OTTO w dniu 2016-12-15 18:33:08

Naderwania bym narazie nie podejrzewał, nie przy takim obciazeniu. smaruj ketonal żel, przykładaj lód, bierz apap i witamine c. Jak nie przejdzie za 3-4 dni bedzie mozna sie martwic. No i w Twoim przypadku przydało by sie duzo rozciagania i mobilizacji przed siłownią, bo widze ze jestes pospinany wszedzie gdzie tylko mozna.

Stary dziadek normalnie się robię

Raczej praca wychodzi. Poczytaj o mobilizacji do przysiady bo przydało by Ci się.

Dziś jest już zdecydowanie lepiej, czuję taki ciągnący ból ala zakwasy i już nie kuleję :)

Właśnie wróciłem od fizjoterapeuty, mielił mnie 40 min.
W lustrze widzę że jestem wyższy :)
Powykręcał mnie, potrzelało w kościach, wymasował, ponaciągał mięśnie taką zaokrągloną blachą i jest super.
Udzielił wskazówek jak siedzieć, chodzić itd

Zaciekawiles mnie ta zaokraglona blacha?