UFC 205: Alvarez vs. McGregor – wyniki

Dremor

A kto jest pewny wygranej Conora z Kebabem?

80%.

A mi się wydaje że Conor by miał większe szanse z RDA niż Fergusonem. RDA okopał i sponiewierał Nate'a bo Nate nie ma takich pojedynczych destrukcyjnych ciosów co Conor. Mógłby się na coś nadziać w końcu. A Ferguson ma na prawdę twardy łeb i nie widzi mi się żeby Conor miał go szybko skończyć... a wiadomo jaką kondycję ma Ferguson

Ale mogę się mylić. Najpierw byłem przekonany że RDA by go zmielił, potem jak miał nietęgą minę na konferencji to stawiałem na Conora... sam juz nie wiem. Wiem jedno że chcę teraz zobaczyć Kebaba z Conorem


Zmieniony przez - Puar w dniu 2016-11-21 20:52:09

A wg mnie dobrze kombinujesz. I tak jak pisałem niejeden raz - nietuzinkowość ponad wszystko;) Świetni fighterzy, ale z przejrzystym stylem oddadzą miejsce oryginałom lub kameleonom. Albo sami się zmienią w kameleona tak jak imo zrobił to Woodley.




Zmieniony przez - Dremor w dniu 2016-11-21 21:44:10

Może i kto wie, RDA już trochę zużyty jest, więc nie wiadomo jak z jego szczęką by było. Niby 5 rund z Fergussonem przetrwał, ale Alvarez go posadził.

nie ma co rozkminiać o RDA, gość przegrał przez KO w 1 rundzie z Edwardem, którego Conor zdominował i zdemolował. Miał szanse na powrót to przegrał (fakt po zaj**istej walce i występie) przez decyzje z Fergusonem. Z Michaelem Johnsonem bym RDA zobaczył

No nie chodzi o to żeby teraz RDA miał walczyć z Conorem tylko ogólnie który z nich by wygrał. Nie zapominaj co RDA zrobił z Nejtem no a Nejt wiadomo jak mu szło z Conorem :P

Kiedy ogłoszą kto następny dla Conora? MA BYĆ KEBAB

W przypadku ich walki nie wiem komu będę kibicować


Zmieniony przez - Puar w dniu 2016-11-21 23:49:44

Wątpię, że będzie Khabib następny, Conor powiedział czemu z nim nie chce walczyć więc pewnie będzie Diaz/Woodley/Ferguson (Kavanagh i Conor pewnie wybiorą Diaza). Musicie sobie zdać sprawe jakie przychody Conor przynosi UFC i ile on może. Powie że Khabibowi nie da TSa i co mu zrobią haha!?

I to jeden z powodów dla których można kibicować Khabibowi. Ktoś kto nie obronił żadnego swojego pasa ma uczestniczyć w z dupy wziętej walce wyłącznie dla zysków ufc, zamiast walczyć z tym kto najbardziej zasługuje

Khabib troche ochlonal i w ostatnim wywiadzie powiedzial, ze jak Conor bedzie pauzowal do maja to on nie bedzie tak dlugo czekal i wezmie walke z Fergussonem. Na bank w tym maczal palce Dana i pewnie zasugerowal ME w Rosji.

I o Alvarezie:

"Alvarez toczył najważniejszą walkę w swoim życiu, a wyglądał tak źle, jakby nigdy wcześniej nie walczył. Osobiście uważam, że ta walka pozostawiła sporo pytań. Powtarzam: oglądałem mistrza mojej kategorii wagowej i było mi wstyd za to, co wyprawia w oktagonie.

Ogólnie, byłem bardzo rozczarowany. Szczerze mówiąc, chciałem zwycięstwa Alvareza, bo wiedziałem, że jeśli wygra McGregor, zacznie przede mną uciekać. I to się właśnie dzieje."

Brakuje jeszcze tylko tego, by Alvarez żądał rewanżu twierdząc, że ta walka to była wypadkiem przy pracy i wtedy już wszystko się zakorkuje