Conor jeszcze jak w 145 był to powiedział, że zdobędzie pas i zostawi tą dywizje a piórkowi wrócą na prelimsy. Sprawdziło się. Serio żal mi tego waszego bólu dupy, gość rozj**ał mistrza wagi piórkowej w 13 sekund i "paper champ". Teraz zdeklasował mistrza wagi lekkiej i ktoś tu chce żeby pasa 145 bronił!? Po co!? Oni nie są na jego poziomie (czyt. Aldo, Holloway, Pettis, Edgar-2 pierwszych Conor wyraźnie pokonał). Słusznie mu pas zabrali, bo słusznie nie ma zamiaru ponownie robić wagi i to sensu nie ma. Start to Woodleya ma większy sens, bo tu jest mało do stracenia a w chvj do zyskania. Conor w 155 powinien zostać na stałe, bo to dla niego idealna waga. Co do "strachu" przez Khabibem to wstrzymajmy się, bo teraz Khabib ma prawie rok (do potencjalnej walki z Conorem) i w tym czasie walka z Fergusonem i 2 obozy treningowe, więc musi wygrać z Tonym i być zdrowy, szansa na walkę z Conorem w 2017!? Zakładam, że nie więcej niż 30%.
Diaz ma sens skoro interima robią, wiadomo było, że będzie trylogia, Diaz innej walki nie weźmie, Diaz jedyny w UFC go pokonał a nawet gdy przegrał to prawie na remis i "prawie" wygrał. Diaz robi hajs, Diaz się nie da tak zgnoić na konfie jak inni, Diaz jest niewygodny stylistycznie dla Conora i śmiało może mówić, że lepiej w dwumeczu wypadł niż Conor i do tego MJa pokonał.
Edward był uważany za 1 z najlepszych bokserów w UFC (w 155 już napewno zwłaszcza po
KO na RDA) a Conor go jak amatora pojechał i Diaza na pięści też jechał do póki miał tlen. McGregor jest najlepszy musicie z tym żyć
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2016-11-27 01:00:59