Mam pytanie - jak to jest ze zmianą ilości białka czy węglowodanów w produkcie po obrobce termicznej. Czy wynika ona ze zmiany gramatury związanej z obróbką (puszczanie wody przez mięso, nasiąkanie wodą przez ryż itd), czy tez proces obróbki cieplnej w jakiś sposób redukuje makro (np. niszczy białko czy co tam).
Tzn. jeśli surowa pierś z kury ma np. 20 g bialka a ryz nieugotowany 70 g węgli na 100 g, a po, odpowiednio, usmazeniu/ugotowaniu mają dajmy 27 g bialka pierś i 25 g wegli ryż to faktyczna ilość składników w obrobionej termicznie porcji się zmienia, czy też chodzi tylko o zmiane wagi?
Najprościej rzecz ujmując - czy jak wrzucam torebkę 100 g ryzu to ta porcja po ugotowaniu ma ona tyle samo węgli co przed i analogicznie jak mam 150 g piersi z kury to po usmazeniu bedzie w tej porcji tyle bialka co przed? (czyli czy można liczyć makrosy produktow surowych, jeśli gramature wyliczamy na surowych właśnie) :)
Jeśli pytanie jest głupie to przepraszamxD