Przewlekłe zapalenie prostaty

Choruję na przewlekłe zapalenie prostaty od 5 lat, jestem lekarzem, u mnie pomogła kuracja levoxa 500 mg raz dziennie przez 12 miesięcy, poprawa nastąpiła dopiero po 10 miesiącach brania antybiotyku, nie będzie poprawy po 2 tygodniach lub miesiącu, sorry takie są fakty, parę tyś pójdzie na kurację, antybiotyki penetruja do prostaty dopiero po 6 miesiącach, wszystko to jest opisane na amerykańskich forach, mi pomógł kumpel pulmonolog który chorował na to samo

Doktorek to powiedz mi proszę jedno. Dlaczego Levoxa i dlaczego tak długa kuracja? Jakie stosowałeś uzupełnienie flory, jaka dieta itp.
Ja lekarzem nie jestem, ale co nieco "liznąłem" tematu. Teraz wolę zapobiegać niż leczyć.


Zmieniony przez - Norbertp83 w dniu 2016-10-27 18:50:52

Bibik2

kuracja levoxa 500 mg raz dziennie przez 12 miesięcy, poprawa nastąpiła dopiero po 10 miesiącach brania antybiotyku, nie będzie poprawy po 2 tygodniach lub miesiącu, sorry takie są fakty,

I cóż z tego, jak po takim okresie antybiotyku organizm zagrzybiony na maxa. W jelitach jeden grzyb, drożdżyca, candida. Potem rak niemal pewny.

Nie wyleczone PZP też na 100 procent prowadzi do raka, ziołami i pijawkami PZP nie wyleczycie, w borelioza nawet dwa lata bierzesz antybiotyki, jakoś grzybicy nie miałem, a że rak po antybiotykach występuje to herezja, nie mąć ludzią w głowach bo trzeba mieć podstawy naukowe do takich twierdzeń

Doktorek to może na blokowisku mieszka

@Bobik2.
Jeśli Cię uraziłem nazywając "doktorkiem" to przepraszam. Nie miałem takiego zamiaru. Chcę jedynie zapytać dlaczego tak długo brałeś Levoxa i dlaczego tak długiej kuracji byłeś poddany?
P.S.
W gruncie rzeczy prosty ze mnie człowiek. Mieszkam w bloku, wokół stare kamienice (taki klimat mojego miasta). Wykształcenia też jakiegoś wybitnego nie mam. Swoją edukację zakończyłem na II stopniu studiów wyższych i wystarczy. Pracy w swoim zawodzie i specjalizacji i tak nie wykonuję ;).


Zmieniony przez - Norbertp83 w dniu 2016-10-28 10:35:29

Bibik poczytaj tutaj, a zwłaszcza na forach amerykańskich ile paczek antybiotyków ludzie zjedli i gó... to dało. Tysiące wpisów czytałem. Oczywiście, że pijawki mogą nie dać 100% wyleczenia, ale dokładnie tak samo z antybiotykiem. A do tego właśnie masz grzybice jelit, czyli najważniejszy organ stanowiący o stanie zdrowia.


Mówisz, że nie ma związku z rakiem? Oczywiście, że ma. Grzybica i kandydoza to zakwaszenie organizmu. Całego....bo candida wychodzi z jelita grubego.....przedostaje sie do cienkiego...a potem z krwioobiegiem idzie na cały oragnizm. Rak się rozwija tylko i wyłącznie w środowisku kwaśnym. Powtarzam......tylko i wyłącznie w środowisku kwaśnym....i chyba o tym wiesz jako lekarz. W środowisku zasadowym każda komórka rakowa ginie w mgineniu oka....


Zmieniony przez - kalikali w dniu 2016-10-28 13:59:14

Witam!!!!! Ja borykam się z tym problemem od 3 lat. A wszystko zaczęło się od wyziębienia krocza i nóg. I tak raz lepiej, gorzej tak się toczy. Miałem jednak przez ten czas 3 kilku tygodniowe okresu kompletnej poprawy wszelkie dolegliwości całkowicie ustąpiły. I mogę powiedzieć tylko jedno właściwe odżywianie i dbanie o siebie skutkuje poprawą a być może i doprowadzi do pozbycia się tego problemu. Niestety dietę trzeba cały czas stosować nawet jeśli odczuwamy poprawę. Też chodziłem od lekarza do lekarza faszerowali mnie antybiotykami, chemioterapeutykami i było tylko co raz gorzej. Na usg wyszły mi zwapnienia na prostacie. Odnośnie diety to nie jeść żadnych śmieci typu fast food. gotowych przekąsek i innego ścierwa XXI wieku. Starać się pić ciepłe, jeść gotowane warzywa( nie surowe gdyż surowe obciążają i wychładzają wątrobę a niektórzy nawet twierdzą,że zapalenie prostaty bierze się od niedomagającej wątroby). Z własnego przykładu polecałbym również kaszę( zwłaszcza gryczaną) gdyż rozgrzewa nerki a gdy nerki pracują dobrze to ciepła krew krąży po całym organizmie. Ja stosuję jeszcze suplementy, żeby nie brakowało witamin i suplementów w organizmie. No i oczywiście utrzymywać organizm w cieple w szczególności w tym przypadku dolną część nogi, krocze i nie dopuszczać do wychładzania stóp. Organizm sam potrafi się doskonale regenerować tylko trzeba go wspomóc. Często jest jest tak, że pracujemy na chorobę wiele lat a później a regeneracje też musimy poczekać dłuższy okres czasu. Zyczę wytrwałości w tej paskudnej chorobie i życzę powrotu wszystkim do zdrowia!!!!

Dobrze odpowiem :w badaniach klinicznych dowiedziono że penetracja antybiotyków do prostaty jest niższa niż 1 procent niż w innych tkankach miękkich, najlepiej penetruje levoxa, aby osiągnąć stężenie lecznicze levoxy potrzeba kilkunastu miesięcy, wynika to z badań empirycznych, w Stanach masę ludzi chorych na PZP przed wprowadzeniem długiego leczenia antybiotykami popelnialo samobójstwa nie mogąc wytrzymać bólu

Do Bibik2
Przeczytalem sporo w necie i rozmawialem z urologiem, ktory leczy zmiany nowotworowe na prostacie, i nikt nigdzie nie napisal i nie powiedzial, ze nieleczone pzp prowadzi do raka. Czy jezeli posiadasz jakies dane, to moglbys je przytoczyc?


Zmieniony przez - chroniczny w dniu 2016-10-31 00:34:25