Najszersze grzbietu.
1.Podciąganie na drążku 4x8
2.Ściąganie drążka do klatki piersiowej do obojczyków (progresja) 4x 15.12 .10.8.
3.Wiosłowanie na suwnicy shmita 4x15 podchwyt na szerokość bioder, plecy równolegle do podłogi, skończyłem na 60 kg
4.Wiosłowanie na maszynie jednorącz 4x15 40 kg
5.Wiosłowanie poziome na uchwycie wąskim trójkątnym do dołu brzucha. 4x15
6.Ściąganie na maszynie z góry z rotacją na uchwyt młotkowym 4x15
7.Ściąganie z góry trójkątnego uchwytu w kierunku brzucha 4x15
Bicepsy
1.Uginanie przedramion ze sztangielkami na przemian 4x15.12.10.8 progresja, skończyłem na 22 kg (niestety lekka bujanka już była, ale to też z racji tej nowej techniki z lekkim wychylaniem łokcia do przodu)
2.Uginanie przedramion że sztanga łamaną 4x15 łokcie z przodu.
Coraz bardziej adaptuje się do minutowych przerw i 15tnastu powtórzeń, bo ciężary wyraźnie idą w górę, co cieszy :)
Jedyny sport na całe życie