SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kto ma racje,czyli krotka dyskusja.

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1380

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 1493 Wiek 31 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 50786
Czołem. Chce was o coś zapytać, troche dyskutowałem z pewną osobą i wydaje mi sie ze gadam dobrze,ale teraz juz mam wątpliwosci. Dlatego tu wklejam krotką dyskusje. Nie podpisze siebie żeby było obiektywnie

Post : Nogi .Ta grupa mięśniowa ważna szczególnie dla kobiet niczym klatka dla mężczyzny.Każda z nas wie jak ciężko wyćwiczyć i zbudować piękne uda.W moim wypadku również długa droga ponieważ jest to jedna ze najsłabszych moja część ciała.Wszyscy którzy ćwiczą na siłowni wiedzą że najlepsze efekty są na wolnych ciężarach.Dotyczy to również nóg .Przekonałam się na własnym ciele dlatego najlepsze efekty uzyskasz robiąc przysiady wykroki i inne które pięknie wyrzeżbią Twoje nogi oczywiście spalając tłuszcz przy okazji pozbywając się stopniowo celulitu. Ważne jest żeby skupić się na poszczególnych częściach mięśni bo pamiętajcie ze nogi są zbudowane z wielu rodzajów . Dla zaczynających przygodę na siłowni maszyny się super sprawdzą ponieważ jest dużo mniejsze ryzyko zrobienia sobie krzywdy. Jednak im dłużej trenujecie to stopniowo ,jak czujecie się na siłach, zastępujcie maszyny wolnymi ciężarami tam gdzie można zastąpić ,dlatego że one przyniosą wam upragniony cel dużo dużo szybciej .Pośladki ja traktuję jako osobny mięsień z osobnymi ćwiczeniami ale to w kolejnym poście.

Os 1 ja polecałbym od początku każdemu wolne ciężary,tylko nieduże obciążenia i stopniowe zwiekszanie ich. Miałem gdzies w zanadrzu badanie naukowe pokazujace ze np przysiady na suwnicy są bardziej kontuzjogenne niz przysiady ze sztangą na barkach,dlatego ja maszyny wszystkim odradzam. Dodatkowo wiekszy wydatek energetyczny i wyrzut hormonow anabolicznych osiagamy wykonujac cwiczenia wielostawowe

Os 2 No nie do końca się z Tobą zgadzam mimo że jestem zwolenniczką wolnych ciężarów to zdaję sobie sprawę z ważności maszn.Maszyny nie wymagają asekuracji i już przez to są bezpieczniejsze poza tym wielostawowe ćwiczenie to też przysiady na suwnicy .Na maszynie więcej ciężaru podniesiesz.Z tego wynika że jest łatwiej.Maszyny są idealne dla początkujących które zaczynają w ogóle jakiś ruch albo osoby z nadwagą lub starsze dla których zwykły przysiad lub wykrok sprawia ogromną trudność .Maszyny spełniają również rolę rehabilitacyjną osobom po wypadkach więc nie mogą być niebezpieczne.

Os 1 Suwnica jeszcze okej, ale wiele z maszyn niestety wymaga nienaturalnego dla stawów ruchu. Serce sie kraje jak widze zdrowych mężczyzn często z ramionami proporcjonalnie duzymi do brzuchów (dla mnie to nie jest sportowa sylwetka) śmigają na maszynach duzo serii i z treningu na trening robią to samo wydatkując bardzo mało kcal, powodujac minimalne zmiany w układzie hormonalnym. Tacy ludzie nie osiagna sportowej sylwetki jak czegos nie zmienią.To jest też własnie to, na maszynie zarzucisz wiecej ciezaru a nie majac prawidłowej techniki jest duzo łatwiej o kontuzje. Trzeba przestać pompować ego i trenowac rzetelnie. Stanąć w prawdzie. Ja w ich "rankingu" jestem w tyle,bo jestem w porownaniu z nimi mały,ale gdyby przyszło robić martwy ciąg czy przysiady, podciąganie na drążku to nie zdziwiłbym sie gdybym zawstydził nie jednego. Nie sądzisz że lepiej aby zdrowa osoba bez wzgledu na płeć zaczynała od sztangi i uczyła sie nawet na samym gryfie poprawnej techniki i delikatnie dodawała obciążenia z treningu na trening ? Efekty napewno zobaczy szybciej (i zdrowiej) niż Ci co ćwiczą na maszynach

Os 2 Zdziwisz się ale ja przez pierwsze pół roku ćwiczylam na suwnicy i robiłam suche przysiady.Chciałam robić ze sztangą ale po prostu wywracało mnie do tyłu i nie dałam rady wstać :)Znam kobietę która nie była w stanie złapać sztangi w pozycji do przysiadów a co dopiero jeszcze robić.Ja nie wiem jak z mężczyznami ale jeśli ktoś jest bardzo otyły to taki przysiad jest wyzwaniem ponieważ nawet bez sztangi dżwigasz swoje ciało.Jak ważysz 70kg i jesteś wysportowany to żaden problem ale jak ktoś wazy ponad setkę to takie dżwiganie bez odpowiedniego przygotowania naprawdę może krzywdę zrobić.Maszyna Cię odpowiednio przygotowuje do tego typu ćwiczeń bo chociażby odciążasz kręgosłup i stawy póki co stopniowo przyzwyczajasz do pewnych ruchów żeby móc wykonywać w przyszłości wolne ciężary zwłaszcza te wielostawowe.Takie jest moje zdanie i nie polecam żadnej kobiecie samej brać się za sztangę jak nigdy nie miała z tym do czynienia a co do mężczyzn no cóż nie będę im doradzała bo oni i tak ,,wiedzą lepiej";)

Kto ma racje?:)
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 180 Wiek 29 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 7560
Nikt. Oboje uczepiliscie sie swojego, nie zwracajac na zalety kolejno maszyn i wolnego ciezaru. Racja wolny ciężar jest lepszy, ale z drugiej strony nie każdy kto chodzi na silownie to zdrowy 20 latek. Z drugiej strony osiedlowe koksy co nogi tylko na maszynie robią, a potem sa tyczki 55cm w udzie to tez nie sposób. Nikt z was nie wspomnial o treningu z obciążeniem wlasnego ciala, który jest bezpieczny, a pozwala zaangażować cale partie miesniowe. Wszystko zależy od tego kto ćwiczy. Zdrowy 20 latek niech zap*****cza ze sztanga. Mojej 60cio letniej klientce z poczatkiem osteoporozy... nie polecilbym
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 524 Napisanych postów 21399 Wiek 29 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 141207
Dla zaczynających przygodę na siłowni maszyny się super sprawdzą ponieważ jest dużo mniejsze ryzyko zrobienia sobie krzywdy.

Zależy kto zaczyna ćwiczyć i dla kogo ma być skierowany trening.

Ale maszyny izolują ruch przez co obciążenie na konkretne mięśnie/stawy będzie większe. W dodatku maszyny na siłowni zbudowane są pod przeciętnego Kowalskiego i mają bardzo małą możliwość regulacji lub nie mają jej w ogóle co powoduje, że większość osób nie będzie w stanie pewnych maszyn wykorzystać w poprawny sposób i efektywnie.

.Maszyny nie wymagają asekuracji i już przez to są bezpieczniejsze poza tym wielostawowe ćwiczenie to też przysiady na suwnicy .

Niektóre maszyny wymagają asekuracji. Jeżeli jest możliwość wykonywania przysiadu ze sztangą a wykonuje się go na suwnicy to tak jakby mieć walizkę pieniędzy i kupić sobie fiata 126 do szybkiej jazdy zamiast ferrari.

.Na maszynie więcej ciężaru podniesiesz.Z tego wynika że jest łatwiej

Chyba o kontuzje.

Maszyny spełniają również rolę rehabilitacyjną osobom po wypadkach więc nie mogą być niebezpieczne.

Trening rehabilitacyjny różni się drastycznie od treningu typowo siłowego i z reguły nie używa się tam takich maszyn jak są na siłowniach. Maszyny są niebezpieczne, przynajmniej niektóre bo sama ich budowa jest zła i brak jest regulacji pod konkretną osobę.

Maszyny są idealne dla początkujących które zaczynają w ogóle jakiś ruch albo osoby z nadwagą lub starsze dla których zwykły przysiad lub wykrok sprawia ogromną trudność .

Idealnie to jest dostosować trening i ćwiczenia do danej osoby. Często dużo łatwiej jest nauczyć poprawnego przysiadu niż używać maszyn ale często 'trenerzy' idą na łatwiznę bo im się nie chce np. zdiagnozować co jest problemem przy przysiadzie i dlaczego wygląda on tak a nie inaczej w danym momencie.

Suwnica jeszcze okej, ale wiele z maszyn niestety wymaga nienaturalnego dla stawów ruchu.

Suwnica przy przysiadzie to zło.

Tacy ludzie nie osiagna sportowej sylwetki jak czegos nie zmienią.

Osiągną, kwestia diety. Trening aż takiego znaczenia nie ma. Znam osoby, które ćwiczą tylko na maszynach a wyglądają lepiej od tych, którzy machają sztangą i nie trzymają diety.

Zdziwisz się ale ja przez pierwsze pół roku ćwiczylam na suwnicy i robiłam suche przysiady.Chciałam robić ze sztangą ale po prostu wywracało mnie do tyłu i nie dałam rady wstać :)

To jest problem z którym się idzie do fizjoterapeuty i go koryguje. Suwnica moim zdaniem tylko pogłębiała problem.

Ja nie wiem jak z mężczyznami ale jeśli ktoś jest bardzo otyły to taki przysiad jest wyzwaniem ponieważ nawet bez sztangi dżwigasz swoje ciało.

A często trenerzy polecają bieganie na biezni dla takich osób, gdzie tu logika .

Jak ważysz 70kg i jesteś wysportowany to żaden problem ale jak ktoś wazy ponad setkę to takie dżwiganie bez odpowiedniego przygotowania naprawdę może krzywdę zrobić

70kg wysportowany człowiek bez przygotowania też może zrobić sobie krzywdę. Dziwny argument.

Maszyna Cię odpowiednio przygotowuje do tego typu ćwiczeń bo chociażby odciążasz kręgosłup i stawy póki co stopniowo przyzwyczajasz do pewnych ruchów żeby móc wykonywać w przyszłości wolne ciężary zwłaszcza te wielostawowe.

Z pewnością, ruch na suwnicy nie ma nic wspólnego z ruchem jaki wykonuje się przy przysiadzie bo sztanga porusza się w pionie góra-dół. Obciąża kręgosłup? W jaki sposób? Stawy? Jak? Wykonaj wiosłowanie na suwnicy i powiedz jak przygotuje cię to do wolnego ciężaru w tym ćwiczeniu....

Trochę ta dyskusja jest nieprecyzyjna bo wydaje się, że tutaj "maszyny" były sprowadzane tylko do suwnicy.

Trzeba napisać też, że maszyny również mają miejsce w treningu ale głównie w celu poprawienia detali czy w niektórych problemach zdrowotnych. Ale nie wszystkie maszyny na pewno się będą do tego nadawały.
Jeżeli jest to możliwe to trening powinien opierać się na wolnych ciężarach ale oczywiście zawsze będą pewne wyjątki.



Zmieniony przez - Viren w dniu 2016-08-30 09:17:52
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 138 Napisanych postów 1422 Wiek 28 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 17916
Oboje patrzycie czarno-biało. Maszyny jak i wolne ciężary są użytecznymi narzędziami w treningu siłowym i oba mają swoje wady i zalety oraz zastosowanie dla innej grupy ludzi.

Spróbujcie początkującego klienta, który nigdy nie miał do czynienia z jakimkolwiek treningiem, ostatnie 10 lat przesiedział na dupie, ma nadwagę wrzucić na martwy ciąg, albo przysiady - powodzenia. Nie dość, że narobi sobie wstydu, co wcale nie będzie korzystne mentalnie(co jest kluczem żeby on chciał uczęszczać na siłownie), może zrobić sobie krzywdę jeżeli ćwiczy bez opieki trenera to dodatkowo ile on zrobi takich przysiadów 5-10? Weźcie też pod uwagę, że on tak naprawdę NIE CHCE być na siłowni, więc z takimi osobami trzeba stworzyć 'przyjazne środowisko', zapewniać małe sukcesy żeby ta osoba chciała trenować i miała pozytywne wrażenia z treningu co będzie ją motywować do dalszego chodzenia, a to wszystko można w łatwy i bezpieczny sposób osiągnąć na maszynach, ale tutaj znowu pojawia się pytanie jakie są to maszyny, jaki jest ich stan itd

Argumenty dlaczego wolne ciężary są dobre każdy zna, zresztą zostały już po części wymienione to nie będę się rozwodził. Po prostu spójrzcie na świat nieco inaczej niż tylko 'lepsze vs gorsze', 'tylko wolne ciężary' i spróbujcie:
-Dostrzec odcienie szarości, bo świat nie jest czarny albo biały
-Wziąć pod uwagę kontekst i sytuację, czyli z kim mamy do czynienia, w jakich warunkach, jaki staż, z kim ta osoba trenuje, jak wygląda i inne zmienne
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 1493 Wiek 31 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 50786
Prawda. No wiec zdradzam że ja opowiadałem sie przeciwko maszyną,ogolnie to wogole sie smieje z tego. Zostałem wychowany na sztandze i ciezkich cwiczeniach a maszyny (moze nie slusznie) uwazam ze zbedne pierdoły
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6514 Napisanych postów 62307 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777708
To jest wieczna dyskusja ale jak dla mnie jałowa bo rację ma po trochu każdy. Zarówno jest miejsce do treningu na maszynach jak i na wolnych ciężarach. Choć dla mnie pierwszeństwo ma wolny ciężar albo waga ciała. Jak z kimś współpracuje nigdy nie dostaje maszyn na początek. Kilka przysiadów z masą ciała potrafi zrobić każdy z techniką różnie ale po to jest ktoś na siłowni żeby wyjaśnić co i jak.
Czasem mam wrażenie, że niektórzy trenerzy po prostu idą na łatwiznę, ale to juz temam na inna dyskusję

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4064 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347421
Panowie wyżej mają trochę racji. Czasami maszyny mogą w pewnym stopniu pomóc-szczególnie w przypadku, kiedy dany klient chce po prostu troszkę się poruszać i w jego uczęszczaniu do klubu fitness nie ma wyższego celu

Jeśli mam napisać coś z własnego doświadczenia to powiem, że nigdy nie trenowałem z podopiecznymi na maszynach. Przerabiałem różnych ludzi: młodzi, starsi, typowi komputerowcy z własnymi firmami, chude szczapy, mocno otyli, osoby po porządnych przejściach i z dużymi problemami w obrębie układu ruchu. Jednak zawsze budowałem programy w oparciu o wolne ciężary, natomiast dobierając ćwiczenia zwracałem uwagę na stan ciala danego klienta, przykurcze, skrzywienia i inne patologie kręgosłupa. Często bywało, że musiało minąć kilka/kilkanaście tygodni treningów zanim w ogóle próbowaliśmy np. przysiadów ze sztangą. Pierw były to raczej ruchy prostsze typu wykroki (często bez ciężaru), goblet squat,...itd.

Generalnie "wychowałem" się na siłowni, w której nie było żadnych maszyn i teraz nie wiem jak niektóre obsługiwać

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 1493 Wiek 31 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 50786
no to ja mam to samo ronie :D ja sie pytam czasem kogos jak uzywać jakiegos wyciagu nawet xD
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6514 Napisanych postów 62307 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777708
Jest kilka fajnych maszyn, które się przydają w treningu ale i tak baza powinna być ta sama czyli podstawowe wielostawowe ćwiczenia. Oczywiście mówimy o osobach zdrowych bez patologii sylwetki czy po kontuzjach/wypadkach.

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

2 diety

Następny temat

brak DOMS'ów tylko na jednej partii- zły trening?

WHEY premium