Tak, chyba coś takiego, tylko u mnie to był to minimalny zakres ruchu, nie tak duży jak u tego pana.
Akurat jak ćwiczymy z małymi przerwami od ponad roku, to to ćwiczenie pojawiło się dziś pierwszy raz
Zobaczymy czy trener jeszcze je zaproponuje.
Gwoli wyjaśnienia: trener ściśle współpracuje z moim fizjoterapeutą (bardzo łebskim gościem). Robiąc co mi proponują liczę na to, że skoro na bieżąco widzą i oceniają mój stan, a ja czuję się coraz lepiej - wiedzą co w tym konkretnym przypadku ma sens. No, chcę w to wierzyć.
Ale dobrze, że czuwacie. Jeśli coś wyda wam się rażącym błędęm lub niebezpiecznym posunięciem, dajcie proszę koniecznie znać!
Eveline - właśnie zazwyczaj robimy ćwiczenia typu mini spięcia na piłce, wyciskanie sztangielek na piłce, wiczenia na bosu (żeby brzuch pracował), plank, asymetryczny plank, staramy się powoli o plank bokiem, ale skosy nie trzymają, nie mam jeszcze stabilizacji i nie jestem w stanie utrzymać bioder w górze. Może właśnie dlatego dziś zaproponował to ćwiczenie?
Zmieniony przez - gruszkam w dniu 2016-07-08 18:27:53