UFC 200: Cormier vs. Jones 2

Homster

------
- nadal nie pokazują Lesnara - to samo pomyślałem
- Miesha nadaje się na plaże - uważam tak samo
- Nunes jest lesbijką? - Jest
- fajne zapasy dzieciaków
- Cormier jakiś zmarnowany na tych filmikach - chyba wie, że może być lipa
------

Tak sobie obejrzałem ten materiał.. Cormier jak płakał po przegranej, z naciskiem na to, że akurat z Jonem. Przecież jak przegra znowu (2 raz z Jonem ) to się chyba powiesi





Ciśnienie w walce będzie nieziemskie




Zmieniony przez - Steven_99 w dniu 2016-07-06 08:31:52

Zmieniony przez - Steven_99 w dniu 2016-07-06 08:32:52

może tylko ja mam takie wrażenie, ale jak patrzę na JJ to bije od niego witalnością, a Cormier wygląda 'staro'.
I dziwne, że Lesnara pokazują dopiero w trzecim odcinku, minutkę na samym końcu. Co oni kvrwa ukrywają?! Byłem przekonany, że bardziej będą bazować na jego osobie przy promocji.


P.S. a JJ niedawno nie podawał, że przed tą walką rezygnuje z ciężkich treningów siłowych? Kojarzę taką informację, bo tutaj nadal wszyscy piszą o jego ciągach i przysiadach

21:00 ( pewnie punktualnie, bo nie będzie Conora )

Coś takiego mi się przewinęło w internetach, że JJ odszedł trochę od treningów siłowych i pracuje nad wydolnością. Nie wiem gdzie, ale gdzieś coś takiego czytałem.

Co do Lesnara - coś się chyba kroi W filmikach bardzo mało go pokazują a w wywiadzie z Olivi jest taki pospinany na wejściu. Może wchodzi bez żadnych przygotowań, więc nie ma co z nim nagrywać? Jak będą wymówki po walce, że coś było nie tak, to znaczy że po prostu poszedł po szybkie KO od Hunta i wypłatę

Steven_99

Coś takiego mi się przewinęło w internetach, że JJ odszedł trochę od treningów siłowych i pracuje nad wydolnością. Nie wiem gdzie, ale gdzieś coś takiego czytałem.

J J :

" Najwięcej w trakcie obozu przygotowawczego ważyłem 238 funtów (około 107kg). Czułem się naprawdę dobrze, byłem silny. W takiej formie mógłbym spokojnie walczyć jako ciężki. Uważam, że w walce z OSP za bardzo martwiłem się poziomem swojej energii, nie chciałem opaść z sił więc przewalczyłem całe 25 minut w ten sam sposób.


Byłem w dobrej formie, moja wydolność była dobra, ale moja wytrzymałość mięśniowa nie była odpowiednia. To miało wtedy duże znaczenie. Byłem oszczędny jeśli chodzi o moją energię w oktagonie.

W trakcie tego obozu praktycznie nie trenowałem na siłowni z ciężarami. Mówiąc prawdę, pracowałem nad tym, aby trochę ich stracić, robiłem sporo cardio, chciałem być chudszy. Będziecie mogli zobaczyć widoczną różnicę podczas ważenia, straciłem trochę mięśni przez co moja wydolność jest świetna. To właśnie sposób na pokonanie DC, muszę walczyć z nim agresywnie, muszę postawić mu ciężkie warunki. Na to właśnie się przygotowywałem. "

Na pewno dużo zostało mu z tych treningów, a to że odpuścił przed walką to wg mnie dobry pomysł, głownie ze względu na to że takie duże ciężary nie pozwalają się zregenerować Układowi Nerwowemu i narządom wydzielającym adrenaline itp.

Nie wiem czy to zaplanowane czy nie ale można powiedziec że JJ zrobił cos w stylu periodyzacji - miał mikrocykl siły, a teraz ma mikrocykl łapania świeżości.

ktoś widział analize na lowkingu?

http://www.lowking.pl/analizy-ufc-200-daniel-cormier-vs-jon-jones-ii-bukmacher-mma-typowanie-technika-mma/

gość stawia na Cormiera, i ma fajne argumenty, choć ja dalej stawiam na JJ


Zmieniony przez - Dremor w dniu 2016-07-06 10:06:28

mikel-

Ciekawe. Miesha uczęszcza na hipnoterapię żeby perfekcyjnie wykonać swój plan w walce

A Brock - kurde, chyba jest ostatnią osobą z którą bym miał się bić by rozerwał tymi swoimi łapami

No i bardzo dobrze, że zrezygnował z ciężarów, bo jak wszyscy wiemy struktura mięśni u trójboisty jest zupełnie inna. Na pewno kondycja, wytrzymałość pójdzie w górę, jeśli odpuścił ciężary, a to może zadecydować w dość znaczny sposób, bo tempo walki z Cormierem będzie na pewno wyższe niż z OSP.


Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2016-07-06 13:37:00

http://www.fight24.pl/daniel-cormier-musze-to-wygrac-to-dla-mnie-walka-na-smierc-i-zycie/

War Cormier

Z Brockiem dali jednak materiał dziś jeszcze