SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Gałązki - Domatorki się siłują

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 18566

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 351 Napisanych postów 2013 Wiek 41 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 23896
za mną też chodzi coś takiego, więc planuję zrobić nutellę którą odkryłam w pamiętniku Pauli
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Właśnie ją zjadłam.... Mniam :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 351 Napisanych postów 2013 Wiek 41 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 23896
ech Paula! się nie podzieliłaś
mam na nią plan najpóźniej w poniedziałek, bo już miski poukładane na weekend
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 300 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 25763
Jakby ktoś się zastanawiał, to nie straciłam zapału, tylko postanowiłam na regenerację i wczoraj poszłam spać zamiast uzupełniać dziennik (a był też trening!). Dziś wyjeżdżam, wrócę i wyspowiadam się w niedzielę. Miłego weekendu!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 351 Napisanych postów 2013 Wiek 41 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 23896
Milego weekendu galazka fajnie ze wypoczywasz
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 300 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 25763
Trening z piątku.

(W piatek jadłam ok, tylko już nie pamiętam co.)

Trening C
1. Przysiady goblet: 4 x 8-10
10x10kg/8x15kg/10x15kg - trzymałam jak Paula pokazała
10x10kg/10x15kg/10x20kg

2. Hip thrust 4 x 10-16
10x30 kg/ 10x 40 kg/ 10x 50 kg noż kurcze nie zauważyłam, że mogło być nawet 16 i nie dość się zmęczyłam
10x30 kg/ 10x 40 kg/ 10x 40 kg

3. Odwodziciele/przywodziciele w superseriach z gumą 4 x 10-16
16/16/16
10/10/10- nie sprawdziłam wcześniej w rozpisce, że można więcej w serii
Przy odwodzicielach stałam drugą nogą na taśmie, przy przywodzicielach na taśmie stał mąż.


4. MC rumuński: 4 x 8-10
10x30kg/10x40kg/10x45kg - z tym 45 to już było ciężko
10x20 kg/10x30 kg/10x40 kg

5. Power fly zamienione na wyciskanie na podłodze 3 x 8-10
8x7kg/8x7,5kg/8x7,5 kg
10x6,5kg/10x7,5kg/10x7,5 kg

6. Inverted rows zamienione na wiosło nachwytem 3 x 8-10
10x20kg/10x20kg/10x25 kg
10x20kg/10x20kg/10x25 kg

7. Wznosy sztangielek w opadzie tułowia 3 x 10-12
10x4,5kg/10x4,5kg/10x4,5kg
10x3,5kg/10x4,5kg/10x4,5kg

8. Wznosy sztangielek stojąc 3 x 10-12
10x4,5kg/10x4,5kg/10x4,5kg
10x3,5kg/10x4,5kg/10x4,5kg

9. Uginanie ramion ze sztangielkami chwyt młotkowy: 3 x 8-12
10x3,5kg/10x4,5kg/10x4,5kg
10x3,5kg/10x4,5kg/10x4,5kg

10. Wyciskanie francuskie leżąc 3 x 8-12 -
10x5kg/10x7,5kg/10x7,5kg

11. Brzuch – freestyle 3 serie
wznosy kolan z podłogi i planki

W sobotę spotkałam się z przyjaciółkami w Pizza Hut, a tam same pizze i makarony, więc najlepszym daniem wydawała mi się sałatka cezar (bez grzanek, naturalnie i pieczarki z boczkiem. Byłam bardzo dzielna i nie zjadłam nic, czego nie powinnam. Wypiłam też kawę w Costa. Miała być bez laktozy, ale mam co do tego poważne i uzasadnione podejrzenia. Kolację musiałam zjeść w pociągu, więc w biegu złapałam sałatkę z czymś, co na pierwszy rzut oka wyglądało jak kasza jaglana. Już w pociągu okazało się niestety kaszą kuskus (GLUTEN!). Miałam do wyboru nie jeść nic przez następne 4 godziny albo zjeść tą sałatkę, więc zjadłam jej składniki, które nie były kuskusem, no ale razem z tym niestety trochę kuskusu. Podobno nawet mała ilość glutenu może wywołać reakcję autoagresjii w organizmie i podnieść poziom przeciwciał, no ale co robić Jako, że nie byłam w stanie policzyć ile już zjadłam, miałam sensacje żołądkowe po kawie a dodatkowo załamałam się tym kuskusem, nic już wczoraj w domu nie zjadłam.
No i dziś od rana takie zasysanie! Chyba zjadłam wczoraj za mało, a dodatkowo dziś śniadanie mimo woli białkowo-tłuszczowe, bo skończyły mi się płatki a nie byłam gotowa na kasze z rana, a takim śniadaniem ja się nie najadam! I zasysało mnie cały dzień, żaden z posiłków nie pomógł. Albo to to śniadanie, albo może tak się czuje człowiek na redukcji? Do tej pory na kaloryczności 1800-2000 nigdy nie byłam głodna. Miałam czasem zachcianki, kiedy słodycze były pod ręką, ale żeby takie poczucie, że "coś bym jeszcze zjadła" to pierwszy raz. Już zapomniałam, jak to jest być głodnym. Mam nadzieję, że jutro po jaglance na śniadanie to minie. A może powinnam właśnie się cieszyć, zapijać głód herbatką i cieszyć się, że tłuszcz zaczął się spalać?
Cały dzień zbierałam się dzisiaj na trening, przed chwilą próbowałam go wykonać, ale poddałam się po drugim ćwiczeniu. Nie wysypiam się ostatnio, dziś zasnęłam przed drugą i obudziłam się po szóstej. Stresik związany z pracą. Ale pozytywny. Taka adrenalinka nawet. Ale nie daje się zregenerować. Zaraz idę spać, dziś chyba zasnę szybko.







Zmieniony przez - galazka w dniu 2016-05-22 22:29:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Juz tu kiedyś na forum dyskutowaliśmy na temat uczucia głodu i chudniecia i niestety nasza teoria ze to idzie w parze została obalona :(
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 300 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 25763
btw. te nieszczęśne tłuszcze to efekt spontanicznego pomysłu męża na przyrządzenie łososia na obiad (on nie je mięsa), zaraz potem, jak zjadłam łososia na lunch
Czyli na redukcji nie zawsze jest się głodnym? Innymi słowy, można się najadać i chudnąć? To może śmieszne i banalne pytanie, ale tak w odniesieniu, powiedzmy, do Twoich Paula osobistych doświadczeń? Bo jednak często spotykam się w internetach ze stwierdzeniami, że "redukcja nie może być przyjemna", czyli trochę tak, że albo jest przyjemnie i komfortowo albo skutecznie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 351 Napisanych postów 2013 Wiek 41 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 23896
gałązka, u mnie wygląda to tak, że na początku redu ciągle jestem głodna i ssie mnie w żołądku, z czasem się to normuje, ale najzabawniej było, gdy na 2400 kcal "czułam głód"
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 300 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 25763
Problem polega na tym, że ja nie określiłam jeszcze swojego takiego naprawdę rzeczywistego zapotrzebowania, więc nie wiem, czy jestem na redukcji Gdzieś, ale na mało wiarygodnej stronie spotkałam się z opinią, że osoba z Hashimoto powinna od razu odejmować sobie od tego standardowo liczonego zapotrzebowania 500 kcal (że niby taki wolny meteabolizm?!).

W długi weekend się pomierzę i zobaczę, czy da się wyciągnąć z tego wszystkiego jakieś wnioski. Na razie jestem dobrej myśli, chyba coś drgnęło, ale nie chcę zapeszać.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Redukcja, nie redukcja? Oto jest pytanie

Następny temat

Brak efektów diety i ćwczeń

forma lato