Myślałam na bieżni, że mnie rozniesie. No i zniknęły wszystkie krążki 2,5kg więc w pierwszej serii siadów już całe 40kg
Ogień dziś
Smutna sprawa mój najulubieńszy trener już nie pracuje, czas na wewnętrzną żałobę
Wizyta u fizjo 'coś tam odcinek biodrowo-lędźwiowy, coś tam nachodzi, jelito cośtamcośtam' i nareszcie wpadnie porządny masażyk
siady 12-10-20-8 [czuje miejsce na progress ]
hipthrusty 12-10-60
bułgary 3x16
lifty w podporze 12-10-60 ps
+brzuch