k***a to ja taki knur? :D w lustrze jakby połowę mniejszy :D
Wracając do przygotowań. Stwierdziłem że nie będę zmieniał ostatnich dni treningowych na obwody tylko polecę normalnie i dopizgam każda partię z osobna i wyszło to nawet spoko.
Wegle ograniczyłem do 100g - 50 rano i 50 po treningu . Białko zostało bez zmian czyli 60g/posiłek i tłuszczu 30g i to na koniec w posiłku. Wody leci 8l od piątku do poniedziałku.
Wczorajsza klatka i bicek:
1. Rozpietki w bramie 4x 15
2. Hantle skos 6s 15p
3. Wyciskanie na maszynie skos 3x 15p
4. Wyciskanie na hammerze płasko 7s 12p
5. Rozpietki na Butterfly 4s 12p
1. Uginanie z gryfem lamanym 4x 15-12p
2. Uginanie z hantlami że skretem 4x 12
3. Uginanie w bramie oburącz 3x 20
+brzuch . Trening spoko wszedł, zmieścilem się w 1h i 30minutach a do tego zaj**ista pompa :D 50g węgla zjadłem tylko a czułem się jak po 500g :D
Dzisiaj pocisnalem barki i triceps + łydeczke delikatnie.
W końcu zaczęła woda schodzić i sylwetka się zmienia. Niżej jakas fotka z rana. Waga 96 a wczoraj jeszcze 100było :p
1. Unoszenie na boki 7s 15p
2. Wyciskanie na maszynie 6s 15p
3 + 4 Unoszenie przed siebie +
podciaganie sztangi do brody 3x 20 p
5. Butterfly na tył 7s 15p
6. Face pull 3x 18
1. Prostowanie na wyciągu 4x 20-15
2. Francuz hantlami leżąc 4x 12
3. Triceps press 4x 15