[BLOG] KETOZA nowe zdj.21str, Tomasz Moderski Lemon Silownia+Akrobatyka

Wpierw slysze ze moje teorie nie sa konkretnie poparte badaniami za duzo w tym praktyki pomieszanego z scificition,lub takich badan na ktorych ja opieram swoja teorie i praktyke szczegolnie carni nie widziala
A gdy wrzucam fajne badanko tlumaczace ze zanizone t3 podczas diet ketogenicznych wcale nie ma wiekszego znaczenia, to pada ,, skoro jestes taki hop to miej nisko t3 i zobacz jak sie spala tluszcz" czyli osoba ktora wczesniej zarzucala brak podejscia typowo naukowego widzac badanie z ktorym najwyrazniej sie nie zgadza,zaczyna mowic ,, sprawdz od strony praktycznej " hipokryzja czy inne slowo tutaj sie lepiej nada?
Ja tutaj nokautow nie widze, chyba ze brak odpowiedzi na posty carni z mojej strony ze wzgledu iz ta osobe ignoruje,sprawiaja ze wychodze na tym gorzej,trudno.
Rozumiem gdy ktos napisze tak jak kruq ,, cos tutaj mi sie nie zgadza bo spojrz,ja widzialem badanko przedstawiajace inne fakty" jak najbardziej odpowiem, nawet wspolnymi silami mysle ze dojdziemy do tego w ktorej teorii bardziej lezy prawda,laczac to jeszcze z praktycznym doswidczeniem :)
Carni od samego poczatku chyba przyszla tutaj rozladowac problemy zyciowe, ja nie bede w to wnikac,ani toczyc batalii gdzie ja sie pomylilem a gdzie ona, probujac udowodnic komu wieksze jajca wyrosly.
Mozliwe ze ma wieksza wiedze,lepsza metoryke inne podejscie , mi to nie przeszkadza. Prosilem tylko zebys emocje rozladowywala gdzie indziej.
Widac ze charakter robi swoje,skoro ktos nie potrafi wrzucic na luzz,mimo wyraznych prosb :)









Zmieniony przez - tanieodzywianie w dniu 2016-04-19 21:14:10

Zmieniony przez - tanieodzywianie w dniu 2016-04-19 21:16:47

tanieodzywianie - Ty chyba nie bardzo rozumiesz po prostu co Carni do Ciebie pisze. M<nie wydaje się, ze Carni (poza tym że trafnie wypunktowała Twoje braki w wiedzy i ignornację w temacie ) zasugerowała Ci, że nie wystarczy powoływać się na badania, ale trzeba je rozumieć jeszcze. Bo Ty sprawiasz wrażenie, że nie rozumiesz ani tego co linkujesz, ani też materii (i kalibru) używanych "dowodów"...

A sugerowanie, że wytykanie Ci błędów jest "rozładowywaniem własnych problemów" jest po prostu niskie. To jest argument ad personam poza tematem.

Ja też jak widzisz wytykam Ci błędy i robię to w sposób bezpośredni, bo uważam że trzeba ludzi chronić przed dezinformacją Ty uwazasz inaczej? Chcesz by ludzie słuchali ciemnogrodu o anabolicznych emulgatorach? (wiesz w ogóle co to jest emulgator?)

Chcesz polecać keto to polecaj, to jest ciekawa opcja pracy nad sylwetką, modna kiedyś a teraz trochę przyćmiona przez CBL, IF i im podobne, ale jak chcesz coś promować to pokazuj swoją przemianę, ale na boga nie bierz się za tłumaczenie zasad fizjologii, interpretację badań idp, bo robisz z siebie pośmiewisko. Możliwe, że gimnazjalisci co wiedzę z zakresu nauk przyrodniczych mają na poziomie "Vademecum dla kalsy drugiej" jarają się Twoimi wywodami, ale dla osoby majacej za sobą choćby rok czy dwa studiów na pokrewnym kierunku to co piszesz miejscami woła o pomstę do nieba.

Ktoś kiedyś powiedział, że w dzisiejszych czasach wystarczy skutecznie sie odchudzić by już czuć się "znawcą" w dziedzinie żywienia. I niestety jak czytam ten dziennik i widze Twoje podejście to chcoć nie chcę w to wierzyć to na usta się ciśnie "taka jest k***a smutna prawda..."


Zmieniony przez - saajonarah w dniu 2016-04-20 00:17:52

dodatkowo obnizenie t3 wcale nie oznacza wolniejszego spalanie fatu,tylko wolniej spalane sa weglowdany. Obnizona tarczyca na ketozie nie sprawia ze bedziemy wolniej chudnac, tylko wolniej spalac ww, ktorych i tak nie mamy - T3 spala weglowodany? A to ciekawe
Czyli T3 wbrew temi co pisza w ksiazkach, ucza na studiach - nie oddziałuje jednak na rec beta-adrenergiczne? Nie pobudza lipolizy i termogenezy?


Zmieniony przez - Leksykon w dniu 2016-04-20 00:35:05

Carni co masz na myśli pisząc 'kilka lat temu to było nie do pomyślenia '.
Tak się składa że na forum jestem jakieś 10lat i takie rzeczy zawsze były, są i będą.
Nie chcę być obrońcą Tomka - bo kilka rzeczy mi się też być może nie podoba (choć wiele podoba) ale na tym polega blog.
To tylko blog, to nie artykuł firmowany badaniami które zostały źle zinterpretowane.
Blog ma to do siebie że kto chce to wchodzi i czyta, komu się nie podoba nie musi tego robić.
Autor pisze (w gruncie rzeczy) co mu się podoba, czasami to jest bro-science.

Na całe szczęście nie ma tak że jak ktoś pisze coś na blogu to zaraz wszystkie osoby które to czytają, wierzą i ślepo podążają za nową 'metoda'.
A nawet jeśli się zdarzy że ktoś się zabiera za dietę bez przygotowania, to tego się nie uniknie. Tak samo jak zwolenników diety kapuścianej, 600kcal czy diety Batmana.




Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-04-20 01:38:20

Sajonarah ja sie kolejny raz pytam
Bo kolejny raz to tutaj slysze
Gdzie ja polecam keto!?
Prowadze od 20 do 40 osob srednio w miesiacu,zalezy jaki okres i czy mam czas sprzed komputera nie odchodzic i mieszkac na silowni
Prowadze,prowadzilem obecnie 8osob na typowym keto
Dla mnie to nie do konca zbadany grunt, a na taki grunt nie laduje swoich podpiecznych,tylko prowadze ich sposobami odzywiania ktore sa mi doskonale znane, jak i na ktorym sam sporo przesiedzialem.

Tez jest powielane ze przez ten dziennik zalecam jedzenie 600t i 300b,
Przeciez taka ektremalna forma ketozy ktora tutaj przedstawiam jest wlasnie na potrzeby sprawdzenia badan ktore widzialem, jak i blogu osob co jadly po 7tys kcal bez sterydow,bez t3, ktore wrecz byly przecietnymi osobami.
Koniec koncow wniosek sie jeden nasuwal ze od nadmiaru fatu i bialka bez udzialu ww bardzo trudno utyc tluszczem !
To co prowadze w tym dzienniku to nie zaden okultyzm ketozy bo dupe wypinam na ketoze stosuje ja ostatecznie lub gdy ktos na wstepie pyta mnie czy poprowadze go ketogenicznie. Gdyby nie to ze chce obecnie swoje sprawdzic, bo mnie bardziej kreci odzywianie niz bycie animalem(czyt 100kg+ na zyle) to pod robienie formy na lato to bym zupelnie inaczej jadl!
A dzwigac lubie,tyrac swoje cialo lubie ,ale tylko lubie.

Czy teraz jest jasne po co jest ten dziennik,czy zaraz uslysze ,, a jedzenie tyle bialka jest niedrowe '' lub ,, ten sie uwaza za mistrza ketozy a takie kulfony wali ''

Mam wrazenie ze niektorzy tu sa po to tylko zeby sie doyebac i czytaja posty tam gdzie widza ognisty hejt na tym konczac. Czytanie ze zrozumieniem np odnosnie tego ,co prowadze w tym dzienniku to odeszlo w sina dal
A typa co wpada po to tylko zeby napisac post typu ,, jak to ja zle sie zwracam do kobiety " nawet juz trudno komentowac, bo
Pomylil dzial kulturystyczny, z dzialem cieplego dotyku chyba.


@solaros pewnie nie masz pojecia ile osob probowalo jesc tak jak Ty,widzac rezultaty.
Pewnie niejeden vlcd na pare tyg wchodzil z mysla ,, dotne sie jak solaros pewnie,tylko jeszcze 4tyg bez ladowania"
Lub
On je teraz 700ww, ja mam 10kg mniej to pewnie 600ww bedzie stykac i bedzie ciagla zyla.

Nakreslam ostatni raz nie wiem co z tego jedzenia 2x ponad swoje zapotrzebowanie wyjdzie, co wyjdzie,bedziecie mogli zaobserwowac wy,osoby obserwujace dziennik.
Nie uwazam ketozy za zloty gral
Jedzenie 300b i 600t nie jest z pewnoscia zdrowe
Zapraszam do obserwowania i komentowania.





Dzis nie mialem pradu caly dzien
Jadlem same twarogi,sery mascarpone
750g twarogu tlustego
400g mascarpone
100ml lnianego/rzepaka
200g camemberta
40g wpc
15ml tranu
20ml z czarnuszki
40g masla
40g kokosa
200g smietany 20%
Nieco warzyw
Wszystko na zimno, bo co mozna ugotowac bez pradu...







Zmieniony przez - tanieodzywianie w dniu 2016-04-20 03:01:59

Zmieniony przez - tanieodzywianie w dniu 2016-04-20 03:07:07

Dlatego Cię rozumiem.
Blog (czasami) jest do pokazania innej drogi, że inaczej też można.
Na podstawie własnych obserwacji wyciąga się jakieś wnioski, czasami nie do końca słuszne, ale nie mamy tytułu doktora aby nie popełniać błędów merytorycznych (choć akurat na studiach miałem styczność z wieloma magistrami którzy nimi być nie powinni).
Dlatego zaznaczam, że dopóki to jest blog, nie piszemy artykułów, nie molestujemy ludzi wiadomościami na pw 'chodz, pomogę Ci bo moja metoda jest najlepsza ' doputy to jest tylko i wyłącznie blog.
Jakby rozpatrywać to pod takim kątem, to nikt nie mógłby napisać własnych obserwacji czy wyciągać wniosków bez wcześniejszej aprobaty (tylko teraz kto jest autorytetem?).
Komu się nie podoba nie musi tutaj (ani do innego bloga) wchodzić.

Życie pokazało nie raz że ludzie zdesperowani, chcący szybko zrzucić zbędny tłuszcz i tak widzą tylko to co chcą widzieć,czytają wybiórczo.
Jakaś część osób zawsze się będzie wzorowac, nie ważne czy to pisze Tadziu czy Ty czy ktoś inny.
Czy pisze z sensem czy nie.




Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-04-20 10:30:21

Imo nie do końca, jeśli podpieramy się badaniami, tłumaczymy je innym (bo blog jest dla czytelników, to nie pamiętniczek schowany pod łóżkiem), często ludziom którzy sami nie siedzą tak głęboko w temacie, przy tym przedstawiamy się jako trener/dietetyk personalny, jak zwał tak zwał, prowadzący innych "klientów" za kasę, w takiej sytuacji mijania się z prawdą, błędne myślenie o podstawowych mechanizmach (nie znam się, ale ludzie tak tu czasem piszą) to nievjestvtaki już taki okwnioski płynące z pojedynczego przykładu (na mnie działa)

Solaros

Carni co masz na myśli pisząc 'kilka lat temu to było nie do pomyślenia '.
Tak się składa że na forum jestem jakieś 10lat i takie rzeczy zawsze były, są i będą.

- akurat w tym miejscu chodziło mi o takie wpisy autora Bloga: dałem trop teraz wystarczy dzialac !, takie smaczni zostawiam dla swoich podpiecznych niestety !:) - które wyglądają jak rodem z targowiska (to nie jedyny taki wpis).

I coś takiego kiedyś było nie do pomyślenia. Po czymś takim była kasacja przynajmniej w działach typu odżywianie czy suplementacja... Kasował regularnie Banan, Bulmastif, Faftaq, Koniu i wisiały w podwieszonych ostrzeżenia... (a na forum bywałam równie dawno co Ty jeszcze pod innym nickiem, w dziale Alternatywna Droga który w dużej mierze poświęcony był keto i HST)

A co do samego bloga, to moje stanowisko jest banalnie proste: nie powinno się ludzi wprowadząc w błąd. Oszustwem nie jest stwierdzenie że dieta ketogenna ma ciekawy potencjał wpsomagajacy pracę nad rzeźbą czy że potrzebna jest do tego czasowa adaptacja. Oszustwem nie jest też opisywanie własnych wrażeń i postępów (tzn. może być - ale tego się nie zweryfikuje obiektywnie). Kiedy ktoś jednak pisze, że jedzenie krótkołańcuchowych tłuszczy działa anabolicznie, albo gdy pisze o tym, że T3 nie spala tłuszczu tylko węglowodany - to to jest oszustwo po prostu. Celowo używam terminu "oszustwo" bo autorowi niejednokrotnie była zwracana uwaga, że pisze nieprawdę - a on robi to dalej. Sądzę wiec, że ma w tym interes polegający na uwiarygodnieniu włąsnego wizerunku jako specjalisty w dziedzinie w której specjalistą nie jest. Może będzie jak zmieni podejscie i zwiększy dawkę wiedzy, ale narazie nie jest...

Czy Autor ma prawo tak pisać? No prawa nikt mu nie odbierze, ale dla równowagi warto wspominać o tym, że to jest po prostu nabijanie ludzi w butelkę. I skoro jest to forum dyskusyjne, a nie forum głaskania się po główkach to czy Twoim zdaniem nie mam prawa prostować tychże bajek? Zauważ, że to nie ja używam insynuacji mówiacych że autor "rozładowuje swoje problemy w ten sposób", bo daleka jestem od tego by nabijać się z cudzych problemów (może je ma - nic mi do tego) czy sposóbów ich rozwiązywania. Piszę w sposób dosadny miejscami bezpretensjonalny, ale moim zdaniem zgodny z zasadami prowadzenia dyskusji na pewnym poziomie. Uważasz, że moje uwagi są niesłuszne? Czy też, że należy zostawić tak jak jest ten temat pozwalajac autorowi na wprowadzanie innych w błąd przenosząc na nich odpowiedzialność za to że nie zweryfikowali u źródła (to przeczytaj post nad moim)? Jeśli tak to OK, Ty tu jesteś szefem więc nie będę zabierać głosu w dyskusji. Ale powiem, że jeśli tak jest i faktycznie wystarczy temat nazwać "blog" by mozna np. było pisać w żywe oczy nieprawdę to... szkoda. I nie postuluję tu o kasację tematu, ale o to by dać szansę na regularną konfrontację lansowanych przez autora bajek wyciągniętych nie powiem skąd - z faktami, które im przeczą.



Zmieniony przez - carni w dniu 2016-04-20 11:00:15

edycja.poprzedniego:

...(nie znam się, ale ludzie tak tu czasem piszą) to nie jest już takie ok. Wioski płynące z pojedynczego przykładu (na nie działa) nie mogą być podstawą do formułowania kontrowersyjnych tez, obalajacych badania. Jeśli ktoś podpiera się badaniami, do tego jest profesjonalnym dietetykiem/trenerem personalnym, prowadzi ludzi za kasę (jak zwał tak zwał) to musi już trzymać soe pewnego poziomu, nie może walić gafy za gamą (jak rozumiem tu często ludzie tovwylapują) w podstawowych kwestiach, mechanizmach, i bronić swego tylko "bo u mnie tak to działa". To nie wystarczy w tym przypadku. Już powinny zdrowych ludzi, ale tu czasem podnosi się tematykę tarczycy i innych zaburzeń, trzeba ważyć słowa, żeby komuś nie zaszkodzić. Wiem, że to blog i czyta się na własne ryzyko, ale zawodowiec musi być odpowiedzialny za słowa.

Ja cieszę się, że wchodzą tu osoby sceptycznie, wyłączną błędy, jest treść kontrolowana przez ogarnięty osoby, czytając taka dyskusje jesteśmy bezpieczniejsi;)

Carni,od tego jest forum dyskusyjne aby dyskutować. Autor każdego bloga może popełniać błędy, ludzie mogą próbować go poprawić/pokazać błędy. Tu masz 100% racji. I tego nikt nikomu nie zabrania.

edit:
Carni,dobrze trafilas
dzialy
suplemnetacja
odzywianie/odchudzanie

jak ktos tworzy temat z pytaniem to musi dostac odpowiedz najblizsza prawdy
stad kasowanie wypowiedzi ktora mija sie z prawda

z kolei blog,blog rzadzi sie swoimi prawami




Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-04-20 14:16:45