[Dziennik konkursowy] korniczatko&rkarpinski

Zadanie wykonane już od poniedziałku :) Ale mogę dziś wstawić wyniki.

Na razie rób dla siebie. Zrobimy małe porównanie po 3 tygodniach

Tak względem treningu.. wszędzie dziś mam zostawić taki sam ciężar, jaki miałam ostatnio? W tych ćwiczeniach, gdzie nie dałam rady zrobić po 12 powtórzeń lub jak robiłam na tricepsa, gdzie mogłabym wziąć więcej?

Tak. Ciężar póki co zostawiamy taki sam. Szlifuj technikę.
Tam gdzie nie dałaś rady zrobić założonej ilość powtórzeń zmniejsz o 2,5 jeśli masz taką możliwość.
Zapamiętaj gdzie możesz dołożyć to w kolejnym tygodniu dołożysz sobie właśnie tam


Zmieniony przez - rkarpinski w dniu 2016-04-13 10:30:18

korniczatko

Do BPL-G:
Kompletnie zapomniałam o łopatkach, więc bardzo prawdopodobne, że nie były ściśnięte. Zwrócę na to uwagę kolejnym razem. Dziękuję!:)

prosze poczujesz mocniej mięśnie piersiowe

Hejo, hej!

Byłam dzisiaj na siłowni... Umieram, ale jestem szczęśliwa ;) Jakoś po treningu dostałam mnóstwo endorfinek i tego mi brakowało.

Siłownia wyszła bardzo późno, bo zasnęłam po południu.. Czuć, że zbliżają się wielkimi krokami kolokwia, bo śnią mi się tak chore rzeczy, że wstaję w słabym humorze. Ale mam nadzieję, że jutrzejszy poranek będzie łaskawszy.



Dziś dzień kuchni włoskiej, czyli spaghetti, które zrobiłam wczoraj. Ale już zjadłam wszystko, więc jutro będę polować na udka ;)
Zrobiłam sobie taką słodką potreningową przyjemność w postaci omleta. Wyszedł pyszny! Tylko nie wiem, co trener na serek mascarpone... I z jeszcze takich pytań do trenera czy ograniczać się tylko raz dziennie do białka, czy podobne omlety mogłyby wejść w życie raz na jakiś czas.








Trening! Na siłowni chyba dzisiaj jakieś wywietrzniki nie działały za dobrze, bo było strasznie duszno. Przygotowałam się idąc na siłownię na tragedię. Bo ledwo chodzę, wszystko czuję i boli, więc sądziłam, że trening za dobrze nie wyjdzie. Najpierw się porządnie rozgrzałam. Zrobiłam serię rozgrzewką przysiadów z pustą sztangą i okazało się do wytrzymania, więc nabrałam optymizmu na więcej.

Przysiady

Zastosowałam się do poleceń. Poprosiłam Kubę, żeby popatrzył przez chwilę i oboje stwierdziliśmy, że schodzę niżej w przysiadach, więc jest sukces ;) (Im niżej schodzę, tym mocniej tyłek czuje...) Stanęłam szerzej i to naprawdę pomogło. Pilnowałam stóp, żeby były równolegle. Dziękuję jeszcze raz TomQ-MAG. Przydało się, bo czuję, że chyba dobrze mi wychodzą przysiady ;)

Wyciskanie

Nie bolały tricepsy ;) Pilnowałam z tymi łopatkami i naprawdę mocniej poczułam klatę! Tu też kolejne podziękowania ;)

Martwy ciąg

Ciężar zostawiłam bez zmian, bo stwierdziłam, że poprzednio mi po prostu nie wychodziło. Poustawiałam ciężarki po 10kg na wieżyczkę i tak oparłam sztangę. Poczułam dół pleców i tyłek, więc chyba tak jak powinno być. Ale jeszcze nie czuję czy na pewno dobrze robię. Stopy tym razem były cały czas na podłodze. Pomyślę chyba nad kolejnym filmikiem, żeby się upewnić czy na pewno wszystko dobrze ;)

Military press

Chciałam tą mniejszą sztangę 8kg, ale ktoś mi zabrał i stąd 7... Co może i dobrze, bo było ciężko. Ale stanęłam przed lustrem i nabrałam motywacji, bo po tym wyciskaniu jakoś tak klatka piersiowa fajnie się prezentowała, że... No spodobało mi się ;D Pewnie sobie wmawiam, ale mnie to motywuję... ;)

Wyciskanie na tricepsy

Tu dodałam o 1kg, bo nie było 5kg... Czas wziąć się do roboty i zacząć dźwigać ciężary, bo jak jest więcej lasek na siłowni to wszelkie mniejsze sztangi znikają w mgnieniu oka... Trochę mocniej poczułam lewą rękę i triceps z lewej ręki.. Ogólnie jestem leworęczna, więc może jakoś bardziej nadwyrężam lewą rękę czy coś.

Uginanie ze sztangą prostą

Myślałam, że pójdzie prościej o tyle mniejszym obciążeniem (nadal 8kg nie było)... Nawet patrzyłam motywująco w lustro... Ale no nie wiem czemu i jak sprawiało mi to problem. Chociaż 2 pierwsze serie poszły nawet, nawet ;)



Legenda do tabelki: obciążenie to wszystko, co biorę, czyli na przykład w przysiadach to sztanga 20kg+5kg obciążenia dodatkowego. Po prostu tak mi łatwiej pisać, ile biorę ogólnie ;)
zielony kolor to tam gdzie progres, a czerwony, gdzie regres ;)

Znowu się dzisiaj rozpisałam, jak to przy treningu... Mam nadzieję, że się nie zanudziliście ;)
Kolorowych snów!





Zmieniony przez - korniczatko w dniu 2016-04-14 00:04:57

Przeczytałem i jest ok
Makro trzymasz, nie przeginasz z udziwnieniami więc lecimy dalej.
Nie mam nic przeciw omletowi nawet i 3 x dziennie ale z tymi banankami to bym nie przeginał

Dlaczego ma z bananami ostrożnie ? Przeciez to tylko 140g .odnosnie owoców na redu to czy 600g owocow dziennie to zbyt dużo patrząc nawet na ich witaminy i antyo....(kiwi grejp pomar jablk banan)

Ostrożnie żeby nie przeginać w ciągu dnia z kilkoma sztukami. Jeden dziennie nie będzie problemem. Skład banana zmienia się w zależności od jego dojrzałości. Te zielone mają podobno więcej skrobi. Te bardziej żółte mają już więcej glukozy i fuktozy. Właśnie przez to nie przeginałbym bo nie jestem zwolennikiem dużej ilości cukrów prostych na redu.

Ze względów zdrowotnych - zawierają potas i magnez - a to się oczywiście przydaje

Tylko o to mi chodziło.

A jeśli masz ochotę na większą ilość to jak lubisz zjedz sobie grejpfruta - zawiera wspomagające odchudzanie flawonoidy dodawane często do "spalaczy"


Zmieniony przez - rkarpinski w dniu 2016-04-14 09:12:30

Na owoce sobie pozwalam w dni treningowe ;) Ale wiem, wiem, żeby nie przeginać. Bardzo się cieszę, że dieta pasuje, bo mi też odpowiada. Jest bardzo smaczna ;)

Mam pewien problem i dziś mnie natknęło, żeby tu napisać. Od kilku dni strasznie mi włosy wypadają. Dziś po umyciu i wyczesaniu miałam ich mnóstwo w łazience. I to nie jest chyba od stresu czy czegokolwiek, bo tak jakoś niczym specjalnym się nie stresuje... A na pewno nie jakoś mocno.

Co mogłabym dorzucić do diety do jedzenia, żeby może im trochę pomóc? A jeśli jakieś suplementy dla kobiet to na co zwracać uwagę przy wyborze? Żeby czego miało dużo? ;)