[BLOG ]aNty-kulturystyka - dziennik

erwinoos

przyznaj się, że masz film z tego PP, ale nie pokażesz, bo będzie beka

czytaj ze zrozumieniem. To naprawdę wystarcza.
PP zaliczyłem 140kg, nie ma w tym nic "bekowego", ciężar poważny

natomiast, gdy wykonywałem skoki na skrzynię doznałem tego niefartu, że poleciałem. Zdarza się.
I nie wiem po co miałbym to pokazywać, przeanalizowałem błąd, zobaczyłem na filmie gdzie ten błąd zaistniał (chodzi o sam moment) i już. Żadna to ujma popełniać błędy, a błąd tkwił w tym, że nie powinno się podchodzić do skoków po wielokrotnie wykonywanym push pressie, noga jest zbyt osłabiona, koncentracja już nie ta.

weekend odpoczywam, w nowym tygodniu albo pójdę na trening 2x w tyg albo zrobię coś lekkiego

dieta - no tu się nie zmienia za wiele, różny rodzaj mięsa, jaja...posiłki dość duże i niska ich częstotliwość w ciągu całego dnia.
Nie liczę niczego, dziś to wygląda tak :

- śniadanie 5 całych dużych jaj, 100g boczku, smażone wszystko na gęsim smalcu, warzywa i na deser gorzka czekolada, mały owoc
- 2 posiłek : duży stek z woła, garść orzechów, trochę więcej niż łyżeczka tranu, bardzo dużo warzyw

nie zwracam uwagi na ilość białka
czy jest go za dużo czy za mało, gdyż nie zajmuje się hodowlą organizmu a skupiam uwagę na wszechstronnym wytrenowaniu. Wyniki są dobre, więc nie muszę mieć kulturystycznego podejścia

dziś misja zakupy
dużo świeżych i mrożonych warzyw, mięso, jaja, gęsi smalec, olej kokosowy, orzechy - same podstawy

co do mięsa : już nie odmierzam równo po 0,5kg na dzień, przeszedłem na 1 porcję na dzień - sporą porcję, duży obszerny stek.
Posiłków w ciągu dnia mam mało, przyznam bez bicia, że polubiłem to lekkie wygłodzenie, organizm lepiej funkcjonuje, większa siła do działania pod ciężarem i w życiu. Sam żołądek nie pozostaje tak obciążony. Zmuszać się do jedzenia większych ilości już nie mam zamiaru nigdy więcej, głodować też. Posiłki do syta, ale w zdrowej kompozycji, oznacza to, że nie jestem w stanie przejeść dużo i tak. Obszerny stek 2, góra 3 jaja XL, mnóstwo zielonych warzyw, dodatek z orzechów i zdrowego oleju i jedyne co się może ewentualnie jeszcze zmieścić to 1 mały ziemniak, ale nic poza tym. I to mi cholernie odpowiada, bo progres siłowy ogromny, organizm sprawny. Bez zbędnych rozkmin nad dietą - weszło w nawyk

siemana !

dziś tak:

rwanie z krótkiego do 80kg po 8, regres na 50 x20
zarzut z krótkiego do 110kg po 8 łączone pompkami i wiosłem jednorącz w podporze przodem
push press po 5 + drążek nachwytem na szer. barków po 10

i jakąś skakankę zrobiłem i inne.

micha :
w pracy : pół dużego steku wołowego, sterta warzyw, mix orzechów
po treningu: pół dużego steku wołowego, warzywa, kawałek łososia, 3 duże sadzone jaja XL, orzechy, smażony bekon i 1 frankfuterka
na deser czekolada gorzka 90%

moc była

jako, że temat imigrantów jest mocno na czasie...




miazga :D

Dziś odpoczynek.

menu:
w pracy : duży stek wołowy z warzywami, orzechy, łyżka tranu
kolejny: jajecznica z bekonem z 6 dużych jaj, warzywa, salaterka pistacji

wszystko smażone na dużej ilości gęsiego smalcu i oleju kokosowego

forma bez zmian, tkanka tłuszczowa nisko, siła wysoko.

ogólnie zagadkowo się na to patrzy z boku : różne modele diety przerabiane i treningów by ostatecznie i tak powrócić do biologicznych korzeni, czyli niska częstotliwość posiłków, białkowo-tłuszczowe, intensywny krótki wysiłek. Mimo tego, że człowiek jest wszystkożercą to jednak więcej ma z drapieżnika - wielkość żołądka, wzmożona koncentracja na skutek odczuwanego głodu, wyostrzone zmysły, największa też wtedy moc, mózg dość duży w stosunku do innych organów a także samej czaszki, co najmniej zastanawiające

daj w jakos pozach kilka fot

Antek trafiłem na Twój dziennik wczoraj i muszę przyznać że mam teraz dużą ochotę przetestować to na sobie. Będę kibicować i oglądać Twoje poczynania. Powodzenia

ciężki trening dziś

4 obwody najpierw tego :
front 180kgx2 + pompka na hantlach w zestawieniu z renegade row sztangielki 27kg po 3 + wyrzuty nóg do tyłu x3 + wykluczanie zapaśnicze hantle 27kg x kilkanaście

następnie 4 obwody :
push press 100kgx3 + burpees x3 + wykluczanie zapaśnicze 15-tkami x kilkanaście + skręty z talerzem 10-tką x kilkanaście

filmy jakieś mam, zrzucę jutro na wieczór teraz uciekam
aha, micha bez zmian - bardzo dużo tłuszczu itp itd

Czesć Antoś, na poczatku wysle Ci moj stary post z mnbbc z przed roku

"Siema panowie. Potrzebuje waszej rady.
Jak to b czesto bywa pierwszy raz ze wszystkim jest b trudny
Wlasnie zakonczylem swoj 1 raz z redukcja, ktora doprowadzila do hipoglikemii. Zaczynalem od 300g wegli przy 200g bialka i 100tluszczu i sukcesywnie cialem wegle (wazylem 105kg zaczynajac). Doszedlem do wczoraj do 100g wegli w dnt i 150dt.
Samopoczucie zle, rozdrazniony, czasem bole glowy, dziwne rzeczy w zoladku i co najwazniejsze straszny oddech z ust. Udalem sie na badania do kumpla - hipoglikemia. Wyziew spowodowany prawdopodobnie mala iloscia sokow zoladkowych i rozkladaniem sie niestrawionego jedzenia
LEKKO przesadzilem wskakuje od jutra na minimum 200wegli zeby mnie nie zalało i zaczynam obserwowac co dalej. Ponowie badania.

No i teraz kluczowe pytanie. Jakimi rozkladami BTW wy konczyliscie redukcje ? ja majac 4g/kg masy ciala zaczynam sie zalewac. Moze sprobowac diety low fat ? Ale wtedy poleci libido itd...
Jeden maly plus - jestem zadowolony. w 12tyg poszlo 9kg, duzo z pasa. Co zrobic teraz zeby tego nie sp%&$* brzydko mowiac i co najwazniejsze wrócic do zdrowia"


Od miesiaca ucialem wegle. Aktualnie mam 200 w dt i 300 w dnt. Objawy lekkiej hipoglikemii. Poszukalem troche z czym moznaby to polaczyc i wyszlo mi - grzyb candida. Masz jakies pojecie co do tego ? Wszystkie objawy pasowałyby do mnie jak ulal z naciskiem na zapach z ust, bole brzucha i wzdecia. Aktualnie robie liste co moge jesc i pokrylo sie to idealnie z tym, co Ty stosujesz.
Smażenie na maśle lub smalcu, oliwa z oliwek, mięso, ryby, jaja, chleb na zakwasie BEZ DROZDZY, ryz brązowy i dziki, amarantus, gryka, jogurty zawierajace bakterie.
Nastomiast na bok przetwory mleczne, przede wszystkim cukier pod kazda postacia, ograniczyc owoce na poczatku, zero smazenia, fast foodow. ziemniaki.

Przeczytales duzo ksiazek, to moze natknales sie na ten watek. Czekam na odpowiedz ;)

z tego co wiem na candidie bardzo dobry jest kokos i wszelkie jego pochodne czyli olej kokosowy, wiórki kokosowe, maka kokosowa. Miałem podobnie przy ww na poziomie 150gr (tylko za ja waże 80kg)myśle ze to też kwestia przestawienia się organizmu.