SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Cichociemny/Dziennik

temat działu:

Trening w domu

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 41784

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 776 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5713
Tak, raczej tak. Czasem leciutko poczuję, ale do września ilość takich sytuacji powinna się zminimalizować do zera.

Przyznanie Sog'a to nagroda dla osoby która Ci pomogła. Pamiętaj o tym, nie rozdawaj ich na lewo i prawo.
http://www.sfd.pl/Cichociemny/Dziennik__trening_Proteo_System-t837175.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 776 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5713
Tak jak się w lipcu leniłem - tak w niedziele wsiadłem na rower i do wtorku 100 km ponad siadło. Do tego bardzo dużo pływania i naprawdę czuję, że żyję, a to nie koniec.

W związku z nadchodzącą wspinaczką, której oby nic nie stanęło na przeszkodzie do powrotu do mojego życia - myślę nad treningiem armstronga. Tylko że cholera już mało czasu zakładając, że od razu bym wrócił do wspinki... Chyba, że przesunę do października mój powrót.

Przyznanie Sog'a to nagroda dla osoby która Ci pomogła. Pamiętaj o tym, nie rozdawaj ich na lewo i prawo.
http://www.sfd.pl/Cichociemny/Dziennik__trening_Proteo_System-t837175.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 776 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5713
Nie bardzo rozumiem dlaczego (tak być nie powinno), ale po pojechaniu nad jezioro i popływaniu trochę zacząłem naprawde czuć ten mostek. Od tej pory (to miało miejsce w zeszły wtorek), aczkolwiek możliwe że już wcześniej to było - od tej pory jakoś ma tendencję do tego, żeby od czasu do czasu zaboleć nie licho.

Do tego, jeżeli ucisnę pewne miejsce w mostku idąc lekko w strone żebra, to czuje dość silny ból, który nie promieniuje do nikąd, więc zastanawiam się co to może być. Podejrzewam, że złamanie żebra, które brano pod uwagę, rzeczywiście miało miejsce i najwidoczniej się jeszcze nie zrosło.

Ma ktoś jakąś koncepcję na ten temat? Zamierzam w następnym tygodniu znowu jakoś ogarnąć do ortopedy wizytę o ile to ma jakiś sens (kto wie, może to tylko bardzo chwilowe, bo w sumie przejechałem jakieś 150 km rowerkiem w ciągu lekko ponad tygodnia i bardzo dużo pływałem).

No i powiem Wam, że schudłem 2 kg, chociaż jak to sprawdzałem to byłem trochę na głodówce.

Wczoraj jeszcze tak z ciekawości szybko sobie rozgrzewke zrobiłem i trzasnąłem 14 nachwytem. Nie spodziewałem się w sumie, że przekroczę barierę 10 D:

No a wracając: jeżeli ortopeda mi znowu coś dopieprzy, że jednak jeszcze trochę mam poczekać (wstępnie miało być do połowy kwietnia...). To masakra, bo naprawdę bym się kurna powspinał i mimo, że nie czuję bólu przy podciąganiu, to wiem, że we wspinaczce jest różnie i możliwości na ponowną kontuzję tejże partii ciała jest całe mnóstwo. Przykre.

@Edit: Jeszcze pragnę dodac, że jak nacisne to miejsce i puszczę, to jeszcze przez chwile boli.


Zmieniony przez - Cichociemny w dniu 2015-08-22 11:20:08

Przyznanie Sog'a to nagroda dla osoby która Ci pomogła. Pamiętaj o tym, nie rozdawaj ich na lewo i prawo.
http://www.sfd.pl/Cichociemny/Dziennik__trening_Proteo_System-t837175.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 776 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5713
Witam Was ponownie mordki moje kochane
W październiku już wiedziałem, że niewiele mnie dzieli do wspinaczki i już nic mnie nie powstrzyma od powrotu, dlatego 8 dnia ówczesnego miesiąca zrobiłem pierwszy trening mający na celu przygotowanie mnie do powrotu.

No i od 8.10 do 25.10 wykonałem 14 treningów, które na przemian rozwijały moje przedramiona, oraz gibkość (dolnych partii). Przedramiona robiłem piramidką progresywno-regresywną w zwisach na drążku. Niestety 26-go robiąc wykrok - coś mi strzeliło w miednicy przy prawym udzie i do dzisiaj nie ryzykowałem treningu gibkościowego, bo nie ukrywam, że na upartego bym i teraz poczuł ból przy wykroku. Zwisy pare razy jeszcze zrobiłem, ale ze względu na brak czasu sobie odpuściłem, bo jednak te treningi są dla mnie troszkę poboczną kwestią i skupiam się głównie na szkole i spotkaniach z ludźmi. No to w sumie mogę się pochwalić, że tak jak w zeszłym roku w pewnym momencie miałem 3.3 średnią, a na koniec około 3.8, tak dzisiaj jestem albo najlepszym uczniem w szkole, albo w czołówce (może już mnie prześcignęli), co jest w sumie pierwszym takim moim osiągnięciem (zawsze raczej szkołę olewałem, a w tym roku się wziąłem naprawdę ostro do roboty).

Karnet zakupiłem w czwartek i od razu z kolegą się powspinaliśmy. Powinien mi starczyć on do świąt, a po świętach po prostu kupię nowy, potem, 20 lutego mam 18-tke, także też hajsu przybędzie i już się o wspinaczkę raczej nie martwię :)

Wrażenia po powrocie?

Mostek ANI TROCHĘ mnie nie bolał. Nawet nie pobolewał. Totalnie chyba wyzdrowiał. Z kolei nadgarstek w pewnym momencie mnie troszkę pobolewał, ale troszkę słabo go może rozgrzałem.
Nie ukrywam, że przerosłem swoje oczekiwania. Naprawdę dobrze mi szło i podejrzewam, że za miesiąc będę na tym samym poziomie, na jakim przerwałem wspinaczkę przez kontuzję.
Jest tylko jeden minus. Mam wrażenie, że stopa mi urosła i buty wspinaczkowe, które dostałem od byłego trenera - nie są już na mnie dobre i do tego stopnia, że mi zdarły skórę z jednego palca.

Czy do dziennika wracam to szczerze mówiąc nie wiem jeszcze. Powiem szczerze, że przez okres moich ostatnich treningów nie mierzyłem wyników, bo stwierdziłem, że nie o to tu chodzi teraz.

Jednak myślę, że co jakiś czas będę tutaj zamieszczał jakieś informacje odnośnie moich postępów, także jakby co to serdecznie zapraszam

Przyznanie Sog'a to nagroda dla osoby która Ci pomogła. Pamiętaj o tym, nie rozdawaj ich na lewo i prawo.
http://www.sfd.pl/Cichociemny/Dziennik__trening_Proteo_System-t837175.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 776 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5713
Gdzieś w połowie grudnia skończył mi się karnet. Prawdopodobnie zaraz kupuję nowy (prawdę mówiąc jestem już na sobotę umówiony XD).

Postępy po 4 wizytach w centrum wspinaczkowym były bardzo fajne. Generalnie myślę, że w tym krótkim czasie wróciłem do swojej formy sprzed przerwy co jest niemałym zaskoczeniem.

Nie mniej jednak w domku zaprzestałem treningów na ten miesiąc. Brakowało czasu na to i ogólnie brakowało mi jako takiej odpowiedniej mentalności (ja to muszę mieć ją do wszystkiego XD).

Z TYM ŻE zakupiłem sobie poręcze do pompeczek i zamierzam trzaskać sobie z rańca chociaż troszkę, żeby mieć świadomość, że robi się cokolwiek. Później może będę coś dorzucał itp. itd. Nie wiem. Zobaczy się.

Sylwetka bez zmian. Ważę dalej, niezmiennie od kwietnia 2014 - 63 kilogramy przy 1.81m wzrostu i bardzo mnie to cieszy. Nie ukrywam, że świetnie się czuję w swoim ciele, chociaż wyniki siłowe z własną masą mogłyby być lepsze. Dobrze by było dobić do 30-tki nachwytem, a na razie jestem w stanie chyba tylko 18-ście zrobić. Mam jakiś fetysz z tym podciąganiem chyba. Moje ulubione ćwiczenie. Może przez wspinaczkę...

Dobry by się pewnie tu okazał trening armstrona, ale no też jeszcze sie za to nie biore, bo słowo daję - z czasem cienko. Postanowiłem, że zostanę najlepszym uczniem w szkole i zgarnę stypendium w postaci 2000 zł (200 co miesiąc w następnym roku szkolnym). Obecnie jestem 5-ty pod względem ocen cząstkowych także nie jest źle (chociaż byłem przez moment najlepszy, ale wizyta w szpitalu trochę popsuła mi wszystko).

No ale tak podsumowując - wspinaczka oczywiście jest, zatem to co najważniejsze to mam zaliczone. Treningi domowe na razie będą baaaardzo symboliczne, ale myślę, że z czasem coś tam więcej zacznę robić. Nie wiem. Zobaczymy. Formę w każdym razie trzymam.

Przyznanie Sog'a to nagroda dla osoby która Ci pomogła. Pamiętaj o tym, nie rozdawaj ich na lewo i prawo.
http://www.sfd.pl/Cichociemny/Dziennik__trening_Proteo_System-t837175.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 6575 Wiek 30 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 35065
Ja się przeprowadzam w sobotę i będę trenował w domu, tym co mam. Czyli 32,5kg z bitumicznych i 17,5kg z żeliwnych + sztanga 28mm.
Na szczęście są szerokie, stalowe futryny więc drążek rozporowy i kółka gimnastyczne będę mógł zawiesić.
Co ciekawe mam hale sportową obok więc spytam się, czy można tam trenować, czy to tylko dla szkoły.. Dodatkowo ciut dalej, na rzut beretem jest orlik xD
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 776 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5713
Ooo no to bez lipy :D U mnie w domu po tych kilku latach od drążka zeszło troszkę farby ze ścian ale tylko w miejscu, w którym jest zamontowany oczywiście i nie wiedzieć czemu na suficie powstały ciemne ślady stóp... CIEKAWE XD

@Edit:
Ej, nie widzę Twojego dziennika! :O


Zmieniony przez - Cichociemny w dniu 2016-01-07 15:18:25
1

Przyznanie Sog'a to nagroda dla osoby która Ci pomogła. Pamiętaj o tym, nie rozdawaj ich na lewo i prawo.
http://www.sfd.pl/Cichociemny/Dziennik__trening_Proteo_System-t837175.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 6575 Wiek 30 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 35065
a bo nie mam dziennika i na tę chwilę się do niego nie przymierzam. Zresztą, pierw muszę obmyślić plan jakim będę trenował. na pewno będę używał kółek do różnych rodzajów pompek i drążka do podciągania. na nogi koło 50 kg obciążenia to nie jest dużo, zwłaszcza, że na serie na siłce brałem x2 więcej.
do tego jeszcze uchwyty do pompek, guma, ekspander.
myślę, że bez obciążenia mogę trenować więcej, dlatego push, pull, legs będzie dobrym rozwiązaniem, bez dnia przerwy, potem od nowa itd. nie będę musiał chociaż dojeżdżać na siłkę :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 776 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5713
No właśnie tak się zastanawiałem czy 50 to nie jest za mało dla Ciebie, ale nic nie pisałem, bo to Ty tu jesteś spec XD
Ja właśnie mam 3 dychy do wykorzystania w decathlonie i nie wiem co sobie kupić. Jak wyżej wspomniałem - poręcze już mam. Myślałem o kółku, ale chyba nie ma specjalnie dużo ćwiczeń z nim. No i nie wiem jak to u mnie będzie ze systematycznością. Tym bardziej, że dla mojego rocznika to jest rok 18-tek i już mam kilka imprez do zaliczenia D: Także nie wiem czy jest sens kupować za ten budżet jeszcze jakiś sprzęcior.

Przyznanie Sog'a to nagroda dla osoby która Ci pomogła. Pamiętaj o tym, nie rozdawaj ich na lewo i prawo.
http://www.sfd.pl/Cichociemny/Dziennik__trening_Proteo_System-t837175.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Chłopy, ale te 50kg to może być taka broń zabójcza, że masakra. Zrób z tym ciężarem 10-sięć powolnych przysiadów i gwarantuje że poczujesz moc :) (tylko ruch trwa więcej niż 10 sekund) lub spróbuj zejść do przysiadu później na kolana i z powrotem do góry z przysiadu i też spowolnij ruch, gwarant dobicie :) wiele sposobów jak coś to na priv mogę jeszcze podać żeby offtopu nei było ;)

Cichociemny kup kółko nie pożałujesz, dzięki niemu tak możesz wzmocnić całe ciało, miazga :) sam lubie kółko, a brzuch to rośnie od patrzenia na nie i to nie fat :D
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Prośba.. Plan

Następny temat

Zamiana ćwiczeń na inne - pomoc

WHEY premium