Szacuny
3
Napisanych postów
36
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
196
Wczoraj jadąc tramwajem nr 14 w kierunku Katowice - Rynek. Jacyś goście za plecami gadali o mnie. Że jestem skate :D ( bo miałem racja za szerokie spodnie, to już dla nich byłem skate :D ) oraz coś o Auschwitz wspominali. Może to czytają, to napiszę im coś: Po pierwsze ze mnie skate jak z koziej trąbka. Po drugie zgadza się, jestem bardzo chudy. Nie potrafię teraz przytyć. Mogliście podejść powiedzieć w oczy to samo co za plecami gadaliście. Chętnie bym Was wysłuchał, nawet bym się poradził co jeść żeby nabrać znowu masy :)
Zmieniony przez - Wyniszczony w dniu 2015-10-31 12:01:28
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Mam pytanie czy wie ktos jak sie przelamac w bujkach po Street Fight to nie to samo co w ringu z rekawicami mam duzy respekt przed przeciwnikiem w ringu i na ulicy dodam tez ze nikty sie nie bilem ulicznie temu nie mam doswiadczenia ale boli mnie to ze w treningach klade partnerow na ziemie i okladam ich po twarzy a na ulicy mam takA blokade po prostu nie potrafie i t zym ciegnie sie taka smutna historia za ktura sie wstydze po raz sotalem zaczepiony rezem z kumplami i kolezanka u dworcu wiedzialem ze bez bujki sie nie obejdzie nie odszedl by a ja tam stalem a wtym momecie co kolezanka podeszla dostala w twarz od pijanego ja go popchnolem i powiedzialem ze ma odejsc ale bylo juz za puzno kolezanka dostala w mojej obecnosci tylko bo nie umiem sie przelamac
Szacuny
396
Napisanych postów
24621
Wiek
28 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
105095
jak dałeś uderzyć koleżankę to p***a jesteś i tyle. W samym towarzystwie dziewczyny powinieneś być bardziej nastawiony- jak już dziewczyna jest w stanie zagrożenia to automatycznie powinna załączyć się adrenalinka
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
jak ty sie od razu czepiasz ajak by mi jednemu soc takiego zdarzylo przeciez mowie ze sie przelemac nie umiem i to sie dzieje tylko na ulicy bylbym z nim w ringu to bym mu kosci polamal :/
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
ja sie tutaj odwuluje bo wlasnie zaluje tej sytuacji i myslalem ze ktos ma jakies podpowiedzi jak to u siebie bylo zeby przelamac sie ale jak widze tylko to jest temat do zartow to ja dziekuje za pomoc
Szacuny
2360
Napisanych postów
30611
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270717
sewi700
przeczytaj coś zanim wyślesz. Pierwszego posta ciężko ogarnąć, masa poprzestawianych liter.
A co do uderzenia dziewczyny. Nie ogarniam jednego. Pijaczek spośród Ciebie,kolegów i dziewczyny wybrał sobie dziewczynę do uderzenia? Poza tym pisałeś o pijanym i kolegach, to ilu Was było?
Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2015-12-28 12:04:18
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
30
Napisanych postów
1358
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
22408
Oj stivi stivi jeszcze nie wytrzeźwiałeś po świątecznym ugabuga. Odnośnie tego co tam nawinąłeś to sądzę że koleżanka nie była na tyle warta żebyś się chciał narazić. Pewnie siostrę jakby ci menel chciał zgwałcić to byś go naj**ał. To tak samo jak na ulicy widzisz że kopią ziomka. To nie podbijesz bo nie znasz typa, wolisz się nie narażać. A jakby ci starego pizgali to byś pewnie podbił i się nap*****lał z nimi. Każdy ma inny próg reakcji do nap*****lania się akcji. Nie ja nie mówię że znieczulica czy coś, pewnie było ci szkoda koleżanki że wyłapała w pysk, ale więź emocjonalna była zbyt nikła żeby przełamać strach i mogło włączyć się wk***ienie. Musisz to przemyśleć. Zmienić nastawienie że nie wyrażasz zgody żeby jakieś ścierwa bezkarnie mogły robić co chciały. Z reszta myślę że jesteś już tym na tyle sfrustrowany że zareagował byś pewnie inaczej. Nie wiem czy tak że byś mu wyj**ał tulipanem w klatę czy po prostu byś rzekł drogi kolego daj spokój tej damie. Tego nie wiem ale pewnie inna by była twoja reakcja.
Szacuny
0
Napisanych postów
42
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
325
Witam,tydzień temu na koncercie zespołu metalowego była akcja, że podczas pogo, zostalem przez przypadek popchniety na jakiegos typka, ktory stał aż za blisko z kuflem piwa, obok skaczących 10 osob. Cała akcja była w dosyć małym barze, w ktorym jest naprawde niewiele miejsca. Ja byłem w grupie metali, a ten czlowiek, to poprostu jakis chlopak, powyzej 30 roku zycia, ktory stal az za blisko nas, co bylo do przewidzenia ze ktos mu w koncu to piwo rozwali. Gdy w koncu rozbilem mu nieumyslnie to piwo, zaczal sie do mnie sadzic ze mam mu KUR** browara odkupic i zaczal juz rece podnosic. Ja tam nie szukalem zaczepki,przeprosilem, ale uwazalem ze to nie byla moja wina, a ponadto nie mialem kasy... Co byscie zrobili w tej sytuacji, trzymalibyscie na swoim z ryzykiem bójki, czy odkupilibyscie? Kto mial racje?