Mam problem na osiedlu/w szkole - pisać tylko tu! vol. 2

Jeden powie, że pożyczył drugi powie, że nie pożyczał i tyle. Tak samo mogę iść na policje powiedzieć, że sąsiad pożyczył ode mnie 1000zł i nie chce oddać. Tyle samo dowodów. Bawić się w sądy nie ma sensu. Tak jak Ashardon mówi: nie pożyczaj byle komu - lekcja na przyszłość. Jedyna opcja złapać go z kumplem jakimś na dworzu.

Bez dowodów nie zdziałasz nic,nawet jakbyś miał dowody w postaci "rozmów" to równiez ciężko by było co kolwiek zdziałać dlatego,że Kolega mógłby np na rozprawie powiedzieć,że Tobie oddał a Ty teraz chcesz wyłudzic od Niego raz jeszcze i sprawa by się toczyła i toczyła aż została by umorzona,w przypadku pożyczki można spisać oświadczenie obu stron a w przypadku przelewu na konto danej osoby masz dowód w postaci KWITU na którym widnieje kwota. Tak więc podsumowując,nie wiele teraz zdziałasz prawnie aby odzyskać pieniądze,masz nauczkę na przyszłość,jak juz sie decydować na "pomóc koledze" to tylko i wyłącznie poprzez spisanie oświadczenia z terminem spłaty

jak pisali. Nie zdziałasz prawnie nic,bo nie masz mocnych dowodów.

to że na policji nic nie zdziałam wiedziałem od razu. pytanie co zrobić żeby nie przekroczyć prawa. narazie jedyną opcją jest pogadanie z jego rodzicami, ale wielce prawdopodobne ze pocałuje klamkę ;/

Dużo od Twojego uporu zależy. Sam również starałbym się skontaktować z jego rodzicami. Zakładając, że są trzeźwo myślącymi dojrzałymi ludźmi, powinni Cię wysłuchać przynajmniej. Sam już pewnie doszedłeś do wniosku, że nie ma sensu kontaktować się z tym typem. Z drugiej strony, piszesz, że pocałujesz klamkę.. Chyba nie zakładasz wersji, że twój "kolega" powiedział swoim rodzicom: "Nie otwierajcie mu drzwi, bo on coś ode mnie chce, nachodzi, wydzwania"? Jeśli masz więc zaparcie i chęci, "poluj" na jego rodziców.

ja bym się nie zdziwił jakby Cię jego rodzice zlali.Chyba nie sądzisz ze on się rodzicom przyzna "tak pożyczyłem mu kase i nie mam zamiaru oddać"... Będzie szdł w zaparte ze nic Ci nie pożyczał,a wtedy chyba nie sądzisz ze jego rodzice staną po stronie obcego typa a nie swego dziecka...

Różnie może być, ale koncepcja, żeby uderzyć do jego rodziców jest jak najbardziej słuszna. Rodzice bywają różni, jedni to oleją, ale większość się jednak zainteresuje tym, że ich syn pożycza od kogoś kasę i nie oddaje.

oswiadczenie przed pozyczeniem

adamoxll

oswiadczenie przed pozyczeniem

No ok, ale to na przyszłość. Rozważaliśmy konkretny przypadek, w którym takie oświadczenie nie zostało sporządzone.

oczywiste jest że idąc do jego starych wezmę zdjęcie przelewu na jego konto, oraz wydruk rozmowy na fb z jego zdjęciem w profilowym.
z polowaniem jest taki problem jak już pisałem wcześniej ze on mieszka w mieście oddalonym o 50 km , a ja studiuje i pracuje w oddalonym o 40 km w drugą stronę. z czasem nie bardzo żeby tam wystawać