Szacuny
8
Napisanych postów
250
Wiek
35 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
29719
Dzisiejszy :
B2 - 15/15/15/15/15/15 A6 - 9/9/9/9/9/9 A2 - 15/15/15/15/15/15 C2 - 10/10/10/10/10/10 (2 serie z ręcznikami) E7 - 9/9/9/9/9/9 W - 7/7/7/7/7/7 G - 21/21/21/21/21/21 H - 9/9/9/9/9/9 Z - 10 powtórzeń ugięcia Lafaya - 8/8/8
+ rozciąganie
E7 i W zrobiłem na 70% bo jutro mam bardzo ważny mecz i z tego względu wolę być trochę świeższy, reszta treningu normalnie, wypadło elegancko, miałem dzisiaj dużo mocy no i wreszcie dodałem ugięcia Lafaya :) Napiszę tak: zacząłem tylko od 8 powtórzeń ale za to czułem ten biceps, może coś większego wreszcie tam urośnie. To tyle, w poniedziałek jadę dalej.
Szacuny
8
Napisanych postów
250
Wiek
35 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
29719
B2 - 16/16/16/16/16/16 A6 - 10/10/10/10/10/10 A2 - 16/16/16/16/16/16 C2 - 11/11/11/11/11/11 E7 - 14/14/14/14/14/14 W - 11/11/11/11 G - 22/22/22/22/22/22 H - 10/10/10/10/10/10 Z - 10 powtórzeń u.L. - 9/9/9
+ rozciąganie
Extra dzisiaj mi się ćwiczyło, szczególnie pompki i brzuchy, za to przysiady mnie zmasakrowały i rozj...ły ! Były ciężkie w ch.. . Na następnym treningu zamienię je na przysiady bez oparcia i zacznę od 6x6 albo na któreś z ćwiczeń F. Ważna sprawa z łydkami- utrzymanie równowagi podczas tych wspięć bez oparcia jest bardzo trudne i wrócę jednak do wspięć z minimalnym podparciem i dodam 5 kg obciążenia. Zacznę od 6x8. Tak będzie najlepiej.
Szacuny
8
Napisanych postów
250
Wiek
35 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
29719
B2 - 17/17/17/17/17/17 A6 - 11/11/11/11/11/11 A2 - 17/17/17/17/17/17 C2 - 12/12/12/12/12/11 E2 - 6/6/6/6/6/6 +5 kg W - 6/6/6/6 +5 kg G - 23/23/23/23/23/23 H - 11/11/11/11/11/11 Z - 10 powtórzeń u.L. - 10/10/10
+ rozciąganie
Kolejny dobry trening za mną, jedyny minus to ostatnia seria w podciąganiu ale ogólnie to jest dobrze. Powróciłem do E2, czyli pełnych przysiadów na jednej nodze, w których dodałem 5 kg załadowane na plecaku, to samo zrobiłem w ćw. W i zacząłem jednak spokojnie od 6x6. Kończę 3. poziom i zaczynam 4. w niedzielę. Dzisiaj rano waga wskazała 79 kg :) . Jeee !
Szacuny
8
Napisanych postów
250
Wiek
35 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
29719
4. POZIOM
B - 10/10/10/10/10/10 A6 - 5/5/5/5/5/5 A2 - 10/10/10/10/10/10 C3 - 5/5/5/5/5/5 E2 - 7/7/7/7/7/7 +5 kg W - 7/7/7/7 +5 kg G - 24/24/24/24/24/24 H - 12/12/12/12/12/12 Z - 10 powtórzeń u.L. - 11/11/11
+ rozciąganie
Zacząłem kolejny poziom, na początek mała liczba powtórzeń w niektórych ćwiczeniach ale to dobrze bo dzisiaj coś nie miałem mocy, jedynie G i H dobrze mi się robiło. Poza tym na 4. poziomie zmiana tempa z szybkiego na normalne więc jeszcze ze 2 lub 3 treningi i będzie ogień na koniec serii.
Szacuny
8
Napisanych postów
250
Wiek
35 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
29719
B - 11/11/11/11/11/11 A6 - 6/6/6/6/6/6 A2 - 11/11/11/11/11/11 C3 - 6/6/6/6/6/6 E2 - 8/8/8/8/8/8 +5 kg W - 8/8/8/8 +5 kg G - 25/25/25/25/25/25 H - 13/13/13/13/13/13 Z - 10 powtórzeń u.L. - 12/12/12
+ rozciąganie
Trening spoko, wszystko poszło zgodnie z planem tylko H nieziemsko ciężkie już się zrobiło. W sobotę następna sesja.
Szacuny
8
Napisanych postów
250
Wiek
35 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
29719
B - 12/12/12/9/10/8 A6 - 7/7/7/7/7/7 A2 - 12/12/12/11/9/9 C3 - 7/7/7/75/6 E2 - 9/9/9/9/9/9 +5 kg (lewa noga) 9/9/9/9/-/- +5 kg (prawa noga) W - 9/9/9/9 +5 kg G - --- H - --- Z - 10 powtórzeń u.L. - 12/11/8
+ rozciąganie
Jednym słowem: KATASTROFA ! Od początku treningu nic nie szło, czułem się tak jakby mi ktoś na barkach siedział, męczyłem się w każdej serii, po pompkach byłem totalnie wypompowany, podciąganie bez komentarza, a po nogach dosłownie padłem na glebę, nawet ich nie ukończyłem, a ugięć Lafaya niepotrzebnie nawet zaczynałem bo jakościowo były beznadziejne. Na brzuszki nie było sił. Wniosek prosty- zwyczajnie dopadło mnie przemęczenie z przetrenowania i dlatego robię tygodniową przerwę i do tego muszę jeszcze sobie kupić jakieś dobre jakościowo witaminy.
Szacuny
8
Napisanych postów
250
Wiek
35 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
29719
Dzisiaj zrobiłem planowo trening a raczej mini trening bo okazało się, że nie mam sił na żadne ćwiczenia, nie wiem co się dzieje, zrobiłem tylko parę serii na poręczach, podciąganie i nic więcej, nawet nie ma sensu tego rozpisywać. Parę dni temu zauważyłem u siebie pewien problem i muszę z tym pójść do lekarza, także nie wiem czy przed świętami uda mi się jeszcze wykonać jakiś trening. Wkur...ny jestem na maxa.
Zmieniony przez - simon says w dniu 2015-12-13 19:35:16
Szacuny
8
Napisanych postów
250
Wiek
35 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
29719
Wolałbym o tym nie pisać, nie jest to jednak problem natury sportowej choć bardzo przeszkadza w jakiejkolwiek większej akrywności ruchowej. Jak już będzie po, to napisze jak to wyglądało.