DT Zaczynam redukcje

Witam, Jestem Ania, już od dziecka mam problemy z wagą, ale nigdy waga mi nie przeszkadzała. Do czasu gdy wszyscy dawni gimnazjalni i podstawówkowi znajomi wzieli sie za siebie i schudli nieziemsko (a byli otyli, ja jedynie miałam nadwage). Od tamtego czasu coś we mnie pękło, przedtem okłamywałam siebie że waga mi nie przeszkadza a w głębi ducha marzyłam o smukłej sylwetce ;) Nigdy jednak mi sie nie udało utrzymać diety i ćwiczeń. Ale życie jest tylko jedno więc.. 3..2..1.. START !
Plan: Redukcja rozpoczęty! :)

****DANE PODSTAWOWE***************************************

NICK: an-na456 WIEK: 21 lat

NIEPRZERWANY[CAŁKOWITY] STAŻ TRENINGOWY: brak, przy każdej próbie nie dawałam rady

****PARAMTERY OBWODÓW**** Wymiary mam chyba dziwaczne, bo dość duże jak przy takiej wadze.

WAGA CIAŁA: 73,6kg
WZROST: 162cm
OBWÓD RAMIENIA: 28cm (biceps)
OBWÓD ŁYDKI: 39,5cm
OBWÓD UDA: 64cm
OBWÓD BIODER: 98cm
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA: 81,5cm
OBWÓD TALI : 74cm
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ: 95cm

****CEL****
CO CHCESZ OSIĄGNĄĆ PO PRZEZ DIETĘ I TRENING? Przede wszystkim zależy mi na redukcji tkanki tłuszczowej, najlepiej maksymalnej.

****STAN ZDROWIA***************************************** CHOROBY PRZEWLEKŁE: niedoczynność tarczycy, Hashimoto
PRZEBYTE KONTUZJE: brak
WADY POSTAWY: skolioza
ALERGIE: brak PROBLEMY
ZDROWOTNE NIEWIADOMEGO POCHODZENIA: brak
CZY EGULARNIE MIESIACZKUJESZ? nie
CZY PRZYJMUJESZ TABLEKI ANTYKONCPECYJNE? nie
CZY PRZYJMUJESZ LEKI Z PRZEPISU LEKARZA? tak, Euthyrox

****PYTANIA DODATKOWE********************************** CZY STOSUJESZ SUPLEMENTY: CZY STOSOWAŁAŚ DO TEJ PORY JAKIEŚ DIETY (JAKIE/KIEDY/JAK DŁUGO) nie

****DIETA************************************************* JAK WYGLĄDA TWOJE ODŻYWIANIE OBECNIE - dam później bo mam niepełną miskę

CZY PRZY OBECNEJ DIECIE CHUDNIESZ/UTRZYMUJESZ WAGĘ/TYJESZ? Waga sie waha. Naprzemiennie +3/-3kg.

****SPRZĘT**********************************************

PROFESJONALNA SIŁOWNIA: nie

****TRENING**********************************

JAK WYGLĄDA TWÓJ OBECNY TRENING - brak, słaba kondycja już przy rozgrzewce. Planuje spacery,szybkie marsze, rower.

Dobra jest miska. Odrazu tłumacze, KFC było w ramach wyjątku (wypad ze znajomymi), jadam tylko raz na miesiąc.
Zmieniony przez - an-na456 w dniu 11/15/2015 11:17:44 AM

Zmieniony przez - an-na456 w dniu 11/15/2015 11:20:25 AM

Nie szkodzi ;) Zalecenia miałam ja jak i większosc dziewcząt (każdy jakas wade prawie miał) od pielęgniarki w podstawówce (kartki z ćwiczeniami) ale jak to dzieci nic z tym nie robiliśmy. A tak to nie.

A jeszcze dodam coś nt jedzenia. Musze powoli wprowadzać węgle których jadłam mało (ok 60g jadłam) bo dziś jedząc rybkę i warzywka (w tym ciecierzycę) z kaszą gryczaną ledwo to zjadłam (ba! Rybka miała 100g a ja ledwo ją zjadłam. Nie mówiac o kaszy..) :D


Zmieniony przez - an-na456 w dniu 11/18/2015 6:12:04 PM

Dieta do kompletnej przeróbki niestety - posiłki powinny zawierać w sobie wszystkie makroskładniki: białko, tłuszcze i węglowodany. Szklanka maślanki, kilka orzechów czy kawałek sera + marchewka to nie jest posiłek.
Na początek lektura obowiązkowa: http://kulturystyka.pl/co-jedza-ladies-sfd/ - przeczytaj, przemyśl i uwzględniając swoje ograniczenia żywieniowe wynikające z Hashi ułóż miskę i wrzuć tu do oceny.
Przy okazji - bez zdjęć, to ciężko będzie o sensowniejsze porady dotyczące ćwiczeń czy nawet diety. I pomyśl jednak nad jakimś poważniejszym treningiem - spacery i marsze to nie jest za dobry sposób na spalanie tkanki tłuszczowej - po kilku tygodniach organizm się przyzwyczai i wydatek energetyczny będzie niewielki.

Co do miski, Ghorta ma rację, zawsze jesz tak mało?
Trening też jest potrzebny, jak zaczniesz trenować to i kondycja się poprawi. oczywiście warto też pomyśleć o wprowadzeniu ćwiczeń z ciężarami

Jak na Hashi to dieta okropna. Co z leczeniem i suplementacja?

Dzieki, co do miski to nie - wczoraj pracowałam na zastepstwo na kogoś i nie miałam w piatek czasu na przygotowanie posiłków. A że na szybko przed praca byłam w sklepie to wziełam ser bo łatwo zjeść. Zazwyczaj jem posiłki składające sie z warzyw, do tego orzechy/pestki słonecznika. Zdaje sobie sprawe że moglam sobie rozwalić metabolizm (a już Hashi go rozwala). Wobec tego te 1400kcal to za mało? Chce zwiekszyc kalorie ale pomału by waga nie poszla w gore. Co do treningu, czy siłownia jest dobra? Może zabrzmi to głupio ale czy siłownia przy redukcji jest ok czy tylko gdy chce zwiekszyc ilosc mięśni? No i jak z rowerem?

Co do suplementacji: nie suplementuje, jedynie witamine D i czasem omege3 ale ze wzgledu na ograniczony budzet to rzadko.


Zmieniony przez - an-na456 w dniu 11/15/2015 3:42:02 PM

W kwestii odchudzania kolejna lektura obowiązkowa: https://www.sfd.pl/Odchudzanie_Łopatologicznie,_czyli_odpowiedzi_na_najczęściej__zadawane_przez_kobiety-t585708.html

Siłownia w przypadku kobiet to nie jest miejsce, gdzie zbudujesz wielkie mięśnie i będziesz wyglądać "jak kulturystka" - na taki wygląd potrzeba lat ciężkiej pracy i suplementacji (często niedozwolonej). Siłownia to miejsce, gdzie solidnie się zmęczysz, rozkręcisz metabolizm, żeby spalać więcej tłuszczu, którego chcesz się pozbyć i poprawisz sylwetkę. Pod warunkiem, że będziesz na siłowni ćwiczyć z ciężarami a nie tylko na bieżni/rowerku. Przeczytaj sobie: http://potreningu.pl/articles/4223/dlaczego-kobietom-tak-trudno-jest-zwiekszyc-ilosc-tkanki-miesniowej

I sorry, ale "nie miałam czasu zrobić sobie normalnych posiłków" czy "zwykle jem inaczej" to wygląda słabo, a jest dość częstym tekstem u osób, które przychodzą na forum w poszukiwaniu pomocy w diecie, bo niestety często się okazuje, że to inaczej wcale nie wygląda dużo lepiej.
Przygotowanie sobie dzień wcześniej jedzenia do pracy to jest kilkanaście minut roboty. Jeżeli nie będziesz jeść normalnie i regularnie, to nawet kilka takich dni jak ten, który tu wkleiłaś, może zniweczyć pracę włożoną w poprawę sylwetki. Organizm dostanie informację, że się go głodzi i zamiast spalać tłuszcz zacznie go znowu odkładać.
Ale... skoro zwykle jesz inaczej - to wklej nam tutaj taką standardową miskę z normalnego dnia - zobaczymy jak to wygląda.

Hashi jest choroba autoimmunologiczna wiec na wstepie Twoj przewod pokarmowy i metabolizm sa rozwalone i dochodzi do pobudzenia ukl immuno przez substancje, ktore nie powinny znajdowac sie we krwi. Zywienie jest tu szczegolnie wazne. Wiec znajdz czas na zywienie a nie tylko jedzenie. Mlodziutka jestes, chcesz nakopac sobie bardziej?


Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 15/11/2015 16:23:32

Jem inaczej co nie znaczy że dobrze. Inaczej bym nie miała problemu z waga.
Nawet napisalam ze zdaje sobie sprawe ze takim jedzeniem rozwalilam sobie metabolizm.
I tutaj mam zamiar moja diete zmienic ale musze robic to powoli by organizm sie przyzwyczail.
Ale nie wiem do ilu kcal dazyc. Obecnie jak widac jem ok 1400kcal.
Co do silowni nie zalezy mi na miesniach a na redukcji tkanki tluszczowej.

Przy niedoczynnosci mozesz sobie i 1000 kcal jest i nic z tego nie wyjdzie. Jak miesni masz malo to i tluszcz nie ma sie gdzie palic. Jest jeszcze druga strona medalu- podstawowa sprawnosc i wydolnosc. Im wiecej miecha na kosciach tym sprawniejszy metabolizm, im mniej tym wolniej. Taka fizjologia.

A po redukcji tkanki tłuszczowej co? Chcesz wyglądać jak szkielet? Bo bez zbudowania mięśni to tak się to właśnie zakończy. Fajna kobieca sylwetka ma mięśnie i powinno Ci na nich zależeć, bo to one sprawiają, że wygląda się zdrowo, ma siłę na codzienne funkcjonowanie, nie straszy na plaży wystającymi żebrami - i nie chodzi tu o wielkie mięśnie, tylko o normalny zdrowy wygląd. Poza tym mięśnie pomagają w chudnięciu - zużywają więcej energii niż tłuszcz.

Jezeli masz 21 lat i meczysz sie prosta rozgrzewka to zabralabym sie za doprowadzenie org do ladu. Za czesc byc moze odpowiedzialne jest Hashimoto, ale za czesc zwykly brak sprawnosci. Jak tak dalej pojdzie to majac lat 30 uszkodzisz sie siegajac po garnek z wysokiej szafki. Daj nam normalne menu, foty i sie popatrzy.