3 łyżki ciepłego mleka
1 szklanka ciepłej wody
50 g drożdży
2,5 łyżki cukru
1,5-2 łyżeczki soli
2 duże jajka
4 szklanki mąki pszennej razowej
2,5 łyżki roztopionego masła
ziarna sezamu
Przygotowanie:
W misce łączymy ze sobą letnie mleko, wodę, drożdże i cukier. Mieszamy do połączenia składników. Następnie dodajemy mąkę, sól, 1 jajko.
Ugniatamy ręcznie 6-8 minut lub przy pomocy miksera z hakiem. Pod koniec dodajemy rozpuszczone masło. Unikamy dodatkowego dosypywania mąki.
Przykrywamy ciasto i odstawiamy w ciepłe miejsce na 30-60 minut, aż ciasto zwiększy dwukrotnie swoją objętość.
Blachę wykładamy papierem do pieczenia lub korzystamy z maty silikonowej.
Ciasto dzielimy na 8 lub 16 części na posypanej mąką stolnicy. W zależności od rozmiaru jaki chcemy uzyskać. Z tego przepisu wychodzi 8 dużych lub 16 średnich bułek na hamburgery.
Delikatnie z każdej porcji ciasta tworzymy kulkę i umieszczamy na blaszce do pieczenia. Między bułkami pozostawiamy 2-3 centymetrowe odstępy.
Przykrywamy lekko naoliwioną folią i odstawiamy w ciepłe miejsce na 30 minut do ponownego wyrośnięcia.
Rozmącamy jajko w misce, smarujemy dokładnie pędzlem każdą bułkę i posypujemy sezamem. Pieczemy na środkowej półce piekarnika przez 15-20 minut w temperaturze 200˚C do złocistego koloru i suchego patyczka. Bułki wyjmujemy od razu po upieczeniu i studzimy na metalowej kratce
Wartości odżywcze w 1 bułce:
Białko: 11 g
Węglowodany: 60 g
Tłuszcze: 7,5 g
Kcal: 366
Moi drodzy jako iż nie jestem specjalistą od wypieków posłużyłem się przepisem pewnej "Pani z internetu" zmieniłem w nim jedynie jeden składnik jakim było zastosowanie innego rodzaju mąki. Bułki wyszły naprawdę pyszne. Ze zwykłej mąki pszennej na pewno lepiej wyrosną i będą bardziej lekkie. Ale maka razowa ma "100 procent wyciągu, powstaje z przemiału całego ziarna. W sprzedaży dostępna jest zarówno grubiej mielona, jak i miałka. Jednak im grubsza granulacja mąki, tym bardziej zwarty miękisz chleba". Ja zrobiłem 8 bułek i stąd też takie a nie inne wartości kaloryczne. Polecam wypróbować przepis bo bułeczki naprawdę bomba :).