5) twarog chudy 100g+Whey DNA 15g+chleb domowy 150g+masło orzechowe
- Magnez
- Wit. C
- Whey DNA 35g
-Glutamina DNA 5g
- Kreatyna DNA 5g
- BCAA DNA 15g
Ostatnio bardzo mało czasu na wpiski szczególnie , że jeszcze internet kuleje do lapka siadłem dopiero teraz i zaraz spadam , taki urok remontu przedłużającego się , pracy po 12h . Miska stała się u mnie bardzo jałowa i monotonna jem to samo ciągle bo po prostu jest mi tak łatwiej nie mam czasu wymyślać . Treningu dzisiaj nie było ale za to zrobiłem interwał bo musiałem gdzieś wypompować emocje złe . BCAA wsypałem do ryja i popiłem , smak leucyny nie jest przyjemny ;D Ale podobno czyste BCAA najlepsze pod względem składu i przyswajalności
Zmieniony przez - adkens w dniu 2015-07-15 22:37:58
Szacuny
10621
Napisanych postów
16182
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
272461
DZIEŃ 5 - 15.07.2015
Od wczoraj przeziębiony i mega osłabiony, akurat na wyjazd... Ładuje sporo witaminy C i zwiększyłem trochę dawkę glutaminy. Jakoś nogi trzeba było zrobić
Cześć posiłków, łącznie z tymi przygotowanymi na plażę
SUPLEMENTACJA
CREATINE DNA - 3,4g na czczo, 3,4g po treningu
N.O.-EXPLODE - porcja 20g przed treningiem
BCAA DNA - 10g przed treningiem
GLUTAMINE DNA – 5g na czczo, 5g po treningu, 5g będzie przed snem
WHEY DNA - j/w opisane w diecie
Suplementacja po i przedtreningowa Jak widać N.O.-Explode strasznie się pieni, ale raz się wypłucze wodą i jest gitarka.
TRENING
Trening nóg i łydek 1. przysiad bułgarski ze sztangielkami – 20x8kg, 20x8kg na nogę
2. siad klasyczny – 8x100kg, 8x110kg, 8x130, 7+3+3x135kg – podwójny rest pause
3. suwnica na maszynie – 15x85,5kg, 15x94,5kg, 15x112,5kg, 15x121,5kg
4. wyprosty obunóż – 30x13,5kg, 30x13,5kg
5. uginanie siedząc obunóż – 8x58,5kg, 8x67,5kg, 8+3+3x67,5kg – podwójny rest pause
6. martwy ciąg sumo na prostych nogach – 12x100kg, 11x100kg, 10x100kg
7. uginanie stojąc – 30x2szt., 30x3szt
Na koniec 1 ćwiczenie 4s na łydkę stojąc i 1 ćw. 4s na łydkę siedząc.
I kulasy po treningu
REFLEKSJE Przeziębienie dało się we znaki i w czasie trening kondycyjnie strasznie odpadałem. Szczególnie dało się to odczuć przy siadach, gdzie w ostatniej serii zrobiłem tylko 135kg, a powinno pękność 140 jak nic! Poza tym trening na nowej siłowni, więc sporo czasu straciłem na szukanie sprzętu itd., ale jakoś dałem radę . Potem relaks na plaży, pogoda całkiem niezła, ale strzaskać się na mahoń się nie udało .
Na okres choroby zwiększam ilość glutaminy, dzisiajo 5g, jutro chyba dorzucę kolejne 5. Może coś to pomożę. Poza tym leci Rutinoskorbin, Gripex, czosnek. Zdrowia!
Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2015-07-16 00:33:36
5) twaróg chudy 75g+Whey DNA 15g+chleb domowy 150g+pierś z kurczaka 50g+masło orzechowe 20g
- Magnez
- Wit. C
- Whey DNA
- Glutamina DNA
- Kreatyna DNA
- BCAA DNA
- Pre workout DNA
Dzień kolejny w pracy ale tym razem na 6h tak jak i jutro . Niestety oprócz pracy zostają pomoce w domu . Czasu zostaje z 40min na neta i spać po na 6 rano mam . Najgorsze jest to , że apetyt zerowy a to z powodu ponownych problemów z żołądkiem .. Myślałem , że szkodzą mi konkretne rzeczy przez czas remontu nie jadłem ich a tu bach znikąd znowu problemy jutro zapisuje się do lekarza .
Fajna koszuleczka do mnie przyszła ;)
CREATINE DNA - 3,4g na czczo, 3,4g po treningu
N.O.-EXPLODE - porcja 20g przed treningiem
BCAA DNA - 10g przed treningiem
GLUTAMINE DNA – po 5g rano, przed i po treningu i przed snem
WHEY DNA - j/w opisane w diecie
REFLEKSJE Na szczęście dzisiaj samopoczucie bez porównania lepsze, więc z treningu jestem zadowolony. Jak widać przy wyciskaniu sztangielek 35kg mnie przerosło i nie wykonałem założonej liczby powtórzeń, więc na następnym treningu schodzę z ciężaru.
Ogólnie co do samej siłowni All Time Fintess, bo bardzo się rozczarowałem. Bardzo mała powierzchniowo i sprzętu też za wiele nie ma. Aczkolwiek wszystkie podstawy są i da się zrobić praktycznie każdy trening.
Jutro testujemy Powerpit!
Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2015-07-16 23:44:33
Szacuny
10621
Napisanych postów
16182
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
272461
Dzięki K_PS. Micha trzymana, a jak! Szkoda supli i znośnej formy, żeby jeść syf . Na szczęście już prawie sie wyleczyłem z cheatowania kiedy tylko się da i raz w tygodniu mi starcza .