...
Napisał(a)
Wrzucam pomiary. Miska nieliczona ale spoko.
Od jutra wracam do trenio
Zrobiłam badania i już sama nie wiem co myśleć.
08.05.2015
TSH 4,35 (0,27 - 4,2)
FT3 3,18 (2,0 - 4,40)
FT4 1,07(0,93 - 1,70)
15.06.2015
TSH 2,970 (0,270 - 4,200)
FT3 2,92 (2,0 - 4,40)
FT4 1,07 (0,93 - 1,70)
Niby ft4 dalej nisko ok 19%, chociaż tsh spadło.
Od jutra wracam do trenio
Zrobiłam badania i już sama nie wiem co myśleć.
08.05.2015
TSH 4,35 (0,27 - 4,2)
FT3 3,18 (2,0 - 4,40)
FT4 1,07(0,93 - 1,70)
15.06.2015
TSH 2,970 (0,270 - 4,200)
FT3 2,92 (2,0 - 4,40)
FT4 1,07 (0,93 - 1,70)
Niby ft4 dalej nisko ok 19%, chociaż tsh spadło.
...
Napisał(a)
Oj ciężko było się ruszyć do ćwiczeń po takiej przerwie, ale już "po" czułam się o wiele lepiej.
1. MC
15 x 50,5 kg - czułam brzuch bardzo
15 x 48kg
2. Żuraw (max liczba powtórzeń)
10
hmm.. zrobiłam tego z 15, ale żadne do końca dobre techniczne i opanowane nie było.
3. Podciąganie na drążku (max liczba powtórzeń) - zamieniłam na pompki
15 x pompka (prawie męskie)
Zrobiłam z 10 pompek męskich, w tym z 5 bylo może faktycznie ok. To i tak progres, bo nie umiałam wcale.
4. wiosłowanie sztangą
15x43kg - tutaj ciężko ;/
15 x 43kg, cięzko w dłoniach utrzymać
Musze wrócić do regularnych wypisek.
Jutro ide jeszcze zrobić sobie ferrytyne i zobacze jak wyniki ;)
P.S zdecydowanie arbuz ze mna wygrywa.. czy arbuz jest złyy bardzo?
Zmieniony przez - LenaAdams w dniu 2015-06-16 17:47:46
1. MC
15 x 50,5 kg - czułam brzuch bardzo
15 x 48kg
2. Żuraw (max liczba powtórzeń)
10
hmm.. zrobiłam tego z 15, ale żadne do końca dobre techniczne i opanowane nie było.
3. Podciąganie na drążku (max liczba powtórzeń) - zamieniłam na pompki
15 x pompka (prawie męskie)
Zrobiłam z 10 pompek męskich, w tym z 5 bylo może faktycznie ok. To i tak progres, bo nie umiałam wcale.
4. wiosłowanie sztangą
15x43kg - tutaj ciężko ;/
15 x 43kg, cięzko w dłoniach utrzymać
Musze wrócić do regularnych wypisek.
Jutro ide jeszcze zrobić sobie ferrytyne i zobacze jak wyniki ;)
P.S zdecydowanie arbuz ze mna wygrywa.. czy arbuz jest złyy bardzo?
Zmieniony przez - LenaAdams w dniu 2015-06-16 17:47:46
...
Napisał(a)
Ferrytyna 26,5 (n: 13-150), jednak czytałam że dla zdrowia tarczycy powinna być w okolicach 90-110, więc kapiszon;P Chyba odpuszcze dziennik na jakiś czas. Nie ułożyłam miski, zjadłam na oko. Czysto ale pewnie za mało, rzuciłam się na arbuza.
...
Napisał(a)
Czy to przez arbuza chcesz zaniechać prowadzić dziennik?
Daj spokój, mamy lato, a arbuzy są pyszne! Do tego moczopędne i nie takie złe, jak to nagłaśniają kolorowe gazetki dla Pań.
Praktycznie nie widzę w Twojej diecie czerwonego mięsa. Jedz wołowinę, raz na czas wątróbkę, sardynki, a z warzyw sięgaj po te zielone. To dobre źródła żelaza.
Daj spokój, mamy lato, a arbuzy są pyszne! Do tego moczopędne i nie takie złe, jak to nagłaśniają kolorowe gazetki dla Pań.
Praktycznie nie widzę w Twojej diecie czerwonego mięsa. Jedz wołowinę, raz na czas wątróbkę, sardynki, a z warzyw sięgaj po te zielone. To dobre źródła żelaza.
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/._DT2_._HETAVEL_.-t1065615-s18.html#post6
...
Napisał(a)
Nie no, nie przez arbuza. Raczej przez moje podejscie teraz. Wolowine lubie tylko mielona, a tez jest dosc droga : watrobki nie przelkne.. warzywka ok..kupilam suple zeby podbic ta ferrytyne :)
...
Napisał(a)
Rozumiem, z żelazem jest tak, że wchłania się najlepiej w towarzystwie białka. Dodatkowo to żelazo pochodzenia zwierzęcego jest lepiej przyswajalne, więc warto jednak włączyć do diety takie produkty. Same warzywa mogą nie załatwić sprawy. Suplementy oczywiście też się przydadzą
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/._DT2_._HETAVEL_.-t1065615-s18.html#post6
...
Napisał(a)
Ogarne ta wolowine w takim razie. Watrobki nie da rady :p dzieki :)
...
Napisał(a)
Ale to może chociaż nie zawieszaj na bliżej nieokreślony czas, tylko na przykład na tydzień i... wróć po tym tygodniu pełna motywacji...
A co do owoców, to przeczytałam ostatnio takie coś http://potreningu.pl/articles/531/owoce-i-odchudzanie. Artykuł stary, ale może nie warto aż tak się tymi owocami stresować i skupić się na priorytetach.
A co do owoców, to przeczytałam ostatnio takie coś http://potreningu.pl/articles/531/owoce-i-odchudzanie. Artykuł stary, ale może nie warto aż tak się tymi owocami stresować i skupić się na priorytetach.
"If you want to have the body you never had, you must do things you’ve never done." http://www.sfd.pl/annajak__wraca_do_formy-t1073805.html
...
Napisał(a)
LenaAdamsFerrytyna 26,5 (n: 13-150), jednak czytałam że dla zdrowia tarczycy powinna być w okolicach 90-110, więc kapiszon;P Chyba odpuszcze dziennik na jakiś czas. Nie ułożyłam miski, zjadłam na oko. Czysto ale pewnie za mało, rzuciłam się na arbuza.
Nie odpuszczaj, skup się na zdrowiu a w międzyczasie trenuj sobie jak dajesz radę i ucz się jeść tak jak trzeba. Z dziennikiem będzie Ci łatwiej wyłapywać ewentualne błędy.
ferrytyna podnosi się bardzo powoli, mnie po pół roku suplementacji żelazem 2x dziennie po 65-69mg skoczyła "aż" do 40
>>życie zaczyna się po trzydziestce<<
leniwa efka
trzeba mieć silne barki, żeby udźwignąć skrzydła anioła
Poprzedni temat
Kurs instruktor sportow silowych/trener Personalny POznan
Polecane artykuły