SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[M] Eveline DT vol.2

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 14821

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Dokładnie Madzia, trzeba obserwować organizm (ale bez przesady) i wyciągać wnioski. Zazwyczaj sam mówi czego potrzebuje a co mu nie pasuje w danej chwili

16.05.

Brzuch 3 obwody x20
- podciąganie kolan w zwisie
- russian twist 5kg
- sit ups 5kg
- spięcia skośne
- turlanie piłki pod siebie
- wznosy bioder + opuszczanie prostych nóg

+ 45 min. cardio (orbi, bieżnia)


Dieta (110/160/55):
1 035,0 kcal 73,0 g B 103,9 g W 36,5 g T
- chleb razowy, jajo, twaróg, olej kokosowy, pomidor, rzodkiewki
- makaron, łopatka (właściwie to nie posiłek a 2 "gryzy" w biegu)
- ziemniaki, wątróbka drobiowa, pieczarki, cebulka
+ mały kawałek domowej pizzy, którego już nie wliczałam, 100 może 200 kcal nie wiem
+ mleko do kawy, sok pomidorowy

Miska niedojedzona, ale zmęczona jestem już, więc pewnie szybko pójdę spać. Może jakaś sałatka wpadnie, bo mało warzyw dziś było.


Suple:
- letrox, B-complex, clenburexin, wit. D 5000, controloc

Zmieniony przez - eveline w dniu 2015-05-17 19:28:11
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1990 Napisanych postów 5138 Wiek 43 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 72466
uff nadrobiłam dzienniczek

jeśli chodzi o sok pomidorowy to miałam taki okres, że na luzie wchodziło 2literki dziennie
mniam

xxx

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51560 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Polacałbym skupić się troszkę na rozkręceniu metabolizmu, gdyż miska moim zdaniem naprawdę uboga. Nie chodzisz głodna i przemęczona ? Dużo rzeczy do lekkiej korekty, metoda manipulacji by się sprawdziła. Jednak po jakich kolwiek zmianach dać czas by organizm się zaadoptował. Wszystko metodą prób i obserwacji, przemyśl bo widzę że po zawodach do teraz ciężko jest dojść do siebie :) Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Chciałabym rozbujać metabolizm, ale to nie takie proste
Do tej pory każda próba dokładania kalorii kończyła się tyciem, więc już na własną rękę eksperymentować nie chcę. Aktualnie mam białko 2g/ ww 3g/ tłuszcze 1g na kg lbm +/- to wydaje mi się, że nie jest mało, ale też nie przesadnie dużo.
Fakt, że nie dobijam do tego rozkładu, jednak to raczej ze strachu niż z braku głodu (przemęczona? nie mam po czym). Jak zacznę osiągać to co chcę to będę dokładać kalorii.

Dziękuję za zainteresowanie kimkolwiek jesteś


Julietta 2 litry? Serio? dobra jesteś

Zmieniony przez - eveline w dniu 2015-05-18 12:21:54
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anchy MISS SFD
Ekspert
Szacuny 181 Napisanych postów 2338 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 72200
Naczytałam się i zakupiłam dziś 2 litry soku pomidorowego
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Aniu, na zdrowie też dzisiaj kupiłam 2l co by nie łazić w kółko. Myślę że organizm sam mówi czego potrzebuje. Jak miałam problemy z żołądkiem większe niż teraz to rzucałam się na szpinak a potem doczytałam, że ma właściwości lecznicze na te dolegliwości. Sok pomidorowy - potas - sprawił (tak myślę, że to on + dużo wody + umiarkowana ilość soli + ruch), że już mi tak strasznie łydki w pracy nie puchną nie wierzę, że to nie ma związku.
Teraz ten czosnek, który za mną chodzi jak u Ciebie pisałam - przeziębienie mnie łapało... organizm mądra bestia, nie pozwoli zginąć.

18.05.

Dzisiejszy dzień mogę opisać dwoma słowami - usnęła i zamarzła.
Cały dzień mnie telepie, zasypiam na siedząco, więc po pracy ubrałam się w gruby dres, szlafrok i weszłam do łóżka pod koc i kołdrę. I już nie wyłażę od 16:00

Dieta (110/160/55):
1 411,3 kcal 92,2 g B 138,3 g W 54,4 g T
- owsiane, jaja, chia, marchewka
- ziemniaki, udko i pierś z kurczaka, cukinia, ogórek
- mąka ryżowa, ziemniaczana, udko z kurczaka, cukinia, rzodkiewka, cebulka
- makaron, łopatka wieprzowa
+ mleko do kawy, sok pomidorowy

Za dużo tej kawy piję, bo już mnie zgaga łapie, tyle że ja odruchowo po nią sięgam i nawet nie wiem kiedy mam zrobioną i wypitą

Suple:
- letrox, B-complex, clenburexin, wit. D 5000, controloc


Zmieniony przez - eveline w dniu 2015-05-19 06:18:35
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
19.05.

Mdłości, zimno, sennie dzisiaj nawet zaliczyłam sesje spania z otwartymi oczami na szkoleniu ale poza tym nastrój dobry.
Trening był zacny, nogi się zmęczyły, ciało wypociło. Trening nie jest z planu, ale jeszcze nie czuję się pewnie z kolanem to robię to co wiem, że mogę, to czym wiem, że się zajadę i to co chcę danego dnia przetestować. Przysiady ostrożnie, ale dość dobrze, więc ustawia się to co się miało ustawiać - zresztą ja się sumiennie rozciągam i w każdej wolnej chwili robię ćwiczenia korekcyjne, bo zależy mi na naprawie.

Trening:
Nogi twórczość radosna

1. Przysiad 1x50
cc x50
2. Wyciskanie na suwnicy (nogi wysoko) 1x 50
40kg x50
3. Bułgary 4x12
cc
4. Wyciskanie sztangi nogami na maszynie smitha 4x 20
40kg x20/ 50kg x20/ 50kg x20/ 50kg x20
5a. Kick backs na wyciągu 4x30
5kg x30/ 7,5kg x30/ 7,5kg x30/ 7,5kg x30
5b. Przysiad z wyskokiem 4x25
cc
6. Uginanie na maszynie siedząc 4x20
30kg x20/ 35kg x20/ 35kg x20/ 35kg x20
7. Prostowanie na maszynie 30st. 4x15
15kg x15/ 15kg x15/ 15kg x15. 15kg x15
8. Przywodzenie na maszynie 4x30
25kg x30/ 25kg x30/ 25kg x30/ 25kg x30
9. Brzuch 4x max
- spięcia na piłce x100/ x53. x54/ x30

3. Częściowo na raty.
4. Tu mogłabym dołożyć, ale maszyna jakaś zdezelowana była to trochę strach. Chwiała się na wszystkie strony.
5a. Nieźle paliło - odpowiednia liczba powtórzeń
5b. Całkiem nieźle, końcówka na raty.
6. 7. 8. Jw
9. Tego ćwiczenia jednak nie lubię, nie czuję się komfortowo na piłce, brzucha nie czuję, więc pewnie nie umiem tego zrobić



Dieta (110/160/55):
1 334,9 kcal b: 91,7 g w: 152,2 g t: 40,0 g
- placek (jaglana, banan, jaja, chia)
- jaglana, pierś z kurczaka, sałata, cukinia
- omlet (mąka ryżowa, jaja)
- chleb razowy, jaja, sałata, pomidor
+ mleko do kawy, sok pomidorowy


Suple:
- letrox, B-complex, therm energy power, thermo shape, wit. D 5000, controloc


Zmieniony przez - eveline w dniu 2015-05-19 20:12:51
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
20.05.

Zakwasy na nukach i brzuchu LUBIĘ! Zdziwiło mnie to, bo nogi robiłam delikatnie (choć precyzyjnie) a brzucha nie mogłam ułożyć na tej piłce.

Cały dzień kiepsko się czułam - mocne skurcze brzucha, ból jajników i właściwie od 16:00 byłam w łóżku a przed 21:00 to już nastawiłam się na spanie. Śmiać mi się chce, bo od kilku dni kładę się jak jeszcze jasno na dworze, ale widocznie organizm potrzebuje to co ja będę z nim walczyć

Dieta 110/160/55:
niedojedzona, ale celowo taki dzień niski dla poczucia lekkości
- placek (jaglana, jaja, olej kokosowy)
- jaglana, pierś z kurczaka, cukinia, kalafior, orzechy włoskie
+ mleko do kawy, sok pomidorowy, sok marchwiowy

Suple:
- letrox, B-complex, wit. D 5000, controloc



21.05.

Pierwszy raz w życiu miałam gastroskopię. Wczoraj byłam wręcz podekscytowana, miałam nadzieję, że będę widziała ekran (nie widziałam, ale kolorowe fotki za to mam - niestety, ale mnie takie rzeczy interesują a nie obrzydzają)... dziś jak czekałam na spóźnionego lekarza ze znieczulonym już gardłem trochę paniki przyszło, ale suma sumarum nie było wcale źle. Nie jest to zbyt przyjemne, ale da się przeżyć... ciekawe doświadczenie. Tak sobie pomyślałam, że człowiek to ma przerąbane - żeby coś zbadać trzeba wkładać różne przyrządy we wszystkie dziury jakie ma
Co ciekawe jestem piękna od wewnątrz, więc pozostaje sądzić, że dolegliwości, które nadal mam, są związane z IBS a to ponoć ciężko zdiagnozować. Będę szukać metody na siebie aż w końcu znajdę - i na zdrowie i samopoczucie i oczywiście formę życia bo TAK zamierzam ją zrobić czy się to komu podoba czy nie. Kropka.

Trening:
Dzień 4 (barki)
1. Wyciskanie hantli siedząc 1x 50
4kg x50
4kg x50
3kg x50

2. Wznosy bokiem - 4x 12-15
5kg x15/ 5kgx15/ 5kgx15/ 5kgx15
5kg x15/ 5kgx15/ 5kgx15/ 5kgx15
5kg x15/x15/x15/x15

3. Wznosy przodem - 4x 12-15
5kg x15/ 5kg x15/ 5kg x15/ 5kg x15 (talerz 5kg, zakres ruchu ciut powyżej linii barków i tak póki co zostanie)
3kg x15/ 4kg x15/ 4kg x15/ 4kg x15
3kg x15/x15/x15/x15

4. Odwrotne rozpiętki leżąc na skosie - 4x 12-15
4kg x15/ 4kg x12/ 4kg x12/ 4kg x10 + 2,5kg x15/ 2,5kg x15
3kg x15/ 3kg x15/ 3kg x15/ 3kg x15
3kg x15/x15/x15/x15

5. Wyciskanie hantli siedząc chwytem neutralnym - 4x 12-15
7kg x15/ 7kg x15/ 7kg x15/ 7kg x15
7kg x15/ 7kg x15/ 7kg x15/ 7kg x15
6kg x15/ 7kg x13/x13/x12

6. Brzuch 4x max
a. składanka na skrzyni x50
b. jw na skos x30 (na stronę)
a. i b. drugi raz
- wznosy bioder + opuszczanie prostych nóg (płasko) x35 (ostatnie 10 bardzo powoli)
--
wznosy kolan w zwisie (na skos) 2s x10, sit ups 3s x20, russian twist 3s x20

+ 30 minut cardio
20 min. PW + 10 min. wioślarz
--
30 min. orbi



Przed brzuchem jeszcze zrobiłam takiego małego kombiszona na barki na dobicie - 3 serie łączone do upadku.

1. Na jeden raz. Można pomyśleć o dokładce za tydzień lub dwa.
2. Lepiej niż ostatnio, powoli można dokładać albo wolniej prowadzić ruch.
3. Ok, dobra zmiana, lepiej czuję to ćwiczenie.
4. Nie było kg wolnych. Z tymi 4kami tak średnio mi się technika podobała. Za bardzo sobie plecami pomagałam dlatego na dobicie dołożyłam dwie serie z małymi krążkami.
5. Raty
PW po 20 min. już byłam padnięta, więc postanowiłam skrócić. Zeszłam z bieżni i wzięły mnie wyrzuty, że się gupia poddaję i wsiadłam na wioślarza. Generalnie to było właśnie dobicie. Zwłaszcza, że dokonałam odkrycia na czym polega wiosłowanie, bo zaczęłam obserwować nie prędkość a czas w jakim potencjalnie mogę pokonać 500m i weszłam na jakiś wyższy level świadomości w tym temacie zmęczyłam się strasznie i już wiem, że to urządzenie wymaga szacunku, bo tylko tak niepozornie wygląda.



W domu ok. 30 min. na rowerze lekko, w tempie serialowym


Dieta 110/160/55:
1 438,5 kcal b: 108,3 g w: 142,2 g t: 48,5 g
- placek (owsiane, jaja, banan)
- ziemniaki, pierś z kurczaka, cukinia, sałata lodowa
- ziemniaki, jaglana, pierś z kurczaka, cukinia, sałata lodowa
- kawa z masłem i olejem kokosowym
- jaglana, pierś z kurczaka, cukinia
+ mleko do kawy

Suple:
- letrox, B-complex, wit. D

Zmieniony przez - eveline w dniu 2015-05-22 06:45:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
22.05.

Piję na potęgę, jakieś 6-7l płynów.

Trening:

Dzień 1 (klatka, triceps, obwody)
1. Pompki klasyczne - 1x 50
x25/ x8/ x6/ x5/ x5
x27/x10/x8/x8
x20/x10/x10/x10

2. Pompki tyłem w oparciu o ławkę - 1x 50
x23/ x15/ x9/ x6
x20/x10/x10/x10
x16/x10/x12/x9/x3

3. Wyciskanie hantli na skosie - 4x 12-15
15kg x10/ 15kg x10/ 15kg x9/ 15kg x8 (płaska)
12kg x12/ 12kg x11/ 12kg x13/ 12kg x11
11kg x15/ 12kg x15/ 12kg x12/ 12kg x10/ 12kg x10

4. Wyciskanie wąskie na płaskiej - 4x 12-15
25kg x15/ 25kg x13/ 25kg x12/ 25kg x10 (sztanga)
20kg x15/ 22,5kg x15/ 25kg x15/27,5kg x12 (sztanga)
6kg x15/ 8kg x12/ 8kg x15/ 8kg x15 (sztangielki)

5. Rozpiętki na ławce płaskiej - 4x 12-15
5kg x15/ 5kg x15/ 5kg x15/ 5kg x15
6kg x15/ 6kg x12/ 6kg x12/ 6kg x12
6kg x15/ 6kg x12/ 6kg x12/ 6kg x12/

6. Prostowanie przedramion na wyciągu - 4x 12-15
12,5kg x15/ 12,5kg x15/ 15kg x15/ 15kg x15
12,5kg x15/ 15kg x15/ 15kg x15/ 15kg x15
12,5kg x15/ 12,5kg x15/ 12,5kg x15/ 12,5kg x12

7. Brzuch 4x max
sit ups x33/ x23/ x30/ x30
Spięcia na ławce skośnej x86/x45/x31/x26
Unoszenie bioder do świecy + opuszczanie prostych nóg do podłogi w leżeniu na podłodze x62/ x24/ x28/ x27

+ 30min. cardio
-
PW 30 min.
PW 30 min.


3. Postawiłam na przełamanie bariery, serie może niepełne, ale może coś zaskoczy i następnym razem będzie łatwiej, bo tak to w nieskończoność na 12-tkach będę wisieć.
5. Nie było wolnych hantli 6kg, ale robiłam wolniej i równie mocno mnie zmęczyło. Może nawet i lepiej technicznie mi wyszło z mniejszym obciążeniem.
7. Brzuch ciężko, dalej mam zakwasy
aero dziś nie było, bo nie chciałam męczyć nóg w żaden sposób.


Dieta 110/160/55:
1 471,9 kcal b: 100,6 g w: 150,4 g t: 52,0 g
- kawa z masłem i olejem kokosowym
- placek (owsiane, jaja, olej kokosowy)
- jaglana, udka z kurczaka, pieczarki, pomidorki koktajlowe, sałata lodowa
- szpinak banan, jaja
- ryż basmati, udka z kurczaka, pieczarki, pomidor
+ mleko do kawy, sok pomidorowy

Suple:
- letrox, B-complex, wit. D 5000
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
23.05.

Dziś miałam okazję wziąć udział w zawodach biegowych a dokładnie w sztafecie 4x4km, w której udział brały różne firmy, więc to takie integracyjne wydarzenie.
Na rozgrzewkę przebiegliśmy lekko z moją drużyną 3km a potem 4km w ciągu ok. 24 minut. Czas nie jest powalający, ale trasa była dla mnie wymagająca, sporo pod górkę, nogi to mi odpadały. I tak byłam z siebie dumna, że dobiegłam
Lejjla czy Venturka to by pewnie się tam zanudziły, pokonały trasę w 10 minut i jeszcze pewnie spytały kiedy w końcu te biegi się zaczynają

Fajnie to było zorganizowane - widoczne stoisko organizatorów, wydzielony plac startów i mety z boksami, żeby było wiadomo gdzie jest nasza drużyna i gdzie biec z pałeczką do przekazania (a było 107 drużyn). Dostaliśmy koszulki i każda drużyna miała na plecach logo firmy, w której pracuje, trasa była oznakowana (a tak zakręcona na mapce i filmiku, że się zastanawiałam czy w ogóle trafię), wzdłuż trasy byli porozstawiani organizatorzy, którzy pilnowali by wszyscy wiedzieli gdzie biec, zliczali nas i oczywiście pomagali jak ktoś się gorzej poczuł. Później catering zdrowej żywności, koncert, zdjęcia i takie tam. Bardzo fajna impreza
9 miejsce na 60 druzyn mieszanych (widzę po wynikach, że podzielili na drużyny męskie, damskie i mieszane)

Poza biegiem był też trening (bo miska przekroczona to tam tego :P żartuję oczywiście, miałam chęć na siłownię po prostu)

Trening:

Dzień 2 (plecy)
1. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki - 1x 50
25kg x32 + 30kg x18
25kg x50
20kg x50

2. Wiosłowanie hantlą w oparciu o ławkę - 4x 12
17,5kg x12/ 17,5kgx12/ 20kg x12/ 20kg x10
15kg x12/ 17,5kgx12/ 17,5kg x12/ 17,5kg x12
17,5kg x12/ 17,5kgx10/ 15kg x12/ 15kg x12

3. Przyciąganie drążka wyciągu dolnego do brzucha - 4x 12-15
30g x15/ 35kg x12/ 35kg x15/ 35kg x15
30g x15/ 30kg x15/ 30kg x14/ 30kg x12
25kg x15/ 30kg x15/ 30kg x15/ 35kg x12

4. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki szerokim nachwytem 4x 12-15
30kg x15/ 30kg x12/ 30kg x14/ 30kg x13
30kg x15/ 30kg x12/ 30kg x12/ 30kg x12
25kg x15/ 30kg x15/ 30kg x15/ 30kg x15

5. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki uchwytem V - 4x 12-15
30kg x12/ 30kg x12/ 30kg x12/ 30kg x12
25kg x15/ 25kg x15/ 30kg x13/ 30kg x12
30kg x12/ 30kg x12/ 30kg x12/ 30kg x12

6. Brzuch 4x max
3 różne ćwiczenia max
wznosy kolan w zwisie (na przedramionach) x20/x17/x19/x15
spięcia na ławce skośnej x69/ x35/ x39/ x27

+ 30 minut cardio
-
PW 30'
PW 30'


Cardio sobie już darowałam, ale w domu jeszcze pół godzinki na rowerku w tempie serialowym wpadło. Męczące to to nie jest a przynajmniej się nie siedzi jak serdel na kanapie

Przed treningiem próbowałam się podciągnąć. Jakieś 5x ale nie że na jeden raz czy z pełnego zwisu.
Sam trening fajnie wszedł, zmęczył pozytywnie. Wszędzie progres choć to bardziej na zasadzie wywalczenia powtórzenia choćby na raty.

Dieta (110/160/55):
- placek (owsiane, jaja, ananas)
- pierś z kurczaka z rucolą i orzechami włoskimi, sałatka owocowa (ananas, kiwi, winogrona, truskawki)
- ryż basmati, żołądki drobiowe
- 3 kulki z różnych ziaren, kawałek chlebka bananowego, kromka razowca z masłem i makrelą
+ mleko do kawy, sok pomidorowy


Miska była liczona, ale zrezygnowałam, bo bez sensu jak wszystko na oko. Trochę przekroczona, ale też bez przesady. Na pewno nie zaszkodzi, wszystko czyste a wysiłek dziś spory

Suple:
- letrox, B-complex, clenburexin, wit. D 5000, SAW, therm power energy, thermo shape

Wieczór spędzony z wałkiem do rolowania pod kością ogonową, bo mam tak przykurczone biodrowo-lędźwiowy mięsień, że o mamo... zawsze jak w tej pozycji się rozluźnię to mam takie "trach" w biodrach (kojarzy mi się ze spadającymi narządami o których Marta pisała u dziewczyn :P choć wiem, że to bez porównania ) haha



Zmieniony przez - eveline w dniu 2015-05-23 22:00:45
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jak w prosty sposób poprawić siłę uchwytu [ART]

Następny temat

Redukcja, co robię źle? łkam o pomoc!

WHEY premium