Co do masowania , to jest łatwe, jesz, jesz i jesz . Tak długo aż przytyjesz. No i pamiętaj że nie ma "masowania" bez nabrania tłuszczu i wody.
Tak na serio, to tak długo podnosisz kaloryczność posiłków, aż osiągniesz, pożądany przyrost masy. Około 0,5 kg / tydzień, uważna się za niezłe osiągniecie, na sucho, oczywiście. Zazwyczaj, w naszym wieku 1 kg/mc jest ok - wyłączając Kabo :)
Prawie na 100 % dojdziesz do 3,5 kkcal/dzień, naprawdę ciężko to przejeść, przy białku około 200, tłuszczach 100-120, reszta węgli.