Michail
No i znamy już tegorocznych mistrzów kraju w Kulturystyce.
Sama impreza zorganizowana została dość fachowo, choć oczywiście nie obyło się bez zgrzytów.
I tak już na "dzień dobry" wszystkich ochłodzła cena wejściówek-60zł, w którą wliczona była jedynie uczta dla oka i nic poza tym. Kolejnym nieporozumieniem było organizowanie kilku wydarzeń w tym samym czasie-np.Ernie Tylor podpisywał autografy i fotografował się z chętnymi podchas rozgrywania kategorii wagowej do 75 kg mężczyzn-i nie było by w tym nic złego, gdyby ktoś raczył poinformować zainteresowanych, że Ernie będzie to robił jeszcze raz-nieco później-a tak większość zainteresowanych stanęła przed trudnym wyborem:poznać" live"rywalizację i jej zwycięzcę w kategorii do 75 kg, czy też skorzystać z być może niepowtarzalnej okazji sfotografowania sie z zawodowym kulturystą Ernie Tylorem???
Kolejnym"niefachowym"elementem organizacji było zorganizowanie na terenie holu,przed wejściem na salę zawodów barku, w którym można było wybrać zakup pomiędzy różnymi gatunkami alkoholi, a raczej trudno było o zwykłą mineralke-wiadomo-hotel chciał zarobić,ale przecież to była impreza sportowa i jak można było przewidzieć-większość widzów to również sportowcy,a tacy jak wiadomo preferują raczej lżejsze napitki,ale cóż-prawa komercji.
Można było lepiej(szczegółnie coś na ten temat mogą powiedzieć izawodniczki i zawodnicy fitness)przygotować scenę-jej konstrukcja okazała się niewystarczająco stabilna podczas wykonywania trudnych ewolucji gimnastycznych-jak,np.salta.
Stoiska wystawiennicze były dośc ciekawe,choć poziom kwalifikacji ludzi,którzy je prowadzili był delikatnie mówiąc różny.Odnosiło sie wrażenie,jakby tylko nielicznym firmom zalezało naprawdę na promocji swoich produktów-zabrakło klasycznego wyjścia"frontem"do klienta.
Najbardziej oblegane były stioska odzieżą(??),choć oferta nie była zbyt nowoczesna-raczej to,co można dostać we większości sklepów kulturystycznych.
Dość tych narzekań na organizatorów-reszta spraw była załatwiona profesionalnie-od spikera po oświetlenie.
Poziom samych finałów mógł zadowolić wybrednego obserwatora-osobiście byłem już na wielu imprezach mistrzowskich, ale nie na każdej można było powiedzieć to samo o poziomie.
Pełne wyniki są już apewne znane więc ogranicze się jedynie do kilku słów o wyróżniających sie zawodnikach.
Bez wątpienia najlepszym przygotowaniem popisał się Bogdan Szczotka, który wygrał wszystko,co było możliwe-został zwycięzcą kategorii do 90kg, konkurencji par mieszanych(z Joanną Krupą) i open, w której pokonał takich zawodników, jak Słodkiewicz i Olborski.
Jego definicja była właściwie bez słabych punktów,a rozwój masy idzie jak najbardziej proporcjonalnie. Imponowała szczególnie pięknie ukształtowana klatka piersiowa i pełne ramiona z długimi, grubymi do samych łokci bicepsami. Nic nie można również zarzucić dolnej połowie jego ciała. Efek uzupełniony został miła aparycją i szczerym uśmiechem zawodnika.
Z innych mocnych punktw imprezy należy wymienić start takich zawodników jak Słodkiewicz, Jabłoński, Kazimierczak, Karpiński i Maszewski w wadze ciężkiej +90kg.Zwyciężył Słodkiewicz,który dysponował najwlepszą rzeźbą w tej kategorii.
Świetnie przygotowany był również Hubert Olborski, który zwyciężył do 80kg przed Ozgą,który miał świetnie przygotowana i masywną góre-ze słabiej prezentującymi się nogami.
Przejście do kategorii wyższej nie powiodło sie Borowiczowi-masa była-gorzej z rysunkiem mięśni.Jednak przyszłe sezony moga należeć do niego.W tej kategorii pojawił sie też Adamski,ale również miał małe braki w rzeźbie-choć masy nie mozna było mu odmówić.
Mistrzostwa były okazją do spotkania i osobistego poznania się kilku forumowiczó. Niestety część była jedynie na sobotnich eliminacjach,a reszta dojechała dopiero na finały-w zwiazku z tym nie wszyscy się spotkaliśmy.Jest to jednak istotne doświadczenie dla ewentualnych kolejnych spotkań forumowiczów przy okazji impres sportowych i nie tylko.
Ci zaś ,którzy byli-nie żałują swojego wyjazdu i baiwli sie przednio.Poniżej kilka fotek z naszych wrażen.
Pozdrawiam wszystkich ambitnych
"Wszystko,co Cię nie zabije czyni Cię mocniejszym"
Michail
Sama impreza zorganizowana została dość fachowo, choć oczywiście nie obyło się bez zgrzytów.
I tak już na "dzień dobry" wszystkich ochłodzła cena wejściówek-60zł, w którą wliczona była jedynie uczta dla oka i nic poza tym. Kolejnym nieporozumieniem było organizowanie kilku wydarzeń w tym samym czasie-np.Ernie Tylor podpisywał autografy i fotografował się z chętnymi podchas rozgrywania kategorii wagowej do 75 kg mężczyzn-i nie było by w tym nic złego, gdyby ktoś raczył poinformować zainteresowanych, że Ernie będzie to robił jeszcze raz-nieco później-a tak większość zainteresowanych stanęła przed trudnym wyborem:poznać" live"rywalizację i jej zwycięzcę w kategorii do 75 kg, czy też skorzystać z być może niepowtarzalnej okazji sfotografowania sie z zawodowym kulturystą Ernie Tylorem???
Kolejnym"niefachowym"elementem organizacji było zorganizowanie na terenie holu,przed wejściem na salę zawodów barku, w którym można było wybrać zakup pomiędzy różnymi gatunkami alkoholi, a raczej trudno było o zwykłą mineralke-wiadomo-hotel chciał zarobić,ale przecież to była impreza sportowa i jak można było przewidzieć-większość widzów to również sportowcy,a tacy jak wiadomo preferują raczej lżejsze napitki,ale cóż-prawa komercji.
Można było lepiej(szczegółnie coś na ten temat mogą powiedzieć izawodniczki i zawodnicy fitness)przygotować scenę-jej konstrukcja okazała się niewystarczająco stabilna podczas wykonywania trudnych ewolucji gimnastycznych-jak,np.salta.
Stoiska wystawiennicze były dośc ciekawe,choć poziom kwalifikacji ludzi,którzy je prowadzili był delikatnie mówiąc różny.Odnosiło sie wrażenie,jakby tylko nielicznym firmom zalezało naprawdę na promocji swoich produktów-zabrakło klasycznego wyjścia"frontem"do klienta.
Najbardziej oblegane były stioska odzieżą(??),choć oferta nie była zbyt nowoczesna-raczej to,co można dostać we większości sklepów kulturystycznych.
Dość tych narzekań na organizatorów-reszta spraw była załatwiona profesionalnie-od spikera po oświetlenie.
Poziom samych finałów mógł zadowolić wybrednego obserwatora-osobiście byłem już na wielu imprezach mistrzowskich, ale nie na każdej można było powiedzieć to samo o poziomie.
Pełne wyniki są już apewne znane więc ogranicze się jedynie do kilku słów o wyróżniających sie zawodnikach.
Bez wątpienia najlepszym przygotowaniem popisał się Bogdan Szczotka, który wygrał wszystko,co było możliwe-został zwycięzcą kategorii do 90kg, konkurencji par mieszanych(z Joanną Krupą) i open, w której pokonał takich zawodników, jak Słodkiewicz i Olborski.
Jego definicja była właściwie bez słabych punktów,a rozwój masy idzie jak najbardziej proporcjonalnie. Imponowała szczególnie pięknie ukształtowana klatka piersiowa i pełne ramiona z długimi, grubymi do samych łokci bicepsami. Nic nie można również zarzucić dolnej połowie jego ciała. Efek uzupełniony został miła aparycją i szczerym uśmiechem zawodnika.
Z innych mocnych punktw imprezy należy wymienić start takich zawodników jak Słodkiewicz, Jabłoński, Kazimierczak, Karpiński i Maszewski w wadze ciężkiej +90kg.Zwyciężył Słodkiewicz,który dysponował najwlepszą rzeźbą w tej kategorii.
Świetnie przygotowany był również Hubert Olborski, który zwyciężył do 80kg przed Ozgą,który miał świetnie przygotowana i masywną góre-ze słabiej prezentującymi się nogami.
Przejście do kategorii wyższej nie powiodło sie Borowiczowi-masa była-gorzej z rysunkiem mięśni.Jednak przyszłe sezony moga należeć do niego.W tej kategorii pojawił sie też Adamski,ale również miał małe braki w rzeźbie-choć masy nie mozna było mu odmówić.
Mistrzostwa były okazją do spotkania i osobistego poznania się kilku forumowiczó. Niestety część była jedynie na sobotnich eliminacjach,a reszta dojechała dopiero na finały-w zwiazku z tym nie wszyscy się spotkaliśmy.Jest to jednak istotne doświadczenie dla ewentualnych kolejnych spotkań forumowiczów przy okazji impres sportowych i nie tylko.
Ci zaś ,którzy byli-nie żałują swojego wyjazdu i baiwli sie przednio.Poniżej kilka fotek z naszych wrażen.
Pozdrawiam wszystkich ambitnych
"Wszystko,co Cię nie zabije czyni Cię mocniejszym"
Michail
PORADY INDYWIDUALNE - www.dobierz-trening.pl
ZAINTERESOWANY PORADĄ - PISZ GG:7426473
Krzysztof Piekarz
