[BLOG]Czikita007

No tak :D 2150 i 1900 :) Kurde! W DNT masz połowe mojego zapotrzebowania... Zazdro! :)
Jak długo dochodziłaś do 80kg w MC?

MC bardzo ładnie

Paczki prawdopodobnie będą u was jutro.To taki bonus o IHS ;)

Gratuluje 80kg !!!

Bartwal MC już od dawna robię ale w tym cyklu zajęłao mi to 2 miesiące.

ronie super właśnie przyszłam z zajęć i kurier zostawił mi info, nie dam rady już dziś jej odebrać, będzie na mnie czekać do poniedziałku pewnie

________________
CZWARTEK

Cały dzień był pochmurny, a co za tym idzie niskie ciśnienie. Chodziłam jak zombie. Po 8 h na uczelni strzeliłam sobie dzemkę i dawaj na trening.
Postawiłam na mniejszy ciężar a więcej powtórzeń. nie miałam sił na bicie rekordów. Po treningu zaczęłą mnie boleć głowa. Pod prysznicem się zaciełam i chyba stałam tam z pół godziny. Dotarłam jakoś na mieszkanie, zjadłam i od 21.00 wpadłam w migrenową agonię.

barki + plecy + 15 min cardio

Miska ok

PIĄTEK

nogi

Trening zaraz z rana. Po wieczornej migrenowej agonii. Był bardzo słaby, skręcało mnie jeszcze w brzuchu i mało sił. Trochę go okroiłam. Teraz czuję się już lepiej ale zaraz zbieram się na busa do KIELC

Miska ok

Przez weekend będę w Kielcach na MP. Nie będę liczyć miski ale będę trzymać ją czystą.

Miłego weekendu!

Zmieniony przez - czikita007 w dniu 2015-04-17 12:44:12

Częściej będę do Ciebie zaglądał ;) Dla mnie zmiany ciśniania duże są zabójcze :((

Melduje się z Kielc

ale masz piekna koszulke :)

Eee tam koszulkę od razu widać, że piękna kobieta więc reprezentacja sfd jak zwykle na najwyższym poziomie
Zrób jakieś fajne fotki

właśnie, chcę duzo zdjeć, żebym była totalnie zazdrosna

18-19.04.2015

MP MP i po MP 2015 w Kielcach. Emocje były ogromnie. Doświadczyłam, wileu niezapomnianych chwil, mogąc reprezentować SFD i potreningu.pl na stoisku firmowym. Poznałam również wielu niesamowitych ludzi. Takie imprezy to świetne miejsce nie tylko na oglądanie gwiazd kulturystyki, ale także poznanie ich od tej mniej widocznej online strony. Miałam okazję zamienić kilka słów z Anią Nawrot, Anią B., Sylwią Śliczny i wieloma innymi, których nie sposób wymienić.

Dieta była ciężka do ogarnięcia w te 2 dni. Śniadania były ok, spory wybór. Przeważnie jajecznica II śniadanie jakaś kanapka wyniesiona z hotelu, zrobiona przy okazji śniadania, ale już na hali, gdzie odbywały się zawody to litry wheja (na mleku, na wodzie, pół na pół), litry bcaa, batoniki orzechowe, musli (fyyt oczywiście), jakieś degustacje masła orzechowego, naleśniki na stoisku FA (obowiązkowo).
Zdziwiło mnie to, ze na takiej imprezie nie było cateringu z normalnym obiadem (zwykle takie są). Było za to stoisko z zapiekankami