Kurcze, ale zaniedbałem temat. W sumie nie było o czym pisać.
Od zeszłego tygodnia ustawiłem sobie rozkład o którym pisałem wcześniej:
DT: 200B, 210W, 40T
DNT: 200B, 50W, 110T
Mniej więcej wypada po 2000 kcal.
Waga z 10.04.2015 to 79,0 kg i nadal się trzyma. Pojadę tym rozkładem jeszcze tydzień i wtedy będziemy myśleć co dalej.
Chyba pora na reverse diet bo za długo trwa ta redukcja i cięcia mogłyby zabić już w ogóle metabolizm.
Plan treningowy będzie taki:
1. Plecy
2. Barki + triceps
3. Wolne
4. Wolne
5. Klata + Biceps
6. Nogi
7. Wolne
Co do ćwiczeń to jeszcze się nad kilkoma zastanawiam. Na pewno pojawi się 2 razy w tyg podciąganie na drążku, bo ostatnio sprawdziłem i daję radę tak po 2-3 powt.
Więc chyba zacznę robić tak aby wyszło 10 powtórzeń, tylko nie wiem czy potem progres o 1 powtórzenie co trening czy jakoś inaczej.
Jutro przetestuję
pompki na poręczach na klatę, jeśli dam rade to też wejdą do planu jako główne ćwiczenie.
Split wybrałem gdyż potrzebuję odmiany. Wiem, że nie jest to może idealny plan do redukcji, ale potrzebuję czegoś innego. Chcę poczuć pracę konkretnej grupy mięśniowej, uczucie spompowania. Chociażby dla własnej satysfakcji.
Nie będę się również spinać jak wcześniej, jeśli chodzi o założenia przed danym treningiem. Bo bywało tak, że jak był gorszy dzień i sił mniej to już miałem mega doła, jak to będzie jak na forum dam wypiskę i wyjdzie, że było gorzej niż trening wcześniej.
Więc teraz jeśli będę miał gorszy dzień, to np. zrobię więcej powtórzeń z mniejszym ciężarem, ale zmienię ćwiczenie na takie, które lubię.
Split również dlatego, że może regeneracja będzie lepsza, niż jak machałem prawie wszystkie grupy 3 razy w tygodniu.
Wyniki badań również mnie ku temu ukierunkowały, bo wychodzi że testosteron na granicy minimum. Zresztą wrzucam poniżej wyniki:
TSH 1,47 (0,27 - 4,2)
FT3 2,94 (2,0-4,40)
FT4 1.56 (0.93-1,70)
estradiol 14,56 (7,63 - 42,60)
prolaktyna 7,5 (2-15)
kortyzol 11,22 (w godz. 7-10 6,2 - 19,4) robiłem o 10 rano
testosteron całk. 393,40 (249-836)
testosteron wolny 8 (4,5-42)
W tym tygodniu jutro i w sobotę treningi, w weekend wrzucę rozpiskę jaką planuję więc chętnie wysłucham jakichś uwag.
Od wtorku do dziś nie trenowałem, gdyż załapałem przeziębienie (mega ból gardła, stan podgorączkowy) więc odpuściłem żeby się na dobre nie rozłożyć. Dziś jest już prawie ok więc jutro trening.