Szacuny
0
Napisanych postów
19
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
41
Wiek 31
Waga 64,8
Wzrost 162
Aktywność fizyczna - od 4 do 6 razy w tygodniu 45 min
Przeliczając swoją dotychczasową dietę na kalkulatorze okazało się, że w większości wcinam węglowodany dlatego zdałam się na "eksperta". W celu poprawy nawyków żywieniowych oraz ustalenia odpowiedniej diety wybrałam się do dietetyczki - poniżej wklejam jeden dzień z otrzymanej diety. Prosze o ocenę jesli to możliwe na podstawie jednego dnia;) Troszkę mnie zaskoczyła ta dieta bo pojawia się tam żołty ser, frytki (co prawda z piekarnika) albo gulasz wołowy przyprawiony gotową przyprawą FIX.
Szacuny
38
Napisanych postów
365
Wiek
40 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
18735
Pomijając inne kwestie to zapytaj tego "eksperta" czy skoro ćwiczysz 6x w tyg.po 45min i ustawił Ci dietę na 1200kcal a teraz nie będziesz jednak ćwiczyć to ile masz jeść np. 500kcal?
Szacuny
0
Napisanych postów
19
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
41
No to była pierwsza kwestia która mnie zastanowiła.Zresztą już pisałam na forum czy to nie za mało bo Pani "ekspertka" zakładała, że dieta dla mnie będzie ustalona na 1000 kcal;)Czy zatem po prostu coś do tego menu dołożyć??Czy tych węglowodanów jednak nie jest troszkę za dużo?Ewentualnie co zmienić żeby troszkę zmniejszyć ich ilość?
Szacuny
0
Napisanych postów
19
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
41
A może jeszcze ktos mi podpowie czy bóle kolan są normą i to przejdzie?Czy jednak zbyt intensywnie wprowadziłam te cwiczenia?Najlepsze jest to, że kręgosłup nie boli odkąd zaczęłam się ruszać a kolana sprawiają problem nawet przy wchodzeniu po schodach....kurcze przecież nie mam jakiejś masakrycznie dużej wagi....
Szacuny
38
Napisanych postów
365
Wiek
40 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
18735
Gdyby zamiast Ciebie do pokoju weszła 60-leatnia babka która nic nie trenuje to dostałaby taką samą rozpiskę, która właściwie byłaby dla niej i tak kijowa. Serek almette, musztarda, płatki kukurydziane, braki w białku, tłuszczy. Dietetycy dają takie diety żeby w ogóle pacjent zaczął w "miarę zdrowo" i mniej jeść żeby w jakieś niby efekty były. Spuść to w kiblu. Poczytać w dziale odżywianie posty podwieszone o układaniu diety, poczytać w dziale ladies diety które kobiety wstawiają do oceny. Oczywiście dużo przeglądnąć i unikać porad typu "jadłam zupki chińskie i schudłam 15kg." Przestudiować dużo postów, obliczyć zapotrzebowanie kcal dla Ciebie, ułożyć dietę, wstawić do oceny wraz z treningiem w dziale ladies. Odnoście kolan-lekarz.
Szacuny
0
Napisanych postów
19
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
41
zupki chińskie - nie nie nie;)))U mnie w kuchni nie znajdziesz nawet kostki rosołowej;)POczytam postudiuję;)spróbuję ułożyć coś sama i pozwolę sobie wstawić to do oceny;) Z tą babcią 60 letnią się zgadzam, ilość kcal od razu była dla mnie zastanawiająca tym bardziej, że mówiłam babie, że jak w ciągu dnia zjem zbyt mało to wstanę w nocy i "dojem "swoje a rano nawet tego nie będę pamiętała;)WYsłała mnie do psychiatry - Moze coś w tym jest...heheheh...Był taki czas że prowadziłam "podwójne życie" - w dzień nie miałam czasu zjeść, wieczorem zasypiałam jak dziecko a rano budziłam się i po stanie kuchni wiedziałam że jadłam....Doprowadzenie do stanu uczucia głodu o poranku to było dla mnie największe wyzwanie;)Swoją drogą teraz powinnam się za siebie wstydzić - i ja i 70 %kobiet chyba...okazuje się, że faceci w sprawach odżywiania mają nad nami zdecydowaną przewagę;)