[BLOG] kurekski (pods.redu.s.14)

09.03.2015
Dzisiejszy dzień przyniósł ostatni trening FBW. Planuję od środy zacząć z German Body Composition, który postaram się jeszcze dzisiaj rozpisać i ewentualnie razem potem ocenić, czy nie popełniłem jakichś wielkich błędów w rozpisce.
Będą to 4 dni treningowe w tygodniu (poniedziałek, środa, piątek, sobota) i 3 ustalone plany (klata+plecy / nogi / barki + ramiona), czyli co tydzień będzie inny trening w dane dni (ale tego się chyba domyśliliście, skoro 4 dni treningowe, a tylko 3 plany).

Dodatkowo... doszły dzisiaj do mnie suple w postaci: 4,5 kg WPC, 500g kreatyny, 600g b-alaniny, witamin, omega-3 oraz leucyny! Jestem mega szczęśliwy, bo automatycznie rozszerzę swoją aktualną suplementację o parę nowych specyfików.

Kreatyna będzie wpadała 5g ED (na czczo w DNT, potreningowo w DT),
b-alanina około 4-5g ED,
oraz leucyna - 5g tylko w DT potreningowo.

Black Bombs mnie rozczarowało, bo wczoraj 1 kaps kopnęła nieźle, a dzisiaj na treningu po 1 kaps nic nie czułem już (kompletne zero) Zwiększę od środy już do 2 kaps przedtreningowo, bo nie ma czasu do stracenia.


Trening:
1. Przysiady: 4x6
2. Drążek: 4x8
3. Wyciskanie na ławce poziomo: 3x8
4. Wyciskanie hantli siedząc: 3x8
5. Maszyna triceps: 3x8
6. Uginania sztangą stojąc: 3x8

+30 minut aerobów (w tym 4 minuty tabaty na start)

Suple:
przed treningiem:
1 kaps Black Bombs
+ 200mg kofy

po treningu:
25g izolatu
5g kreatyny

do posiłków:
4g omega-3
witaminy/minerały
5000IU wit D3


Posiłki:
1) 12:30

220g kurczaka
40g orzechów włoskich
szpinak

2) 17:00 (po treningu)

25g izolatu
50ml mleka (do smaku)

3) 19:00

4 jajka
100g kurczaka
warzywa
25g masła orzechowego

4) 20:30

290g kurczaka
warzywa
65g majo light
15g masła orzechowego


1876 kcal - 210g białka, 30g węgli, 100g fatu

(trochę podkradłem wygląd rozpisek Solarosowi, za co przepraszam, ale tak wygodnie się pisze - serio )

GBC jest git

Warto naśladować pozytywne wzorce ;)

Lata praktyki aż doszedłem do prostego rozwiązania.....które powinienem zastrzec

Hehe

Mało tego.
Mam zapisane w pliku i moja wypiska jest na zasadzie ctrl+c i ctrl+v.

Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-03-10 00:18:34

tak nie wolno ciekaw jestem końcowego efektu

Tak jak czułem, nic nowego po carb-nite się nie pojawiło. Zdjęcie robione na czczo przed "ładowaniem" i zdjęcie robione na czczo 3 dni po ładowaniu - wyglądają, jakby oba były robione jednego dnia (aż wstyd wrzucać).



Nie wiem co o tym myśleć, bo już jestem na takim poziomie 2 miesięcy redukowania. Kardio na bieżąco dodawane, suplementacja załączona, treningi typu tabata są, deficyt dość spory.

Myślę, że jednym z ostatnich sposobów na ruszenie tej maszyny na nowo będzie wprowadzenie tego German Body Composition. Najbardziej boję się jednak o palenie mięśni, których może jakoś bardzo nie widać na tym zdjęciu przez chu*owe światło, ale jednak podczas masy trochę ich wypracowałem i trochę ich jest (nie dużo, ale jednak).

Druga sprawa, to nie wiem jak podejść do następnego carb-nite. Kiedyś redukowałem, to chamskie 6 godzin, czyli fat+ww+wszystko bez liczenia, przyniosło jedynie stagnację. Teraz 5000 kcal z fatem poniżej 75g też nic ciekawego chyba (?). A może źle na to patrzę? Nie wiem...



Żeby nie było, że się opiehdalam, to tutaj zdjęcie z lipca 2014 roku:


Wtedy redukowałem, ale redukcja nie przyniosła żadnych efektów, bo w ogóle wagi do tego nie przywiązywałem i teoretycznie w styczniu tego roku PRZY ROZPOCZĘCIU AKTUALNEJ REDUKCJI, wyglądałem jeszcze gorzej niż na tym zdjęciu

Sorry, ale co Ty tam jeszcze redukujesz? W lipcu wygladales w miare dobrze, teraz masz zamiar rurki nosić, czy co?

Wiesz co,ja sie zastanawiam czy tu w ogóle potrzeba redukcji. Druga sprawa,nie zobaczysz tak wyraźnych efektów ladowania,jezeli jest malo mięsa. Ja na Twoim miejscu bym robił reversa i powoli masowal.
Za dużo kombinujesz,za dużo chcesz. Skup sie na podstawach,normalnej zbilansowanej diecie na lekkim plusie. Nie pisze tego ze złośliwości,czy cos,ale... Nie dopalisz tego tłuszczu,który tam siedzi,jest za malo mięśni. Albo jak dopalisz,to będziesz się wstydził zdjąć koszulkę,bo będziesz wieszak.

Zmieniony przez - WitamKonsumenta w dniu 2015-03-10 09:25:59

Zmieniony przez - WitamKonsumenta w dniu 2015-03-10 09:26:32

Zaufajcie mi, cel jest pod kontrolą. Na zdjęciach to jeszcze tak może wygląda, ale w rzeczywistości jest trochę inaczej. Na dole brzucha siedzi jeszcze dużo fatu, a drugim problemem są nogi i pośladki - tam jeszcze trzeba dopalić i to sporo, bo bez problemu nawet bez treningu nóg mi urosną, tak już mam genetycznie - a co za tym idzie, jednoczesnie bardzo lubią się podlewać i mam problemy z kupowaniem spodni itp.

Dojdę do widocznego ABS i normalnych rozmiarów ud/pośladków, wtedy zacznę bardzo ostrożną masę. Gdybym teraz zaczął, to to by się znów mijało z celem, bo dałbym więcej kalorii to masa by nie szła, dałbym jeszcze troszkę więcej i by było 50/50 (mięso/fat). Zdjęcia tego nie pokazują, ale bf nadal jest dość 'wysoki.' Poza tym, chodzi też oto, abym się dobrze czuł - i przy tym zostanę

Zrobisz jak uważasz,ale moim zdaniem doprowadzisz sie do anoreksji. Rozumiem,masz zamydlone oczy szesciopakiem,tez kiedys mialem. W każdym bądź razie,powodzenia :)