Co do dyskusji o słodzikach, to parę osób nie doczytało, co napisałem
nie sypię 25 słodzików na 200 ml, a na kubek 600-650 ml. Nie wiem, czy w Belgii są jakieś inne słodziki, ale zdecydowanie trzeba wsypać "trochę" więcej, aby to miało jakiś smak. Wszyscy kiedyś umrzemy, ja w takim razie na słodzik
A tak naprawdę, to jakoś mocno się tym nie przejmuję, bo naprawdę jestem uzależniony od słodkiej herbaty. Lepszy taki kubek, niż zjedzenie tabliczki czekolady
WaCkiIMO przesadzacie z tym negowaniem słodzików. Jemy kurczaka nafaszerowanego hormonami, warzywa w których więcej chemii niż warzyw, a demonizujecie słodzik.
Też tak uważam. Przeciętny Kowalski je w swojej codziennej 'zwykłej' diecie więcej chemii niż te moje 150 słodzików.
ALE ZOSTAWMY TEN TEMAT NA RAZIE, BO SĄ WAŻNIEJSZE RZECZY W ZWIĄZKU Z MOJĄ REDUKCJĄ
ferlabaivoJa mam tez ok. 80 kg i też sporo białka. Generalnie podobne makro do Twojego. Białka u mnie około 220 i tłuszczu ponad 100. Węgle nisko jak Ty. To błąd? Ile wtedy dawać białka i tłuszczu?
I tutaj nie jestem do końca pewny, jaka to powinna być ilość. Teoretycznie białko powoduje
wyrzut insuliny, a przecież tego chcemy uniknąć na carb-nite. Musielibyśmy się spytać kogoś bardziej obeznanego, chociaż odpowiedź pewnie będzie taka, że białko ochrania mięśnie, więc lepiej mieć go więcej i spalić kilka gram fatu mniej na carb-nite, niż ucinać i palić mięśnie. Potem kolejna osoba napisze o zakwaszeniu i insulinie, i możemy nigdy nie dojść do końcowego rozwiązania. Wacki, Solaros, Lodzianin i reszta, jakie Wasze zdanie na ten temat?