Iskra14 - DT, by w końcu osiągnąć cel :)

cześć Iska, miło, że jesteś. Twoja historia zgadza się z moją: powrót do treningu, psychoterapia i ..ślub w lipcu Ja mam jednak trochę lepiej, bo zdrową tarczycę. Ale mimo tego fajnie, że znów jesteś i zaglądam

Jestem, o dziwo jeszcze nie zniknęłam, ale walczę z Windowsem 8.1., bo nie chce mi zdjęć wyświetlać, więc swojego spasionego dup**ska nie mogę pokazać :/ ale widziałam na aparacie i się poryczałam. Przecież to jest niemożliwe, żeby coś z tym się dało zrobić w niecałe półtora roku :/

Z tematów dietetyczno / ćwiczeniowych czekam na telefon od gościa z nowej siłowni, żeby się na pierwszy darmowy trening umówić.

Hej, ja też zaczynam dziennik (po raz któryś...) więc fajniej będzie w grupie 1,5 roku to bardzo długo, kilka cyklów redukcyjnych można zrobić, tylko trzeba spiąć poślady.

Cześć :)

Jestem cały czas, ale ostatnio mam same problemy, łącznie z takimi, które skończyły się policją :/ na razie spadek na wadze jest, ale pewnie związane jest to z dużym stresem, a nie trzymaniem diety :/ druga sprawa, że nie mogę się dogadać w sprawie treningu wstępnego na siłowni, bo jakoś nie mogę zgrać kalendarza z trenerem. Chyba zrezygnuję z tego darmowego treningu i po prostu pójdę sama.

Mam też prośbę do naszych "mózgów forumowych" - czy są jakieś artykuły, publikacje czy coś mówiące o tym, że zdrowa kobieta może spokojnie jeść węglowodany na noc? Mam małą dyskusję ze znajomą i chciałabym się czymś podeprzeć.

Zmieniony przez - Iskra14 w dniu 2015-02-03 11:02:23

Jestem.

Wymiary w tabelce. Zdjęcia niżej. Jest się na co wściekać i płakać. Trening od Izy na razie myślę 3 miesiące.

3x15, 60 sek przerwy między seriami. Ciężary dobierane tak, żeby wykonać 15 powtórzeń.
0. rozciąganie HAM x3 w każdym kierunku czyli na każdą nogę do tego posiedź trochę dłużej w pogłębionym przysiadzie i rozpychaj nogi łokciami na boki
0. Rozciąganie HIM
0. Post dla połamańców

Trening A.
1. Przysiad bez obciążenia (dbaj o porządna głębokość zejścia)
2. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej dodatniej
3. wiosłowanie sztangielką w oparciu o ławkę jednorącz,
4. prostowanie nóg siedząc
5. wznosy z opadu
+ 20min marszu na bieżni ok 3 stopnie w górę nachylonej, marsz ma być przynajmniej w tempie 6,5km/h

Trening B.
1. Wznosy bioder leżąc na podłodze (hip bridge) 3x20
2. Wyciskanie na maszynie
3. Ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
4. wypady chodzone daleki krok (jak w tym HAM) 3x 6 kroków na nogę
5. uginanie nóg leżąc
+ 20min na rowerze przy tętnie ok 80%max









Zmieniony przez - Iskra14 w dniu 2015-02-16 11:43:36

Nie powiem co mi się chce jak patrzę na te zdjęcia. Wymiotować to mało powiedziane.

Wczoraj na siłowni byłam na bieżni. Wynik marny, bo i kondycja żadna. W dni między treningami siłowymi mam zamiar poprawiać ten wynik na 40min. Jak na razie:
Dystans: 3,55km, czas: 40min.

Zmieniony przez - Iskra14 w dniu 2015-02-17 14:07:24

Pozostaje tylko kopas w dupas na początek i jedziesz na nowo

już wiesz na czym to polega

Pozytywne nastawienie i do przodu

A osobiście to 40 min chodzenia na bieżni zamieniłabym na marsz, dotlenienie będzie chociaż.

Delfinka fajnie, że wpadłaś :) kiedyś bym pomaszerowała, ale nie tak dawno mnie napadli (co prawda w bloku, a nie na zewnątrz), więc na razie preferuję zatłoczone miejsca.

Jadę, jadę i mam nadzieję, że tym razem gdzieś dojadę;) Swoją drogą masz moc dziewczyno jak podglądam Twój dziennik :)

Trening 1dzień
0. HIM x 3
0. HAM x 3
1. Wznosy bioder leżąc na podłodze (hip bridge) 3x20
1x20, 1x20, 1x20
2. Wyciskanie na maszynie - zrobiłam zamiast tego wznosy bokiem, bo maszyna miała awarię (nie wiedziałam ile powtórzeń, a miałam kiedyś plan z 3x8, więc tak zrobiłam)
8x1kg, 8x1kg, 8x1kg
3. Ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
15x15, 15x15, 15x20
4. wypady chodzone daleki krok (jak w tym HAM) 3x6 kroków na nogę
1x12, 1x12, 1x12
5. Uginanie nóg leżąc (zrobiłam siedząc)
15x15, 15x15, 15x17,5
Niestety na rower lub bieżnię brakło czasu, bo mieliśmy awarię w firmie i musiałam się zbierać. Ciężary i obciążenia okrutnie niskie, ale muszę uważać na swój skaczący puls, a poza tym to pierwszy trening na nowej siłowni stąd też małe zapoznanie się z terenem.

Miska czysta, ale dziś niepoliczona, bo mieliśmy spotkanie służbowe w knajpie, ale załapałam się na ofertę śniadaniową to zjadłam jakąś jajecznicę z warzywami. Na śniadanie w domu budyń z kaszy jaglanej, na kolację dorsz z ziemniakami będzie.

Na jutro już miska będzie zaplanowana.

19.02.2015

Trening dzień 2
Dzisiaj w planach:
HIM x 3
HAM x 3
+ wszystko co mi pozwoli w przyszłości zrobić poprawny przysiad

Miska