Oj to prawda, ale sama musze przyznać, że robię problemy z niczego. Rzadko, ale zdarza mi się "nerwica serca" ze stresu :/ w sobote postaram sie iśc na siłownie, chłopak nawet wyraził chęć pójścia ze mną i mój nastoletni brat, także jakieś wsparcie. A to jak normlanie egzystuję to mam wciągać brzuch?
Kiedyś jadłam słone przekąski i fast foody, udało mi się przerzucić na owoce, które uwielbiam i wcinam codziennie. Ostatnio lubię też orzeczy do kolacji, garść nerkowców a dzisiaj prażone pistacje. Dżem jem od 2 tygodni, ponieważ czytałam, że na diecie można jeść, że niektórzy dietetycy wpisują w plan. Mój większy problem to chleb. Wymyśliłam, że albo będe kupowała pół chleba, albo dla siebie np. bułke lub dwie, żeby nie było tego po prostu w domu. Do tej pory jadłam na drugie śniadanie i do kolacji (z 6 kromek), a resztę suszyłam dla konia.
NIe powiedziałabym, że jestem chuda, wydaje mi się , że mam "za dużo" skóry. Luźne ramiona, na brzuchu przesuwam skórę (tłuszcz też jest). Może być tak, że mam za dużo skóry?
Padło: "nie mam mięśni" . Ale nie wiem DOKŁADNIE dlaczego... :(
Niestety brakuje mi wiedzy i tutaj szukam podpowiedzi, konkretnych pomysłów. Czytam w internecie sprzeczne informacje - raz, że czegoś nie wolno jeść, a później, że trzeba. Np. Dieta bezglutenowa - wielkie wow, a w tym numerze czasopisma naukowego Fokus, że można i warto jeść. Normlanie whiskas zamiast mózgu mi się robi. Do tej pory zbytnio nie jadałam mięsa. Dorzucałam kilka gramów do talerza, żeby obiad "ładnie i kompletnie wyglądał" . Teraz się zmuszam i jem .
Przejrzałam dziennik, pocztałam trochę. Gratuluję jej efetów i jestem w szoku (chociaż jej umięsnienie jest za duże jak dla mnie, ale ważne, że ona osiągnęła SWÓJ cel). Tylko tak, dział się zaczyna jak ona już ćwiczy siłowo, wie co się z tym je i o co chodzi. Wie
ile białka potrzebuje i ile powinna jeść. Ja już pogłupiałam, nie wiem czy powinnam jeść 1600 czy na mase 2200-2400. I do tej pory był czas , że ważyłam wszystko itd na tabele-kalorii.pl , ale dopiero później "odkrylam", że można się tam zalogować i wtedy wszystko jest sumowane i wyliczane BTW (akurat mam dwa dni gdzie zjadłam troche czekolady, albo skusiłam się na jakiś chips). Ona była zainteresowana odżywkami, ja nie bardzo. Ona je rzeczy, które ja nie bardzo (np. omlet).
W tym poście tłumaczę sie, ale i proszę o pomoc :) Nie wiem co powinnam jeść , ile, jak ćwiczyć :(
Od trzech dni: zwiększyłam porcje jedzenia, mięso jem na obiad, ale jakoś wieczorem czuję się ociążale dzisiaj...
W załczniku przykładowe dwa dni z tabelli-kalorii.
A tutaj mój dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie:
pół serka wiejskiego Piątnica + bułka z pasztetem
II śniadanie:
jogurt typu greckiego z truskawkami Piątnica + 3 truskawki (miałam ochote coś na słodko)+ zielona herbata Big Active z pigwą
Obiad:
Podudzie z kurczaka pieczone w rękawie + ziemniaki gotowane z koperkiem + surówka z buraków z cebulką
Przekąska:
Śliwka i jabłko
Podwieczorek:
bułka z pasztetem (a mi zostało)
Kolacja:
pistacje+nerkowce+wędzony łosoś+truskawka
Jeśli chodzi o pasztet to od chyba dwóch miesięcy nie jadłam i wczoraj kupiłam :) Truskawka po łososiu bo nienawidze tej jednej ryby i musiałam zabić smak :)
Dzisiejsze ćwiczenia: brak, źle się czuję.
Wczoraj: Ewa Chodakowska Turbo Spalanie 40 min + Rebecca Louise Rihanna Abs Workout ok. 8min
Przedwczraj: Jillian Michaels - Killer ABS level 3 35 min + Rebecca Louise Rihanna Abs Workout ok. 8 min
Proszę o wyrozumiałość :)
Zmieniony przez - m00niska w dniu 2015-02-12 21:40:53
Zmieniony przez - m00niska w dniu 2015-02-12 21:45:15