Kaszka nie chce być już kaszanką pods.str. 41

Wtorek 27.01.2015 DNT
Micha:
Płyny: woda, herbata zielona, herbata miętowa, kawa z mlekiem
Warzywa:marchew, por, korzeń pietruszki

Zapamiętać: nigdy ale to przenigdy nie jeść wędzonej ryby po zjedzeniu cytrusów...
Straszliwy ból brzucha odebrał mi apetyt.

Środa 28.01.2015 DNT
Micha:
Płyny: woda, herbata zielona, kawa z mlekiem, woda z cytryną i imbirem
Warzywa:marchew, por, korzeń pietruszki, papryka czerwona

Wróciłam późno i nie chciało mi się gotować kaszy do gulaszu

Czwartek 29.01.2015 DNT
Micha:
Płyny: herbata miętowa, herbata zielona, kawa z mlekiem, woda z cytryną i imbirem x2
Warzywa:marchew, por, korzeń pietruszki, papryka czerwona

Pojadłam
Kolejny dzień z rzędu poświęcony na spotkania za znajomymi.
Odhaczone i na jakiś czas spokój

Wpadła szklanka piwa w pubie. Pewnie i tak rozwodnione więc...


Od 30.01.2015 do 01.02.2015 idę do szpitala na badania hormonalne. Prawdopodobnie będę urlopowana to będę mogła sobie michę w domu przygotowywać. Ale trening dopiero w niedzielę, żeby przypadkiem nie zafałszować wyników.
Pierwotnie miałam iść od 31.01.2015 i w piątek miał być trening




Zmieniony przez - lubiekaszke w dniu 2015-01-30 12:10:54

Odpoczniesz i w niedzielę strzelisz życiówkę

Piątek 30.01.2015 DNT
Micha:
Płyny: herbata miętowa, herbata zielona, kawa z mlekiem, woda z cytryną i imbirem
Warzywa:marchew, por, korzeń pietruszki, papryka czerwona


Sobota 31.01.2015 DNT
Micha:
Płyny: herbata miętowa, herbata zielona, woda
Warzywa: pomidor, sałata, koperek, brokuły
Samopoczucie kiepskie. Bolała mnie głowa i było mi słabo.


Niedziela 01.02.2015 DNT
Micha:
Płyny: herbata miętowa, herbata zielona, woda, herbata czarna z cytryną i imbirem
Warzywa: brak
Miska nieliczona, czysta. Bida z nędzą. Żołądek związany na supeł. Nie mam ochoty jeść.
Śniadanie: 3 jaja
Obiad: krem z brokułów z żółtkiem
Kolacja: jabłko, banan, 1/3 pomarańczy
Nie miałam siły iść na trening. Pielęgniarka pobierająca krew zepsuła mi żyłę. Ręki zginać wczoraj nie mogłam.
Padłam o 15.

Zmieniony przez - lubiekaszke w dniu 2015-02-02 08:20:25

Poniedziałek 02.02.2015 DT
Micha:
Płyny: herbata zielona, woda
Warzywa: papryka czerwona, sałata lodowa, pomidor, cebula, kawa z mlekiem


Trening
Rozgrzewka: bieżnia 5min., przysiady 20cc

TRENING NR 1 by Obliques
Trening A.
3 serie po 10 powtórzeń
A. Przysiad ze sztanga na plecach - zajęte więc był goblet z kettlem
12kg/16kg (5+5)/16kg (5+5)

B1. wyciskanie sztangi skos góra
20kg/25kg (5+2+3)/25kg (6+4)

B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
17kg/21,6kg/4x23,8kg + 6x21,6kg

C1. prostowanie nóg w siedzeniu
32kg/7x36,6kg+ 5x34,3kg/6x39kg + 4x36,6kg

C2. wznosy tułowia z opadu (z przytrzymanie w górze 2s)
cc/cc/cc

D. plank:
25sek.


Aeroby: 7min bieżnia (interwały 30sek 14km/h + 1,5min 7km/h) - złapała mnie straszna kolka i musiałam poleżeć.


Komentarz:
A. Zajęte jak zwykle. Musiałam na chwilę odkładać kettla, bo strasznie mnie bolało w zgięciu łokcia a jeszcze się nie zagoiło po pobieraniu krwi.
B1. Ok. Tylko coś mi w prawym barku "przeszkadza". Odczuwam dyskomfort i później trochę trzeszczało. Przyłożę się bardziej do rozgrzania następnym razem. Udało mi się podnieść 40kg i trochę zejść z ciężarem, ale ww. dyskomfort mi nie pozwolił spróbować wycisnąć do końca.
B2. Ok
C1.Pan, z którym robiłam na zmianę wymusił na mnie 3 dodatkowe powtórzenia w 2 serii, w tym ostatnie z przytrzymaniem 5sek. Nie mogłam chodzić. Nogi miałam jak z waty
C2. Z przytrzymaniem w górze 2sek.
D. Pilnowałam miednicy i napięcia całego ciała. Musiałam pamiętać o oddychaniu

Kasza z obiado - kolacji strasznie mnie wzdęła. Trochę mi to przeszkadzało podczas treningu.

I pomiary z soboty:





Zmieniony przez - lubiekaszke w dniu 2015-02-03 11:13:12

Wtorek 03.02.2015 DNT
Micha:
Płyny: herbata miętowa, kawa z mlekiem, woda z cytryną i imbirem, woda
Warzywa:brak
Musiałam odebrać list, który przyszedł pod jeden z poprzednich adresów zamieszkania to sobie pobiegłam. Łącznie ok. 3,5km.

Środa 04.02.2015 DT
Micha:
Płyny: woda, herbata zielona, herbata malinowa
Warzywa:papryka czerwona
Zżarłam trochę ciasta i ciastka. Mea culpa.


Trening

Rozgrzewka: 5 min orbi, martwy ciąg 10x20kg, wyciskanie stojąc 10x10kg, ogólne rozgrzanie stawów

TRENING NR 1 by Obliques
Trening B.
3 serie po 10 powtórzeń
A. Martwy ciąg
30kg/40kg(4+2+2+2)/40kg (5+2+3)
30kg/35kg(5+5)/40kg (2+4+4)

B1. Wyciskanie sztangi stojąc
15kg/20kg(7+3)/ 20kg (6+4)
15kg (6+4)/15kg(6+4)/ 3x20kg + 7x15kg

B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
25kg /27,3kg/29,6kg (6+4)
20,3kg /22,6kg/25kg

C1. wypady (10 powtórzeń na każdą nogę)
30kg/35kg(10+10)/37,5kg (10+10)
10kg/10kg/10kg (obciążenie podane na jedną rękę) <-- ze sztangielkami

C2. uginanie nóg leżąc - nie było tej maszyny. Zrobiłam uginanie nóg siedząc
29,6kg/32kg/34,3kg
32kg/34,3kg (7+3)/36,6kg (5+5)

D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń
6x męskich
5x męskich

Komentarz:
A. Wcześniej robiłam ze sztangą taką małą, co są na salach fitness a wczoraj zaczęłam robić z olimpijską. Ma grubszy gryf i jest mi trudniej. Ale technicznie chyba nie najgorzej.
B1. Przy ostatnich powtórzeniach widziałam prążki na ramionach. Oczami wyobraźni
B2. Ok.
C1. Uginanie nóg w wypadzie. Co 5 powtórzeń zmiana nogi. Ze względu na czas.
C2. Nie wiem dlaczego zrobiłam z mniejszym ciężarem niż wcześniej.
D. Po krótkim odpoczynku. Padłam na matę i musiałam chwilę poleżeć.

Rozciąganie.

Aerobów nie było.
W planach na dzisiejszy wieczór jest bieganie.




Zmieniony przez - lubiekaszke w dniu 2015-02-05 10:00:03

Kaszko, ale ciężar w wypadach !

A mie chwyt puszcza przy 17kg.