Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.
Teraz... teraz wasze wargi praktycznie się już stykają...
A potem po prostu jej mówisz, jak bardzo jej nienawidzisz.
MahlerJak osobiście zapatrujecie się na większą ilość serii z niskim zakresem powtórzeń? Dobrze są znane metody objętościowe typu 10x10 czy 8x8, ale odnoszę wrażenie, że (przynajmniej w Polsce) metoda Hepburna została zapomniana. I tak zamiast 8s przysiadów na 8p robimy 8x2-3. Metoda trochę podobna do double progression (dobieramy zakres powtórzeń np 6-8 i ilość serii np 6 i dopiero jak zaliczymy 6x8, to dokładamy kg), ale mniej elastyczna.
Mi bardzo pasuje takie podejście do treningu. Ale co do ilości serii, to osobiście zazwyczaj pozostaję przy 6 x 3. Nawet w tej chwili właśnie tak wygląda robocza część np. mojego treningu czworogłowych. Sprawdzało się to też świetnie przy martwym ciągu. Znowuż na klatę było jak dla mnie trochę za bogato (ale to pewnie było spowodowane barkami po przejściach, które przy większej ilości serii na niskich zakresach lubiły protestować).
Ogólnie - to schemat ten wałkuję najczęściej w przypadku przysiadów. Jeśli chodzi o mnie to taki schemat trzymam kilkanaście tygodni co najmniej i później wchodzę na 6 powtórzeń. Po kolejnym okresie przechodzę na 9 powtórzeń. Wszystko z tym samym ciężarem oczywiście. Tak w tego rodzaju treningu u mnie wygląda progres. A po wszystkim dokładam ciężaru i znowu start z 3 powtórzeniami. Osobiście zacząłem stosować takie schematy po kontuzji pleców. Po prostu nie ma szansy, żebym w tym momencie wyszedł z ciężarami powyżej 200 kg, więc trzeba było zacząć kombinować z mniejszymi. Tego typu rozwiązania treningowe przeplatam z treningami o dużej i bardzo dużej liczbie powtórzeń (do 24 powtórzeń we wszystkich seriach) - oczywiście cyklicznie.
Moim zdaniem taki trening jak opisujesz warto uzupełnić o jakieś ćwiczenie w większym zakresie powtórzeń. Choćby po to, żeby zróżnicować bodźce. Trening w takim schemacie świetnie się też nadaje jako trening podtrzymujący. Tylko jedno ćwiczenie wtedy wystarczy. Fajnie też się nim przełamuje opory psychiczne oraz doskonali technikę danego ćwiczenia. Także ze swojej strony polecam.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
Mam zupełnie inne wymagania niż Night u mnie nogi nie potrzebują dużej objętości jak i plecy za to mniejsze partie jak najbardziej, klatka czy barki wręcz duża objętość jest wskazana.
Ale warto wdrażać takie zakresy powtórzeń w mikrocykle choć jak wspomniał Night cykliczność to podstawa i dla zaawansowanego niezbędna
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
MahlerJak osobiście zapatrujecie się na większą ilość serii z niskim zakresem powtórzeń? Dobrze są znane metody objętościowe typu 10x10 czy 8x8, ale odnoszę wrażenie, że (przynajmniej w Polsce) metoda Hepburna została zapomniana. I tak zamiast 8s przysiadów na 8p robimy 8x2-3. Metoda trochę podobna do double progression (dobieramy zakres powtórzeń np 6-8 i ilość serii np 6 i dopiero jak zaliczymy 6x8, to dokładamy kg), ale mniej elastyczna.
Ja nie przepadam za takimi metodami.Trening jest nudny, długi i raczej nastawiony na trenowanie CNS, a więc przyrosty siłowe.
Dodatkowo, jeśli rzeczywiście chcesz wykorzystać potencjał planu, musisz uzbroić się w cierpliwość i trenować w ten sposób min. kilkanaście tygodni.
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.
Teraz... teraz wasze wargi praktycznie się już stykają...
A potem po prostu jej mówisz, jak bardzo jej nienawidzisz.
Bardzo długa przerwa + duża nadwaga. Jaki plan?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- ...
- 57