SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Skołowana XXL - prośba o wsparcie.

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 8476

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 49 Wiek 43 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 342
Melduję, że mam za sobą pierwszy "trening", piszę w cudzysłowiu, bo do prawdziwego treningu mu jeszcze daleko :(
Zrobiłam rozgrzewkę wg http://www.rozgrzewajsie.pl/ - już po niej miałam dosyć, a potem z dwiema butelkami po 1kg zaczęłam trening A. Wyszła jedna seria i to niepełna bo nie dałam rady ani jednej pompki przodem ani tyłem zrobić. Mam bardzo słabe ręce, to wiem..do tego 4 lata temu lewa złamana w nadgarstku. Nie wiem jak mi się uda zrobić te pompki :( Po treningu trochę ogólnie się porozciągałam. Od dawna bolą mnie kolana klęcząc, nie wiem czym to spowodowane..może poszły mi stawy, tak normalnie nie mam bólu kolan ani chodząc ani ćwicząc, ale każde uklęknięcie to jakbym na grochu klęczała :(
Oczywiście każda wizyta u ortopedy kończy się już w drzwiach krzykiem, niech pani schudnie, a jak mówię, że się staram no to oczywiście hasło mniej żreć. Dlatego byłabym wdzięczna za jakieś wskazówki jak wzmocnić ręce i kolana.

Dziś przesadziłam z WW, miałam je ograniczać a wpadł i chleb i kasza jęczmienna gruba :( No cóż postaram się wyciągnąć z tego wnioski i jeść albo jedno albo drugie. Robię pieczeń rzymską z indyka z grzybami kurkami, chyba będę ją liczyła jako pasztet domowy. Nie wiem jak uzupełniać białko, bo o ile tłuszcze to mogę kombinować z olejem, no może nawet uda mi się przekonać do masła, choć odrzuca mnie od niego bardziej wiedza o możliwym sposobie jego produkcji niż smak. Ale jak będzie mi brakować tłuszczy no to się do niego przemogę. Natomiast nie mam pojęcia co do białka, jogurtów nie lubię, zresztą z tymi wszystkimi dodatkami które są dla smaku i koloru to niekoniecznie zdrowe, po maślance i kefirze brzuch wędruje pod brodę. Pozostaje chyba mleko i mięso?

To moja "miska":


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
oki, tak trzymaj rozkład i teraz z reką na sercu w temacie trzymania zasad z poradni?
jak ci to wychodziło?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 9908 Wiek 51 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 178038
Bardzo kiepska ta miska.
Raz, że nijak ma się ona do zasugerowanego Ci rozkładu a dwa - dobór składników. Masz trzymac węgle w ryzach i one muszą być z dobrych źródeł.

Oooo Iza Nie wtrącam się zatem

Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2015-01-10 20:14:03
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Chleb pytlowy to kiepski pomysł - spróbuj upiec chleb pełnoziarnisty na zakwasie.
A białko z chudego mięsa najłatwiej (pierś kurczaka lub indyka, wołowina)- też przerabialam problem z dobiciem do wyznaczonej ilości
Powodzenia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 250 Wiek 56 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 3000
Słuchaj rad Obliques a powoli waga zacznie spadac.Z treningiem też dasz sobie stopniowo radę.Powoi ,nie zniechęcaj się.Za kilka dni opanujesz sztukę planowaniqa miski.[popreglądaj dzienniki innych dziewczyn i ''pościągaj" przepisy które najbardziej Ci będą pasowały.Próbuj .Powodzenia :) Acha jeżeli masz dobry mikser to sama możesz zrobić sobie masło .Jest pyszne :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 49 Wiek 43 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 342
obliques
Tak z ręką na sercu, to z perspektywy czasu za bardzo wypełniałam wszelkie zalecenia lekarzy, tak długi pobyt na diecie 1000kcal nie wyszedł mi na zdrowie, a przecież byłam pod opieką lekarzy. Obecnie moje zalecenie od lekarza z poradni metabolicznej ogranicza się do przeglądnięcia mojej rozpiski posiłków z 3-4 ostatnich dni, podsumowanie, że właściwie nie ma do czego się doczepić, zalecenia że dieta i ruch i wyznaczenie kolejnego terminu wizyty. Od roku nie mam kontaktu z tamtejszą dietetyczką, bo wg jakiś wymagań NFZ, nie mogę w jednym dniu odbyć wizyty u lekarza i dietetyczki :( Moje spotkania z dietetyczką polegały na analizie mojego jadłospisu, podpowiadaniu przesunięć posiłków, ich kaloryczności, ale w sumie nie było to na zasadzie, że jem coś niewłaściwego, częściej miałam proponowane suplementy typu sok z aloesu.
Wczoraj przesadziłam z WW, zdaję sobie z tego sprawę i zaczynam wprowadzać zmiany do swojego jadłospisu.

Kokosik
Rozumiem Twoją irytację, staram się to modyfikować i doprowadzić do takiej formy, którą zdaję sobie sprawę, że będę bardzo długo stosować. Może to śmieszne, ale do tej pory nie miałam wyznaczonej ilości WW, T, o białku owszem mówiono mi, ale na zasadzie jak najwięcej białka,a ograniczać WW. To jest dla mnie nowe, ale uważam że z każdym dniem będę coraz lepiej wpasowywała się w te granice.

kasia258
Co do tego chleba..wyszukałam w lokalnej piekarni taki, którego skład: mąka żytnia, woda, sól. Nie ma w sobie drożdży, nie ma barwników, ani aromatów. Ja nie bardzo żołądkowo znoszę takie pełnoziarniste pieczywo, kiedyś kupiłam taki z samych ziaren i skończyło się mega wzdęciami i kłopotami żołądkowymi.

Dziękuję za słowa wsparcia i rady, czuję, że dam radę z Waszą pomocą. :)

Poczułam dziś swoje mięśnie, oj dały mi się we znaki..
A to moja dzisiejsza "miska", prawie udało mi się zmieścić w kaloriach i wartościach B,WW,T, jutro popatrzę w sklepie soczewicy i ciecierzycy, postaram się je włączyć do jadłospisu zamiast pieczywa.
Czy mi wolno jeść warzywa konserwowe? Mam własnej roboty ogórki konserwowe, sałatki warzywne w zalewie octowej lub octowo-pomidorowej, kiszoną kapustę...A majonez, jeśli mieści się w granicach norm i jest bez dodatków "kosmicznych"?





Zmieniony przez - necica w dniu 2015-01-11 17:50:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 216 Napisanych postów 8941 Wiek 29 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 84012
Od siebie mogę dodać, że ja też odrzuciłam "pomoc" lekarzy i wyszło mi to tylko na dobre. Chcieli mnie faszerowac hormonami jak kurczaka. Warto to przemyśleć.
Jak zdrowie się unormuje to i sylwetka będzie się pozytywnie zmieniać, tylko trzeba na to czasu, wytrwałości i wielu wyrzeczeń. Ale wierzę, że Ci się uda.

"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."

http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html# 

"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 9908 Wiek 51 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 178038
Ja się nie irytuję A na dobrej ilościowo/jakościowo misce ma zależeć Tobie. Robisz to dla siebie. Nie dla mnie czy dla Szefowej.
Masz pod górkę i dieta dopięta na ostatni guzik to u Ciebie mus i sposób leczenia się
Trzymaj rozkład. 100g a 75 g białka to duża różnica - az 1/4 dziennej zalecanej ilości. Staraj się równo rozkladać węgle po posiłkach (białko w miarę możliwości też). Twoim celem min. jest utrzymanie poziomu cukru w ryzach i stąd konieczność takiego traktowania ww (oraz dobrze byłoby białka).
Do minimum ogranicz nabiał (jajka nie są traktowane jako nabiał). Dla kobiet mających problemy natury "kobiecej" to nie jest zbyt dobry wybór.
Czerp węgle z lepszych źródeł - warzywa korzenne (niekoniecznie ziemniak zwykły ale już łodkie ziemniaki, buraki, seler, marchew), strączki, ryż, kasza gryczana.
Ogórków i innych zielonych nie wliczasz do bilansu (takiego zalecenia nie masz) i lepiej byłoby gdyby były to domowej roboty kiszonki lub surowe niż sklepowe kwaszone lub korniszony.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 49 Wiek 43 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 342
Dziękuję za słowa wsparcia :)

Dziś trening część B - przyznam, że jakoś bardziej mi podpasował :) Na planku wytrzymałam 3 długie sekundy. :) Nie sądziłam, że uda mi się spiąć to co mam pod tym całym tłuszczem :)

Jeśli chodzi o przetwory to mam tylko swoje, nie kupuję rzeczy typu kapusta kiszona lub ogórki konserwowe, od roku wprowadzam do swego jadłospisu tylko żywność małoprzetworzoną i latem robiłam dużo przetworów. A jeśli mam zamiar kupić ketchup -żałuję że w tym roku nie udało mi się zrobić własnego lub musztardę, to ślęczę nad półką z dobre 20min dokładnie czytając składy.

Jeśli chodzi o nabiał, to jadam ser koryciński - produkt regionalny, prosto od gospodyni wiejskiej, tak samo wiejski twaróg, robiony przez zaufaną panią. Mleko pijam 3.2% częściej jako element owsianki lub zupy mlecznej niż jako szklanka mleka. Jeśli są jakieś przeciwwskazania do jedzenia takich produktów, ok postaram się je wyeliminować.

Chciałabym podpytać Ladies o kurczaki i indyki, czy one są zdrowe i do jedzenia tak codziennie? Bo przyznam szczerze, że jak słyszę o antybiotykach, sterydach, które są im podawane, to mam mieszane uczucia. Staram się jeść produkty ze sprawdzonego miejsca, w przypadku drobiu nie mam takiego dostępu. Albo inaczej, owszem na bazarku mam możliwość zakupu takiej kury od gospodyni, ale po pierwsze cena jest zaporowa, jak na takie jedzenie na co dzień, a po drugie najczęściej są to kury rosołowe.

Ogarnę trochę spraw zawodowych i poszukam ciekawych przepisów ze strączkami i włączyć je do jedzenia :) Moja dzisiejsza "miska":


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 49 Wiek 43 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 342
Dziś na szybko :) Czuję mięśnie rąk i pleców :)

Moja "miska":

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

XXL bez efektów mimo pracy. Proszę o wsparcie.

Następny temat

pomoc w doborze cwiczen

WHEY premium