"Gestorben dauer das ist gut"
...
Napisał(a)
O kurde ale mnie rozwaliliście odpowiedziami.
1. Jeżeli boli cie kręgosłup to na bank nie wykonujesz prawidłowo tego ćwiczenia ( musisz garbić plecy)
2. Pas niewiele pomoże, on ma przedewszystkim chronić abyś nie mial przepuchliny a dopiero na 2 miejscu odciąża twój kręgosłup.
3. Jeżeli masz bóle już przy 80 kg to odpuść martwe ciągi dopóki nie wzmocnisz mięśni lędźwiowych jest kilka dobrych ćwiczeń w atlasie Michaila i radze go przestudiować, polecam prostowanie tułownia na ławce rzymskiej.
1. Jeżeli boli cie kręgosłup to na bank nie wykonujesz prawidłowo tego ćwiczenia ( musisz garbić plecy)
2. Pas niewiele pomoże, on ma przedewszystkim chronić abyś nie mial przepuchliny a dopiero na 2 miejscu odciąża twój kręgosłup.
3. Jeżeli masz bóle już przy 80 kg to odpuść martwe ciągi dopóki nie wzmocnisz mięśni lędźwiowych jest kilka dobrych ćwiczeń w atlasie Michaila i radze go przestudiować, polecam prostowanie tułownia na ławce rzymskiej.
(L)(L)(L)
United We Stand, Divided We Fall
...
Napisał(a)
Panowie, zacznijmy od tego, że wykonując martwy ciąg na prostych nogach też lekko zginamy nogi w kolanach. On się tylko nazywa na prostych nogach. Jeżeli w ogóle nie zgina się nóg kontuzja prędzej czy później jest pewna.
Gdy zaczynamy naszą przygodę z żelazem przeważnie plecy są mocniejsze od nóg, a ponieważ ciężar i rekord są wtedy najważniejsze, istnieje tendencja do wykonywania tego ćwiczenia na prostych i o zgrozo naprawdę prostych nogach. Jest to ślepa droga, która może zakończyć się bardzo źle.
Martwy ciąg na prostych nogach to nie jest ćwiczenie dla początkujących.
Najpierw niepełny z podwyższenia (na podwyższeniu sztanga), Następnie pełny na zgiętych i dopiero na prostych, ale też lekko zginanych, nogach. A najlepiej zacząć od ławki rzymskiej lub wymachów ciężarem.
I jeżeli nie chcecie mieć kontuzji rekordy bijcie tylko w martwym ciągu na zgiętych nogach, a tej wersji z prostymi używajcie na treningu jako urozmaicenie, które oprócz grzbietu rozwinie wasze pośladki i dwugłowe.
PS. Jak by się ktoś pytał to targałem kiedyś ponad 150 na prostych bo nie wiedziałem, że trzeba inaczej.
Pozdrawiam Stary Grizzly
Zmieniony przez - sobkr w dniu 2004-01-06 23:50:05
Gdy zaczynamy naszą przygodę z żelazem przeważnie plecy są mocniejsze od nóg, a ponieważ ciężar i rekord są wtedy najważniejsze, istnieje tendencja do wykonywania tego ćwiczenia na prostych i o zgrozo naprawdę prostych nogach. Jest to ślepa droga, która może zakończyć się bardzo źle.
Martwy ciąg na prostych nogach to nie jest ćwiczenie dla początkujących.
Najpierw niepełny z podwyższenia (na podwyższeniu sztanga), Następnie pełny na zgiętych i dopiero na prostych, ale też lekko zginanych, nogach. A najlepiej zacząć od ławki rzymskiej lub wymachów ciężarem.
I jeżeli nie chcecie mieć kontuzji rekordy bijcie tylko w martwym ciągu na zgiętych nogach, a tej wersji z prostymi używajcie na treningu jako urozmaicenie, które oprócz grzbietu rozwinie wasze pośladki i dwugłowe.
PS. Jak by się ktoś pytał to targałem kiedyś ponad 150 na prostych bo nie wiedziałem, że trzeba inaczej.
Pozdrawiam Stary Grizzly
Zmieniony przez - sobkr w dniu 2004-01-06 23:50:05
...
Napisał(a)
oj cos mi sie wydaje ze nie wszyscy wiedza do czego pas słuzy!
pas ma za zadanie rozlozyc sily oddzialywujace na kregosłup w dolnej parii na składowe ktore maja sie rozłożyc w zdłuz calego obwodu tali i pasa.to jest zada nie pasa treningowego.wiec jesli Radziu mowisz ze boli ci kregosłup w dolnej czesci tio 70 % winny jest brak pasu.
POZA TYM!!!!!!!!!
nie cwicz tego bo masz dopiero 16 lat a to cwiczenie poszerzy twoja miednice !!!!
a ty ze wzgledu na wiek nie masz jeszcze ustalonej budowy kostnej.
tak wiec jesli teraz przeszkodzisz organizmowi w prawidlowym ulozeniu budowy kostnej to czekaja cie radek problemy.
chyba ze male ciezary w granicach 60 kilo i bardzo czysto technicznie.
mimo to odradzam bo ci dupa urosnie i bedziesz mial dupe jak bunkier niemiecki i baby nie beda na ciebie patrzec.
tak wiec decyzja nalezy do ciebie.
martwy radze zostawic do 19 roku zycia chyba ze maly ciezar duzo powtorzen i b.dobra techcnika .
wtedy oowszem.
rodzyn.23.skoczów
pas ma za zadanie rozlozyc sily oddzialywujace na kregosłup w dolnej parii na składowe ktore maja sie rozłożyc w zdłuz calego obwodu tali i pasa.to jest zada nie pasa treningowego.wiec jesli Radziu mowisz ze boli ci kregosłup w dolnej czesci tio 70 % winny jest brak pasu.
POZA TYM!!!!!!!!!
nie cwicz tego bo masz dopiero 16 lat a to cwiczenie poszerzy twoja miednice !!!!
a ty ze wzgledu na wiek nie masz jeszcze ustalonej budowy kostnej.
tak wiec jesli teraz przeszkodzisz organizmowi w prawidlowym ulozeniu budowy kostnej to czekaja cie radek problemy.
chyba ze male ciezary w granicach 60 kilo i bardzo czysto technicznie.
mimo to odradzam bo ci dupa urosnie i bedziesz mial dupe jak bunkier niemiecki i baby nie beda na ciebie patrzec.
tak wiec decyzja nalezy do ciebie.
martwy radze zostawic do 19 roku zycia chyba ze maly ciezar duzo powtorzen i b.dobra techcnika .
wtedy oowszem.
rodzyn.23.skoczów
...
Napisał(a)
heheh-dięki za posty-nio a tak nawiasem to ja mam 17 lat i mam na imię piotr-moglibyście czasem na profil zerknąć:P.Ale dziwne to jest że mam własnie wyjątkowo silne mięśnie pleców tyle że nie wyćwiczone-martwy i ogólnie plecy ćwicze może od tygodnia góra dwóch:D-nigdy wczesniej nie przywiązywałem "wagi":P do tej parti.Teraz juz wiem że jestem w stanie ze 130 targnąć:p-czy to dobry wynik jak na początek?. Mam nadzieję że z tym waleniem gruchy to nie o mnie:D .Ale jak tak ogólnie spojrzeć to jest coś w tym racji.
--pomogłem??-daj soga--
...
Napisał(a)
rzadna roznica czy 16 czy 17 lat bo organizm caly czas buduje i ustala twoja bodowe kostna.
i nie szarp sie na jakies sprawdzania na poczatku bo co ci to da chłopie.bedziesz sie chwalił ze wzioles 130 na martwy.ani to nie jest duzo,a po drugie poowa ludzi nie wie co to jest martwy ciag.
a zobaczysz jak bedziesz sie bawil w prawdzanie to predzej czy pozniej kontuzja cie czeka np:dyskopatia!!
oj grozne to chorobstwo.
albo jakies rozszczepienie kregu w okolicy lężwiowej albo kosci opgonowej.
poza tym popatrz tez na ryzyko ze ci tylek sie poszerzy.
i bedziesz wygladal jak psczoła z takim zadkiem jak bys mial rzadło w majtach(ale z tyłu).
rodzyn.23.skoczów
i nie szarp sie na jakies sprawdzania na poczatku bo co ci to da chłopie.bedziesz sie chwalił ze wzioles 130 na martwy.ani to nie jest duzo,a po drugie poowa ludzi nie wie co to jest martwy ciag.
a zobaczysz jak bedziesz sie bawil w prawdzanie to predzej czy pozniej kontuzja cie czeka np:dyskopatia!!
oj grozne to chorobstwo.
albo jakies rozszczepienie kregu w okolicy lężwiowej albo kosci opgonowej.
poza tym popatrz tez na ryzyko ze ci tylek sie poszerzy.
i bedziesz wygladal jak psczoła z takim zadkiem jak bys mial rzadło w majtach(ale z tyłu).
rodzyn.23.skoczów
...
Napisał(a)
Właśnie skończyłem robić martwy-kurde ale żem sie wymeczył. Brałem 72 kg na serie i przy 10 powtórzeniu sztanga prawie by mi z łap wypadła musiałem usunąć nogi bo dużo by z nich nie zostało.Kompletnie źle mi się trzyma:D.Qrde nie wiem czy to ze zmęczenia, czy przez sztange(ćwicze na łamanej ), a moe po prostu z braku przyzwyczajenia. Ale jak zrobiłem dziś na zgiętych nogach to myślalem że padne-znacznie lepiej podnosi mi się samymi plecami:P.
--pomogłem??-daj soga--
...
Napisał(a)
sprobuj uchwy naprzemienny.(jedna reka pod a druga nachwytem)
poza tym martwy na prostych nogach jest bardzo kontuzyjne ze wzgledu na duze obciazenie czesci ledzwiowej kregoslupa.i wyrabia wade zlej postawy bo napewno robisz koci grzbiet.to cwiczenie dla zaawansowanych .
poza tym martwy z polprzysiadem pozwoli dzwigac wieksze ciezary i rozwija wieksza liczbe miesni co wplywa na wzrost masy i sily calego organizmu.
cze
rodzyn.23.skoczów
poza tym martwy na prostych nogach jest bardzo kontuzyjne ze wzgledu na duze obciazenie czesci ledzwiowej kregoslupa.i wyrabia wade zlej postawy bo napewno robisz koci grzbiet.to cwiczenie dla zaawansowanych .
poza tym martwy z polprzysiadem pozwoli dzwigac wieksze ciezary i rozwija wieksza liczbe miesni co wplywa na wzrost masy i sily calego organizmu.
cze
rodzyn.23.skoczów
...
Napisał(a)
Nie przejmuj się, nie daj się następnym razem będzie lepiej.
Ćwicz plecy i brzuch także na drążku to wzmacnia przedramiona.
Może przesadzasz z ciężarem. Na początku dolne plecy rosną i przy 12-20 powtórzeniach. Poćwicz tak z miesiąc, dwa. Masz przecież czas. Zresztą lepiej dłużej rosnąć niż zostać małym z powodu kontuzji.
I wywal tą łamaną.
Pozdrawiam Stary Grizzly
Ćwicz plecy i brzuch także na drążku to wzmacnia przedramiona.
Może przesadzasz z ciężarem. Na początku dolne plecy rosną i przy 12-20 powtórzeniach. Poćwicz tak z miesiąc, dwa. Masz przecież czas. Zresztą lepiej dłużej rosnąć niż zostać małym z powodu kontuzji.
I wywal tą łamaną.
Pozdrawiam Stary Grizzly
Polecane artykuły