1. martwy ciąg na prostych nogach 3sx8
30 kg x 10 (rozgrzewka) , 40 kg x 8 , 45 kg x 8 , 50 kg x 8
30 kg x 10 (rozgrzewka) , 35 kg x 8, 40 kg x 8, 45 kg x 8
30 kg x 10, 35 x 10, 40 kg x 10
30 kg x 10, 35 x 10, 40 kg x 10
2. wiosłowanie 3sx8
30 kg x 8 , 35 kg x 8 , 40 kg x 5
25 kg x 8, 30 kg x 8, 32,5 kg x 8
20 kg x 10, 25 kg x 10, 30 kg x 10
20 kg x 10, 25 kg x 10, 30 kg x 10
3. wyciskanie sztangi skos 3sx8
dzisiaj z kolei zrobiłam płaską, bo przez ostatnie kilka treningów robiłam skos zamiast płaskiej. Na następnym treningu zrobię płaską, i potem wszystko wróci do norm, w każdym razie - progress - 30 kg x 8 , 30 kg x 8 , 32,5 kg x 6
22,5 kg x 8 , 25 kg x 8, 25 kg x 8
20 kg x 10 | 22,5 kg x 10 | 22,5 kg x 10
20 kg x 10 | 22,5 kg x 10 | 25 kg x 6
4. barki 2sx10
4 kg x 10 | 4 kg x 10
4 kg x 10 | 4 kg x 10
4 kg x 10 | 5 kg x 5 | 3 kg x 6
4 kg x 10 | 4 kg x 10
5. wspięcia (z dużym obciążeniem) 3s x 10-20
60 kg x 15 , 80 kg x 15 , 90 kg x 15 , 95 kg x 12 - ale bardziej mnie potem kolana i kark bolą, niż łydki ;P chociaż, może coś ruszą.
50 kg x 15 , 60 kg x 15 , 70 kg x 20 (bolało )
dzisiaj zrobiłam na maszynie Smitha: 35 kg x 15 | 40 kg x 15 | 50 kg x 15 - bardzo fajnie mi się robiło, faktycznie łydki paliły, przerzucę się na robienie tam w 3 seriach x 10-15, zamiast 2 x max.
max x 14 kg | max x 17 kg - z workami
6a. uginanie sztangielek stojąc 2s x 8-10 na rękę
8 kg x 8 na rękę , 9 kg x 7 na rękę
8 kg x 10 na rękę | 8 kg x 8 na rękę
6 kg x 10 na rękę | 7 kg x 10 na rękę | 8 kg x 5
6 kg x 10 na rękę | 7 kg x 10 na rękę
6b. prostowanie rąk do tyłu w opadzie – na triceps 2s x 8-10 na rękę
8 kg x 10 na rękę , 9 kg x 10 na rękę
7 kg x 10 na rękę , 8 kg x 10 na rękę
6 kg x 10 na rękę | 7 kg x 10 rękę
5 kg x 10 na rękę | 6 kg x 10 na rękę
7 .brzuchy 3s x 20
dzisiaj ponownie - 20 brzuszków normalnych, 20 brzuszków z podniesionymi do góry nogami, po 20 brzuszków skośnych na stronę, i 20 razy podnoszenie prostych nóg do góry
te "brzuchy" zawsze modyfikuję, dzisiaj było 20 brzuszków normalnych, 20 brzuszków z podniesionymi do góry nogami, po 20 brzuszków skośnych na stronę, i 10 razy podnoszenie prostych nóg do góry
Miski wczoraj i dziś:
Jakieś te dwa dni były ubogie w mięso, ale byłam strasznie zabiegana, także szejkami podbijałam. Wyjątkowo.
Mój dziennik - http://www.sfd.pl/vacerrosa_DT-t1047448.html