Otóż zawsze chciałem się zapisać na siłkę, bo jestem straszny chudzielec, przy 175-176, mam 58-59 kg w wieku 18 lat..
Cholernie się obawiam, że jak pójdę na siłkę, to nie będę miał pojęcia co mam robić. Trener kosztuję (tzn. niby mi wszystko powiedzą na pierwszych zajęciach). Nie ma pewnie opcji bym się spytał kogoś na siłce, bo jestem cholernie nieśmiały. No i się boję, że będę siedział i nic nie robił, albo nie będę wiedział jak należy pracować na danej maszynie . Do tego dochodzi to, że jak będzie np. mała salka, wszyscy praktycznie obok siebie, to pewnie nie ma opcji bym się gdzieś wcisnął.. A już samemu nakładnie ciężaru na np. sztangę... Pewnie komuś zdejmę i dostanę ;DD. Nie no zartuje, ale wiecie. Powiem Wam, że chodziłem 3 tyg na jedną siłkę, ale zamknęli. Pozytywem było to, że była dość przestrzenna i nikt nikomu nie wchodził sobie w drogę.
No stresuję się mocno i nie wiem co robić...
Pozdro.