Ostatnio po długiej przerwie (niemal rocznej) powróciłem na siłownię. Zdecydowalem sie na trening FBW. Po dwóch tygodniach ćwiczeń jestem mega zadowolony z tego treningu i efektów. Mam tylko jeden problem.
1. Przysiady 4s
2. Wioslowanie 4s
3. Wyciskanie plasko 4s
4. Wyciskanie zolnierskie 4 s
5. Biceps 4s
6. Triceps (pompki na poreczach) 4s
Kiedy robię przysiady na początku treningu to nie mam siły później zrobić pozostałych ćwiczeń które wymagają użycia nóg (wiosłowanie, wyciskanie na barki stojąc) mianowicie dlatego, że nogi są tak wymęczone że niesamowicie drżą i kolana rozjeżdzają się do wewnątrz/zewnątrz przez co nie mogę dokonczyc cwiczenia.
Co może być przyczyną? Myślałem, ze to kwestia ciezaru - robię 10 powtórzeń, ostatnie ze sporym wysiłkiem.
Czy może przełożyć trening nóg na koniec treningu? Wtedy plecy i barki zrobił bym porządnie jak bozia nakazała. Czy to jest metoda?