SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Crossfit, bieganie, boks - Gdyby mi się chciało tak jak mi się nie chce

temat działu:

Strength & Endurance

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 15597

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1106 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14069
O, witam
ps: drugi raz nie dam się pokonać
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 172 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5337
hehe 3mam za słowo. Dzieki za walke i do zobaczenia w sobote ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1106 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14069
20/21.06
Czas na małe uzupełnienie zaległości

Trening
20.06.2014 o godzinie 23:59 zaczynał się Nocny Bieg Świętojański.
Po 22:15 byłem już na miejscu w celu nakręcenia się na bieg. Po 23 zacząłem rozgrzewkę. W międzyczasie spotkanie z silną ekipą i później wspólna rozgrzewka. Trochę biegu, pajacyki, podskoki i inne pierdoły. Kilka springów, tętno pod 170 podeszło więc jestem gotowy. Idę do strefy czasowej i czekam. Nakręcam się cały czas. Garmin ustawiony na tempo 4:24 czyli 44 min na 10 km. Czuję się dobrze, nie powstrzymuje się przed nakręcaniem się na bieg a wręcz robię to celowo.
23:59 i strzał z armaty ORP Błyskawica. Poszło.

Pierwszy kilometr jak zwykle nerwowo, dużo ludzi, dwa dość ciasne zakręty i bieg przez słabo oświetloną ulicę Waszyngtona. Cały czas staram się biec równo. Niekoniecznie najszybciej ale przede wszystkim równo i spokojnie żeby nie tracić tempa i energii. Tętno średnie 160, maksymalne 166. Pierwszy kilometr za mną więc będzie coraz lepiej.
Drugi kilometr bez specjalnych wrażeń. Czuje się dobrze, tętno już lekko w górę, 166. Do planu około 170 jest jeszcze zapas. Jest dobrze.
Trzeci kilometr niezwykle istotny. Większość pod górkę, kończy się ostrym zakrętem, za którym jest ostry zbieg. Ale o tym wiedziałem i z tym nie było problemu...stało się coś smutnego...rozwiązał mi się but. Schodzę lewą stronę i wiąże spokojnie ale zdecydowanie. Zaczynam podbieg, tętno doszło do 169 więc mimo "nerwów" i podbiegu było dobrze. Tempo dalej dobre. 3 kilometr i już wiem, że bieg będzie raczej dobry.
Czwarty, piąty, spokojny. Bieg na luzie, przede wszystkim komfortowo. Miałem bardzo pięknego króliczka przed sobą więc bieg był czystą przyjemnością
Szósty kilometr to podbieg, zbieg i powrót do centrum biegu - najwięcej kibiców. W międzyczasie wpadłem na dziewczynę podającą wodę ...i na wodę stojącą na ulicy chciałem sam wziąć wodę zamiast brać od podających. Trudno.
Siódmy kilometr zaczyna się przed Świętojańską ...czyli zaczyna się najgorszy moment. 6 kilometrów za mną a teraz około jednego kilometra podbiegu. Koło 7 kilometr znów punkt z wodą. Mały łyk, reszta na głowę i powoli zbliżam się do ósmego kilometra.
Ósmy kilometr zaczyna się na Świętojańskiej, przy urzędzie miasta skręcamy w lewo. Zaczyna się ostatnia prosta. Zbieg na Bulwar i później już po płaskim. Ósmy kilometr był najwolniejszy, koniec podbiegu....i co gorsze drugi raz rozwiązał mi się but. Tym razem prawy. Szybka analiza czy lepiej wiązać czy też biec z rozwiązanym. Zatrzymuję się, wiążę, łapię oddech i już teraz wiem, że zaczynam CrossFit - 6 min pracy do odcinki. Kontrola tempa na Garminie, jest okej.
Dziewiąty kilometr, który był najszybszy ze wszystkich, przebiegł pod kontrolą. Tempo 4:04.
Dziesiąty kilometr również w dobrym tempie, 4:06. Już wiedziałem, że zrealizuję plan więc nie biegłem na 100%. Czułem zmęczenie i zostawiłem sobie coś do pobicia na następny bieg

Cała trasa wyszła 10,2 km według Garmina. Trasa ma atest PZLA jednak znacznej większości wyszło w przedziale 10,1-10,2. Linia start / meta była w nieco innym punkcie niż zwykle. 10,05 jest czymś normalnym, trasa jest liczona po najkrótszej linii. Osobiście biegam raczej po zewnętrznej więc i 10,1 nie byłoby zaskoczeniem. Jednak wyniki rzędu 10,15-10,2 zarówno na Garminach, Suunto czy Endomodno są lekką zagadką.





M20: 188; Open: 599
Czas startu: 0:00:21; P1: 00:22:01; Netto: 00:43:11; Brutto: 00:43:32


Czyli trasę pokonałem w 43:11. Garmin pokazywał mi minutę przewagi nad VP ustawionego na 44 min dlatego jest ta końcówka 11 Następnym razem na ekran dodam jeszcze czas treningu. Jeśli miałbym czas a nie tylko tętno, tempo okrążenia i dystans to urwałbym 11 sekund. Oficjalne uznaję, że mój rekord na 10 km to 41:11, nieoficjalnie to 42:17

Trochę wiary w siebie i sportowej złości sprawiło, że dałem radę

Dieta
Lepiej nie mówić Białe pieczywo, Nutella, czekolada gorzka z orzechami. Jednak było bardzo dobrze.

Suplementacja
Animal Flex, CM3, BCAA.
Przed biegiem Caffeine Power z Power Guarana.

Inne
Po 4 poszedłem spać...o 9 trzeba było wstać...i wyjazd do Wawy na kolejny bieg O tym już w następnym odcinku
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Super wynik - gratki
Czytałem w relacjach na innych portalach, że było strasznie ciasno na tym biegu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1106 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14069
Było ciasno. Ponad 6k ludzi (pisałem o 10k ale to był mój błąd ). Na szczęście startowałem w strefie 40-45 więc udało się w miary szybko pokonać pierwszy kilometr. 11 listopada wpisuję czas 39 minut i startuję w 35-40
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51562 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Wynik kozak.Gratuluję i powodzenia w kolejnych
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1106 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14069
22.06

Trening
22.06 brałem udział w biegu http://menexpertsurvivalrace.pl/
Pojechaliśmy w sobotę rano. W hotelu mieliśmy 13 pokoi, 26 osób. Mocna, duża ekipa więc wiadomo, że się działo Z racji tego, że bieg for fun i nikt nie liczy czasu to każdy pozwolił sobie na trochę luzu. Poranna forma nie była najlepsza...ale tym się nikt nie przejmował

Sam bieg opisze jako.....słaby. Po Runmageddonie wiedziałem, że będzie dużo lżej....ale nie aż tak lekko. Przeszkód mało, a jak były to banalnie proste. Niby 27 przeszkód...z czego 2-3 były ciekawe, a kolejne 2-3 były zauważalne. Reszta przeszkód typu bieg przez krzaki, wąskie przejście pod mostem, bieg po błocie czy po plaży.... no to nie jest to co tygryski lubią najbardziej.

Cały wyjazd można opisać w samych superlatywach. Jednak o biegu się nie rozpisuję...bo nie ma o czym pisać. Gdybym pojechał sam, w 2-3 osoby....pewnie bym żałował udziału w tym biegu...a tak weekend udany

Dieta
Wyjazdowa

Suplementacja
Animal Flex, CM3, BCAA.

Inne
Z racji tego, że to 28.09 już tylko 3 miesiące to zaczynam się mocno zastanawiać nad sensem startu w maratonie.
Na początku września Runmageddon będzie w Sopocie i jeśli chciałbym biec maraton to raczej musiałbym zrezygnować z Runmageddonu - za duże ryzyko kontuzji.
Dodatkowo problem z okostną. Przy treningach pod 10 km było trochę biegania w tempie okolicach 4:30 i moja okostna nie jest w najlepszej formie. Zastanawiam się czy przy tempie 5:30 (tempo przygotowań do maratonu) byłoby lepiej. Trochę zaciągam stopy na mały palec co może powodować problemy z okostną, przy wolniejszym tempie jest szansa, że to wyeliminuję.
Dodatkowo maraton nic nie daje mi crossfitowo. 10 km, trening pod ten dystans, idealnie wpisuje się w wykorzystanie biegu pod crossfit. Sprinty, praca w okolicach IV i V strefy tlenowej...można to pogodzić. Dystans maratoński już nie pasuje. Myślę by zrobić 2-3 połówki i poprawić czas 1h 50 min...a maraton odłożyć na kiedyś tam.
Muszę podjąć jakaś męską decyzję i zacząć przygotowywać się do czegoś...bo trening dla treningu nie daje mi postępów i frajdy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Jesli nie czujesz cisnienia na maraton - nie masz w nim celu w samym sobie - odpusc bez zalu. Nie przyniesie innych korzysci poza ogromna satysfakcja i pozycja w dzienniczku sportowym - to mozesz zrobic zawsze. Ja oczywiscie namawialbym, ale kazdy ma swoje cele, trzeba je realizowac kolejno i przede wszystkim jeden nie moze stac w sprzecznosci z innymi. Maraton ma wade - wciaga, i raczej na jednym sie nie skonczy, a przygotowania maratonskie nie pojda w parze z parametrami ktore Cie interesuja..

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1106 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14069
Maraton kusi bo jest to wyczyn i osiągnięcie. Czymś czym można się pochwalić a ja wcale nie ukrywam, że lubię się chwalić i spora część motywacji to właśnie kwestia, że jestem lepszy od kogoś czy zrobiłem coś czego inni nie robią. Z drugiej strony maraton można zrobić w wieku 25, 35 czy też 45 lat W tym roku zrobiłem pierwszą połówkę, może jeszcze za szybko, szczególnie przy problemach z okostną i przy zajawce na CrossFit.
Inna sprawa, że wyjazd na maraton do Wawy też jest dość kosztowny. Wpisowe wychodzi mniej niż za Runmageddon, a wystartuję w tym albo w tym, jednak dojazd, wynajem apartamentu / studio na dwie lub trzy noce.
Wszystko do przemyślenia....będę się kilka dni zastanawiać i zobaczę na co mam większą ochotę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1106 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14069
24.06

Trening
Tylko CrossFit

Rozgrzewka
WOD składał się z 4 stacji. Na każdej 8 min pracy, 2 min przerwy pomiędzy stacjami.
1.
15 x snatch lewa + 15 x snatch prawa - kettlebell 20kg
10 x box jum 60 cm
Zrobiłem 2 pełne rundy + 30 snatch

2.
9 jump squat
1 wall climb
16 rund

3.
5 burpee
10 hrpu +1 do każdej rundy
skończyłem na 14 hrpu

4.
40 mountain climber
10 push press 30kg
Zrobiłem 8 rund + 40 mountain

Po wszystkim żwawe 800m biegu


Dieta
Utrzymana

Suplementacja
Animal Flex, CM3, BCAA.

Inne
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

CrossFit śląsk....gdzie? proszę o pomoc....

Następny temat

Słaby efekt

WHEY premium