Dzień 1
1a przysiad 8x10 30s 30/30/40/40/45/0/55/60
1b. uginanie nóg w leżeniu 8x10 30s 3szt/reszta 4 szt
przysiad fajnie poszedł, uginanie w ostatnich seriach dzielone.
2a. ściąganie drążka górnego 8x10 30s 23,75/26,25/26,28/28,27/28,27/28,27/31,25/31,25
2b. wyciskanie sztangi klatka 8x10 30s 25/25/25/27/30/32/35/37
Obydwa w miarę dobrze, w ściąganiu musiałam trochę więcej powalczyc
3a. uginanie sztangi 8x12 30s zamieniłam na uginanie na wyciągu 13,75 kg
3b. francuski do czoła 8x12 30s zamieniłam na prostowanie na wyciągu 13,75
Zajęli sztangę łamaną więc pozamieniałam, w ostatnich 3 seriach juz dzielone bo piekło strasznie, bicka miałam spompowanego podobał mi sie
MISKA
płynna + arbuz rano
nie męczy mnie głód, nawet musze się zmuszać do soków warzywnych, płyny wychodza mi w minimalnych ilościach 4 litry, ale staram się jak mogę.