[DT] hbr9839

Siemanko.
Robiac teraz dwutygodniową przerwę od redukcji tj. bilans na zero pomyslalem ze dobrym pomyslem będzie założenie dziennika na sfd. Moja przygoda z siłownią trwa już blisko 2 lata ale dopiero od około 4 miesięcy liczę kcal i makro. Od jutra będę wrzucał trening oraz posiłki i fajnie by było gdyby ktokolwiek poprawiał moje błędy.

DIETA
Obecnie przez najbliższe tygodnie będzie to:
2400 kcal w DNT
300g węgli (50%)
180g białka (30%)
53g tłuszczy (20%)

2700 kcal w DT
338g węgli (50%)
203g białka (30%)
60g tłuszczy (20%)



TRENING
Narazie 4x siłownia WSB po około 60min.

SUPLEMENTACJA
Creatine Powder 500g po 5g dziennie


Zmieniony przez - hbr9839 w dniu 2014-05-03 13:19:19

DZIEŃ 1
Dzisiaj dzień bez treningu, brzydka pogoda i do tego jakoś brak chęci. Kalorie i makro trzymane choć pozwoliłem sobie na nieco słodkości no ale co tam.
Trochę nie jestem pewny tego czy dobrze robię robiąc sobie dwutygodniowy bilans na zero no ale warto spróbować tym bardziej, że nie mam żadnych zawodów ani terminu na który musiałbym być gotowy więc luz.

Dzisiejsza micha przedstawia się w następujący sposób:


Zmieniony przez - hbr9839 w dniu 2014-05-03 16:46:07

Zmieniony przez - hbr9839 w dniu 2014-05-03 17:16:31

DZIEŃ 2
Dziś znów bez treningu, dopiero jutro będzie. Micha w miarę trzymana, chociaż lekko wyszedłem z tłuszczami. Zastanawiam się jeszcze nad zmniejszeniem ilości białka na rzecz tłuszczy bo wydaje mi się, że troche za dużo go spożywam w porównaniu do innych makrosów, a jak wiadomo białko w dużej ilości dosyć mocno zakwasza organizm.



Od jutra, jako że wraz z poniedziałkiem rozpoczyna się nowy tydzień, zmieniam trochę makro. Nie będę rozdzielał kcal na DNT i DT tylko po prostu będę jadł codziennie tyle samo.

Założenia na ten tydzień:
KCAL:2600
Białko:163g (25%, 2,2g na kg mc)
Tłuszcze:72g (25%, 1g na kg mc)
Węgle:325g (50%, 4,3g na kg mc)




Zmieniony przez - hbr9839 w dniu 2014-05-04 19:45:19

DZIEŃ 3
Dziś trochę cieżki dzień no ale trening wykonany. Trochę potu wylane przy przysiadach no ale było spoko. Micha w miarę trzymana choć wkradło się 3 ciastka, lecz chyba to nie zaważy na mojej diecie. Przynajmniej mam taką nadzieję.



Treningu dzień pierwszy, dynamiczne przysiady


Łydek nie liczyłem bo były tego jakieś kolosalne ilości powtórzeń, ale w 4 seriach więc zostało to podane. A co do nowych makrosów. Nie wyobrażam sobie jak przez 2 miesiące mogłem być na low carbie. Przecież wtedy życie było tak trudne że jprdl. Zobaczymy jak tam jutro makro wejdą oraz jak potoczy się trening.

Zmieniony przez - hbr9839 w dniu 2014-05-05 19:48:26

DZIEŃ 4
Depresja mnie powoli dopada, 4 miesiące redukcji a mam wrażenie, że fatu nie spaliłem a same mięśnie. Micha dziś trzymana. Przynajmniej kcal i makro się zgadzają. Trening wykonany. Nieludzka pompa na łapach. Piękne uczucie. Jutro podam swoje wymiary to będę miał punkt odniesienia na sfd.





Zmieniony przez - hbr9839 w dniu 2014-05-06 20:30:59

DZIEŃ 5
Dziś dzień bez treningu. Z rana zrobiłem pomiary. Oto one:
waga :74,5kg
udo :56,5cm
łydka :36,5cm
biceps :37cm
przedramię :30,5cm
pas(biodra) :87cm
pępek :80cm
1cm nad pępkiem :76,5cm

Jak waga do niedzieli nie drgnie to od poniedziałku dodaję aerobów tak by przez cały tydzień spalić 1400kcal. Nie ważne w ilu sesjach po ile minut. Po prostu łącznie będę musiał spalić 1400kcal. Pewnie będzie to rower lub trucht no ale kto wie, może przez lenistwo wybiorę po prostu kilkugodzinne spacery. Troche lipa, że nikt nie pisze w moim dzienniku. Nie wiem czy wszystko robię tak dobrze, że nikt nie neguje moich decyzji? Co do dzisiejszego dnia to standard. Kcal i makro trzymane, choć nie wszystko to "czyste jedzenie".

DZIEŃ 6
Dziś dzień siłowy nóg i martwego. Trening wyszedł spontaniczny bo nie miałem ochoty trzymać się planu. Po prostu wszedłem na siłownie i robiłem to co mi w duszy grało. Micha w miare trzymana, wiekszosc to "czyste jedzenie". Mam wrazenie, ze sie zalewam no ale znajac zycie to jeden z tych przygnębiających dni. Myślę, że od poniedziałku utne 200 kcal a dopiero potem zarzuce aeroby. Moje lenistwo przewyższa wszystko. Wolę mniej jeść niż biegać czy jeździć na rowerku. Zobaczymy jak to wyjdzie. Poki co od lutego poszło 10kg w dół. Choć mam wrażenie, że większość to mięso, no ale chyba takie uroki redukcji.







Zmieniony przez - hbr9839 w dniu 2014-05-08 21:52:23

DZIEŃ 7
Dziś bez treningu. Micha jak micha. Kcal i białko trzymane, reszta mniej więcej też się rozłożyła. Jem 2600 a jestem głodny. Dziwne to bo 2 tygodnie temu taki głód przy 1800 i 150g węgli czułem. Do tego waga dziwnie się waha. Raz jest 74 raz 77. I mówię tu o pomiarach na czczo.



Zmieniony przez - hbr9839 w dniu 2014-05-09 22:54:19

DZIEŃ 8
Dziś dosyć ciężki trening był. Trochę się z nim zeszło, ale i tak nie miałem nic ciekawszego do roboty więc jestem jak najbardziej zadowolony. Zjadłem dziś za dużo białka, a za mało węgli i tłuszczy, lecz za to jutro będę miał mniej białka. A i waga od środy nie drgnęła więc dobrze wyliczyłem 0. Od poniedziałku robię bilans na -200. Jeszcze nie wiem czy dodam aerobów czy odejme kcal. A może jedno i drugie.








Zmieniony przez - hbr9839 w dniu 2014-05-10 19:03:11

Zmieniony przez - hbr9839 w dniu 2014-05-10 19:09:56

DZIEŃ 9
Dziś dosyć brudne żarcie. Tak jak wczoraj pisałem dziś jest mniej protein. Do tego wypadł mi nieplanowany spacer, ale przy pomocy endomondo wyliczylem ile kcal spalone i po prostu je zjadłem w postaci węgli.



Od jutra nowe makro, nowe kcal, nowy wysiłek. Wszystko po to by w końcu przejść na ten deficyt. Plan na następny tydzień wygląda następująco:
KCAL: 2500
Białko: 149g=2g/kgmc
Tłuszcze: 67g=0,9g/kgmc
Węgle: 325g=4,4g/kgmc

Do tego wszystkiego 4x siłownia planem takim jak w tym tygodniu, ewentualnie trochę pozmieniam ćwiczenia i 3x aeroby obojętnie pod jaką postacią (zazwyczaj rower, rowerek stacjonarny, bieganie, spacer) tak by na jednej stracić 250 kcal. Obliczać spalone kcal będę jak do tej pory za pomocą Endomondo. Jeśli waga i obwody do następnej niedzieli nie drgną to tniemy dalej. Pozdro!

DZIEŃ 10
Dziś niestety dzień bez żadnej aktywności. Spotkanie w kościele przed bierzmowaniem. Ale jutro za to wpadnie trening dynamiczny nóżek i jakieś aero by spalić te 250 kcal jak już mówiłem. Co do diety. Dziś 2500 kcal tak jak to wczoraj ustaliłem. Jedzone było praktycznie czyste jedzenie, aż sam jestem zdziwiony z tego względu. Co do wyglądu. Mam dziwne wrażenie, że straciłem klate (choć i tak mało jej było) oraz bica. Na brzuchu nic nie ubyło. To że na brzuchu nic nie ubyło mnie nie dziwi gdyż byłem na 0 no ale mięcho mam wrażenie znacznie spadło. Do tego z pomiarów wychodzi -1cm w bicu przez ten tydzień. Nie wiem co robie źle. Może za ostre treningi? Pomoże ktoś?



Zmieniony przez - hbr9839 w dniu 2014-05-12 19:49:54