dieta, trening domatora cel 80 kg z 92 kg v2

Płeć : mężczyzna
Wiek : 23
Waga : 92
Wzrost : 175
Obwód klatki : 105
Obwód ramienia : 37
Obwód talii na poziomie pępka mierzone : 101
Obwód uda : 65
Obwód łydki : 42
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 20%
Aktywność w ciągu dnia : trening 1,5h, marsz-spacer 1h, reszta stanie lub siedzenie
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 5x w tygodniu trening domatora+ skakanka (około 1,5h dziennie) w poniedziałek-środę-piątek tabata w wtorek i czwartek tabata na koniec ponieważ energia mnie roznosi :)
Odżywianie : Jem jak jestem głodny i jem to co w lodówce lubię czuć lekki głód nie nawidze jeść dużo. fast food gazowane napoje słodycze od paru lat nie jadam sporadycznie cukierek tygodniowo :)
Cel : spalenie fat i waga 78-80kg oraz siła
Ograniczenia żywieniowe : nie posiadam
Stan zdrowia : zdrowy jak koń
Preferowane formy aktywności fizycznej : w domu trening domatora
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : nic
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : nie posiadam $$ na to
Stosowane wcześniej diety : żadna

Przykładowe dnie co jem. W soboty i niedziele mam wykłady więc jem mniej około 900-1200 kcal to mi wystarcza nie czuje się głodny ani najedzony.

Czytałem na temat diety IF i 100g i 100g mi pasuje ale rozłożone na 3 posiłki 1 Przed treningiem 2 po treningu 3 wieczorem
Po ciekawej lekturze i tak według mnie i tego co wyliczyłem to PPM 2208 a CPM 3091,2 i żeby chudnąć powinienem zjadać 2400kcal dziennie według mnie to sporo








Zmieniony przez - zaduzowaze w dniu 2014-04-14 11:10:26

z takim podejściem nie masz czego tu szukać, temat zamykam, bo i tak nic z tego nie będzie.


Jancio Wodnik na warzywa? Ok.

niepotrzebnie nowy temat, jak pisałem tu nie trzeba ekspertyzy, tu trzeba zacząć czytać i jeść, na 1000kcal daleko nie zajdziesz.

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2014-04-14 11:14:32

Czyli co dokładnie czytać? Skacząc od tematu do tematu i czytając różne artykuły doszedłem do wniosku powinno się jeść tyle by organizm miał z czego żyć a podczas treningu spalać większość fatu i jakąś część tego co się zjadło ...

To zacznij wszystko od początku i nie sugeruj się żę tyle i tyle kcal to Twoim zdaniem dużo...

zaduzowaze

Czyli co dokładnie czytać? Skacząc od tematu do tematu i czytając różne artykuły doszedłem do wniosku powinno się jeść tyle by organizm miał z czego żyć a podczas treningu spalać większość fatu i jakąś część tego co się zjadło ...

to jest jakaś połowa kcal tego czego potrzebujesz choćby na oddychanie czy mruganie każdego dnia.

Może inaczej co byście polecili przy treningu 5x w tygodniu?
A jedząc więcej wtedy dopiero będę się źle czuł może mam mylne myślenie.
Zapomniałem zaznaczyć że zbytnio nie przepadam za jajkami :)
Czyli wychodzi na to że muszę zjadać te 2000kcal

Masz pewnie spowolniony metabolizm i nie spalisz nic, wręcz przeciwnie- organizm może magazynować tłuszcz odkładając go na "czarną godzinę" żeby miał energie do życia... Tu przydałoby się skupić najpierw na diecie, a później na treningu.

Zmieniony przez - Blazer w dniu 2014-04-14 12:21:32

Przeczytałem parę art choćby autora Koniu151 i powiem tak wszystko ładnie i pięknie ale jak zaznaczyłem muszę jeść to co jest w lodówce sporadycznie mogę sobie pozwolić raz w tygodniu na coś innegotypu ryba ryż ważywa choć to trzecie to starczają na pare dni chodzi o to że nie mam aż tyle kasy na kupowanie tylko sobie na diete produktów.

Gdy brat zabijał fat to miesięcznie wydawał średnio 300zł i mu się udało jadał omlety shejki i robił posiłki do pojemników na cały dzień.

Jestem akurat w takiej sytuacji że nie mogę sobie pozwolić na taki wydatek tylko na jedzenie choć to jest jakieś 10zł dziennie to i tak dużo jak dla mnie.

Zmieniony przez - zaduzowaze w dniu 2014-04-14 12:39:55

Rozumiem. zobacz tutaj: https://www.sfd.pl/Dieta_na_każdą_kieszeń_by_k3ho-t183005.html 

Hmm fajne ale licząc na obecne ceny to wychodzi około 245zł na miesiąc ... i aż 6 posiłków masakra jak wspomniałem że wolałbym 3 góra 4 przeglądając tamten temat były osoby takie co tak wolały ale nie otrzymały odpowiedzi jedynie przychodzi mi na myśl żeby jeść normalnie rano np omlet jak jasiu potem godzinie przed treningiem jakiś jogurt z owocami po treningu obiad ryz czy kasa z warzywami albo sosem i około 21 kolacja pasta serowa z ryba czy coś podobnego ale to też będą koszta ...

Z treningów obecnych nie będę rezygnować bo jak nie wykonuje go to czuje sie zje***any i bez życia :)

Zmieniony przez - zaduzowaze w dniu 2014-04-14 13:11:18

Przemek podejmiesz wyzwanie - rozpiska za 8 zł dziennie ?? :)