Sio tłuszcz, sio!

W MC sumo powinnaś trochę bliżej piszczeli ciągnąć sztangę, i tyłek mieć trochę niżej, ale ogólnie jest źle. Po każdym powtórzeniu odkładaj sztangę na ziemię i nie spiesz się tak
Do przysiadu większych uwag nie mam na podstawie tego filmu.

Saida czyli jak to poprawię to zamiast "ogólnie źle" będzie "ogólnie nieźle"?
Dzięki za uwagi. Ze spieszeniem się to mam problem, zawsze mi się wydaje, że robię wszystko za wolno.

19.02 DT
Trening A 15/16
1. przysiad przedni z push press
(10x15) 17,5x10, 20x10, 25x6
17,5x10 20x10, 22,5x8
17,5x10 20x10, 22,5x8
2a. wejście na ławkę ze sztanga lub sztangielkami
16x10, 20x10, 24x10
16x10, 18x10, 20x10
18x10, 20x10, 20x10
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę
10x10, 12x10, 14x5
9x10, 10x10, 12x10
9x10, 10x10, 12x8
3a. wypady
10x10,12,5x10, 14x10,
10x10, 12x10, 14x10
20x10, 22,5x8, 22,5x6
3b. pompki
1/2/1
1/0/0
2/2/1
4a. plank
?
4b. woodchoper
5,9x10, 7,9x10, 10,9x8
5,9x10, 7,9x10, 10,9x3 +7,9x7
8,2x10, 8,2x10, 10,2x4

Straszny tłok był na siłowni, trudno było dostać obciążenia, wszędzie porozwalane, mało kto odkładał je po sobie na miejsce i szukaj człowieku po całej siłowni tego jednego hantla

2a. Jeszcze momentami w ostatniej serii, zejście z skrzynki nie było do końca kontrolowane, ale pracuję nad tym
3a. Zaczęłam robić o wiele dłuższy wykrok, niż to co jest na filmiku. I poczułam wszystko co mogłam: tyłek, czworogłowe i dwugłowe
3b. Dalej luby mnie pilnuje, bo mam tendencje do podnoszenia najpierw tyłka, a potem tułowia.

Po treningu poszłam na bieżnie pobiegać. Przebiegłam ponad kilometr, gdy złapał mnie straszliwy ból w okolicy lewego barku. Nie mogłam biec, nie mogłam iść. Poszłam się porozciągać, ale za dużo to nie pomogło. W ogóle lewa ręka mnie długo jeszcze bolała po treningu. Przeszło dopiero dzisiaj (czyt. 20.02) po południu.

Miska:
Był głód Do wczesnego popołudnia pożarłam już większą część kalorii, a po treningu został mi taki malutki kawałek pizzy jaglanej. Ciężko było wytrzymać do nocy, ale zapchałam się kapustą.

warzywa: kapusta kiszona, marchewka, papryka, por, cebula, czosnek



20.02 DNT
Znowu miałam dzisiaj problemy z żołądkiem. Zastanawiam się co tym razem mnie podrażniło- kapusta?

Łapy mnie dzisiaj jeszcze po wczorajszym bolały. Nie były to ból od zakwasów, tylko jakby zmęczenie mięśni. Zakwasy pojawiły się dopiero jak przestało boleć

W ramach rozruszania się poszłam pograć w sqasha. Nawet chwile udało nam się naprawdę pograć, zamiast tylko serw-punkt

Miska:
Moja "silna wola" dzisiaj zdecydowanie była słaba- wpadły dwa herbatniki, kilka mikrożelek i kęs lodów oraz sernika. Zazwyczaj nie mam problemów z niejedzeniem takich rzeczy, a dzisiaj wręcz mnie hipnotyzowały (ten sernik z lodami szczególnie)

Warzywa: papryka, cebula, czosnek, ogórek, pomidory,




Ale mnie dzisiaj marudzenie ogarnęło. Przepraszam







Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-02-20 22:32:21

Przepraszam Cię bardzo, w komentarzu odnośnie techniki nie mialo być "ogólnie jest źle" tylko że "ogólnie nie jest źle" Także bez stresu.

A za słodycze będzie kara

Tak to już jest, że jeżeli ma się "miętkie serce" to trzeba mieć twardą dvpę. U mnie niestety miętkie jest i jedno, i drugię więc w ramach pracy nad tym karę odrobić trzeba.

21.02 DT

Ostatni trening z tego planu. Od poniedziałku zaczynam trening nr 3 by Obliques.

Trening B 16/16
1. Martwy ciąg Sumo
(20x15, 40x10), 45x10, 50x10, 52,5x10
(20x15, 40x10), 45x10, 50x10, 52,5x10
(20x12, 30x10), 40x10, 45x10, 50x10
2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
(12x10) 18x10, 20x10, 24x4
16x10, 20x10, 24x8
15x14, 20x10, 25x(6+4)-maszyna
2b. ściąganie drążka górnego do klatki
25x10, 30x5, -
30x10, 35x10, 40x6
25x12, 32x10, 39x3+32x3
3a. wznosy z opadu
cc, cc, cc
3b. snatch jedna ręka
-
9x10, 10x10, 12x10
9x10, 10x10, 12x4
4a. brzuszki 20, 20, 20
4b. odwrotne brzuszki 20, 20, 20
4c. "brzuszki" leząc na boku z nogami zgiętymi 20, 20, 20

Zrobiłam rozgrzewkę na bieżni i znowu zaczął mnie ten bark boleć. Próbowałam potem to rozruszać i jako tako się udało. Jednak po MC zaczęło znowu boleć tym razem jednak to był taki ćmiący ból. Odpuściłam więc sobie 2b i 3b. Może trochę panikuje, ale wcześniej taki ból barku przechodził po 5-10 min i był spokój.


Miska:
Głodna byłam , ratowałam się kalafiorem, ale dalej miałam ochotę coś wciągnąć.
Ciężki żywot, człowiek tak się musi głodzić by schudnąć

Warzywa: por, cebula, czosnek, pomidor, szpinak, kapusta pekińska, kalafior



22.02 DNT
Głód mnie nie opuszcza. Mogłabym jeść, jeść i jeszcze mi za mało.

Warzywa: szpinak, pomidor, kalafior,




Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-02-22 23:24:25

A tam, głód to zazwyczaj pozytywny objaw - znaczy się, wszystko działa. Trzym się i zaciśnij zęby (ew. zapychaj kapustą )

Jeżu nigdy w życiu bym nie pomyślała, że jedząc 1,7k kcal będę chodzić głodna i chudnąć do tego. Na przyszłe głody zdecydowanie trzeba się będzie zaopatrzyć w zapasy zieleniny, zaciskanie zębów słabo mi idzie .

23.02 DNT
Posiłek nr 3 to jakiś knajpowy napój. Wg kelnerki niczym nie słodzony.

Złapałam fazę na pieczone ziemniaki z przyprawami, są idealne do podjadania podczas filmu. Jak już mi się obecna forma przeje to spróbuje chipsy domowe zrobić.

Warzywa: papryka zielona, czerwona, żółta, pieczarki, cukinia, cebula, czosnek, szpinak, pomidor,



24.02 DT

Zaczęłam dzisiaj nowy trening -nr 3 by Obliques.

Trening A 1/16.
1. Martwy ciąg 5x8-10
(20x10), 30x10, 35x10, 40x10, 45x10, 50x10,
2a. przysiad z nogami szeroko 3x12-15
20x12, 22,5x12, 22,5x12
2b. wyciskanie suwnicy 3x 12-15
20x12, 25x12, 25x12
3. wyciskanie sztangielek na klatkę skos góra 4x 8-10
16x10, 18x10, 20x10, 20x8
4. wiosłowanie sztangą w opadzie 4x 8-10
10x10, 15x10, 17,5x10, 20x10

1. Przy 50 kg momentami miałam problemy z techniką, dodatkowo gdy zaczynałam myśleć o tym jak poprawnie oddychać to zaczynało mi się to wszystko mieszać i przestawałam oddychać
2a. Tutaj szerokość rozstawu nóg mam podobną jak w mc sumo, w trzeciej serii jedno z kolan zaczęło mi uciekać. Na kolejnym treningu zaczynę od mniejszego ciężaru
2b. Ciężar tylko i wyłącznie obciążników, które dałam. Maszyna ma jakieś swoje obciążenie wstępne, ale nie będę tego uwzględniać. Ćwiczenie mnie wręcz zabiło. W ostatnich powtórzeniach miałam tendencję do naciskania platformy palcami, a nie całą stopą.
3. Ok
4. Nie do końca jeszcze ogarniam to ćwiczenie.W pierwszej serii to sobie rączkami pomachałam bez ładu i składu. Dopiero jak wzięłam większy ciężar to poczułam mięśnie i próbowałam zrozumieć to ćwiczenie. Skupiłam się głównie na ruchu łopatek (czułam mocno górną część pleców), łapy są na chwile obecną jako "trzymaki" sztangi. Muszę zsynchronizować ruch jednego i drugiego.

Miska:
warzywa: por, cebula,
suple: łyżeczka tranu i wiesiołka




Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-02-24 23:43:23

Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-02-24 23:46:35

25.02 DNT
suple: łyżeczka wiesiołka i tranu
warzywa: roszponka, pomidor, cebula, czosnek





26.02 DNT
Miał być treningowy, ale przyszedł @ i przymusowe wolne.

suple: łyżeczka wiesiołka i tranu
warzywa: pieczarki, ogórek, pomidor, roszponka,




Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-02-27 22:41:09

28.02 DT

Trening B 2/16
1. push press 5 x 8-10
10x12, 12,5x10, 15x10, 17,5x10, 20x10
2a. przysiad przedni 3x12-15
20x12, 22,5x12, 22,5x12
2b. przysiad bułgarski 3x 12-15
12x(6+6), 8x(6+6), 8x(6+6)
3. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko 4x 8-10 60sek
25x10, 27x10, 32x10
4."jeżyki" na brzuch (kulenie się z linką wyciągu górnego) 3x 15-20
14x12, 17x12, 21x12

2a. Po bułgarskich miałam problem by zrobić to poprawnie, stąd brak progresu.
2b. Mordercze połączenie ćwiczeń. Czułam wszystko co było możliwe- tyłek, czworogłowe, dwugłowe. Skończyłam na 8kg, ale to wciąż za dużo i następny trening będę zaczynać od mniejszego obciążenia.
3. Nie popatrzyłam na rozpiskę i zrobiłam 3 serie.
4. Badanie ciężaru, źle sobie spisałam liczbę powtórzeń, stąd x12, a nie 15.

Miska:
Do popołudnia była czysta. Kolację zjadłam na mieście (pizze), bo nie przewidziałam, że mi się tak pogaduchy przeciągną i wrócę do domu w nocy

1.03 DNT
Wizyta u rodziców, miska liczona na oko.

Warzywa: cebula, czosnek
suple: wiesiołek i tran



2.03 DNT

warzywa: roszponka, pomidor, cukinia, por, brokuły
suple: wiesiołek i tran




Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-03-03 18:38:45

Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-03-04 10:27:10

3.02 DT
Trening A 3/16.
1. Martwy ciąg
(20x15, 30x10, 40x10) 42,5x10, 45x10, 47,5x10 50x10, 52,5x(4+4)
(20x10), 30x10, 35x10, 40x10, 45x10, 50x10,
2a. przysiad z nogami szeroko
15x12, 20x12, 22,5x10
20x12, 22,5x12, 22,5x12
2b. wyciskanie suwnicy
10x15, 15x15, 17,5x15
20x12, 25x12, 25x12
3. wyciskanie sztangielek na klatkę skos góra
18x10, 20x10, 22,5x8, 25x3+22,5x4
16x10, 18x10, 20x10, 20x8
4. wiosłowanie sztangą w opadzie
15x10, 17,5x10, 20x10, 22,5x10
10x10, 15x10, 17,5x10, 20x10

1. Dużo mi tych serii wyszło , Bardzo mnie wymęczyło, 52,5 z trudem zrobiłam, ale niektóre powtórzenia w tej serii, nie do końca były poprawne technicznie.
2a. Pachwiny jeszcze bolą po ostatnim treningu, muszę znaleźć jakieś dodatkowe ćwiczenie by się tam rozgrzać.
2b. Lepiej dobrałam ciężar niż ostatnio. Pilnowałam by cała stopa równomiernie pchała, a nie tylko palce
3. Ostatnia seria ledwo, ledwo.
4. Myślę, że jest lepiej niż ostatnio. Trenowałam trochę na sucho w domu i chyba złapałam o co chodzi.

Miska:
Poszalałam z ww. Myślałam, że mniej tego wyjdzie, dopiero jak wpisałam w dziennik to się okazało, że za dużo zjadłam.
warzywa: -
suple: łyżeczka wiesiołka i tranu


4.03 DNT

Warzywa: cebula, czosnek, pieczarki
suple: łyżeczka wiesiołka i tranu




Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-03-04 22:02:54

5.03 DT
Trening B 4/16
1. push press
12,5x10, 15x10, 17,5x10, 20x10, 22,5x8
10x12, 12,5x10, 15x10, 17,5x10, 20x10
2a. przysiad przedni
17,5x15, 20x15, 22,5x12
20x12, 22,5x12, 22,5x12
2b. przysiad bułgarski
4x(6+6), cc x(7+6), cc x(6+6)
12x(6+6), 8x(6+6), 8x(6+6)
3. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko 4x 8-10 60sek
28x10, 32x10, 36x10, 39x8
25x10, 28x10, 32x10
4."jeżyki" na brzuch (kulenie się z linką wyciągu górnego) 3x 15-20
19x20, 20x20, 21x15
14x12, 17x12, 21x12

Dodatkowo: marszobiegi 60s/30s z prędkością 10/7, 6 powtórzeń

Bardzo dobrze mi się dzisiaj ćwiczyło. Co prawda zakwasy jeszcze dokuczały po poniedziałkowym treningu, ale byłam dzisiaj niesamowicie skoncentrowana na tym co robię.

1, 2a. OK
2b. Będę, póki co, walczyć z własnym ciężarem. Jest bardzo ciężko. Sama zmiana ćwiczącej nogi jest dla mnie bolesna i trudna, nie mówiąc o chodzeniu po samym ćwiczeniu. Wtedy to pewnie wyglądam niesamowicie pokracznie
3. Może w końcu uda mi się przeskoczyć te 40 kg. Kręcę się wokół tej wagi już dobre kilka tyg.
4. OK

Miska:
postna.
warzywa: czosnek, cebula, por
suple: łyżeczka tranu i wiesiołka


Pomiary.
Ciągle zapominam żeby je wrzucić. Eh.





Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-03-05 21:25:56

Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-03-06 09:11:29