SPAM, czyli wspólna miłość Paszkosa i Grekara, nie naleśnik lecz gitara..

jak juz poruszylismy ten temat to jedno pytanie: skoro jest jak jest, zastanawialiscie sie co sie bedzie dzialo za 5, czy 10 lat? moj umysl nie potrafi tego pojac

Grek, obawiam się tego, ale nie myślę o tym.

Paszkos jak bana wylapiesz to pojdziesz na silke zamiast na forum siedziec

nic dodać nic ująć

Bardzo dobry pomysł! Ja widzę, że motywuję się kiedy prowadzę kontrolowane odżywianie. Regularnie i według pewnego planu... Ale od razu przez innych jest odbierane, że jestem poje.bany. Że tak to kontroluję itd. Poza tym po kilku dniach ma się ochotę na coś "extra" i wtedy nie kończy się na małej ilości... Tylko od razu SZALEŃSTWO!
To znak, że mam skłonności do przesadzania, a zapanować mogę nad tym tylko brutalnie trzymając się regularności i tego co sobie zaplanuję. A to MUSI równać się z wyrzeczeniami i zagryzaniem zębów.

Paszkosz, to jest Twoja mentalność. Zależy do czego dążysz i co chcesz osiągnąć.
Cheaty, chetami, ale pomimo Twojej budowy ciała, możesz zauważysz przyrost tłuszczyku.

jak przyjdzie czas na redu i wskocze na vlcd to kilka tych WF zakupię bo życie będą ratowały

Remik7

Paszkos jak bana wylapiesz to pojdziesz na silke zamiast na forum siedziec

Ban, maszynka

Nieee... Tylko nie BAN, please! Na siłownię generalnie motywować mnie nie trzeba, bo uwielbiam to. Skupienie przy ćwiczeniu itd. To jest super sprawa Muszę się ogarnąć tylko z czystością miski, bo jest dramat ostatnio. Zbyt często pozwalam sobie na wyskoki...

podbijasz kcal i p;odkręcasz metabolizm tak sobie tłumacz