[Fit] super_agniecha, to jedziemy z tą redukcją (pods: 13,20)

05-06.02.2014

Ćwiczenia w oba dni marsz.

Miski

Siłownia. Po dzisiejszym treningu chyba wiem, jak to powinno wyglądać. Po długiej przerwie nadal siły nie wróciły, w każdym ćwiczeniu ostatnia seria nie poszła na raz. Było tak cholernie ciężko że ledwo dałam radę. Ciągle mi się chciało pić, wypiłam chyba z wiadro wody. Endorfin nie było. Coś czuję, że tak powinno być zawsze.
1. Rozgrzewka
2. MC klasyczny 39/44/49
39/44/49
39/44/49
34/39/44
34/39/44

3. Wyciskanie na poziomej ławce leżąc 19/24/29
19/24/29
19/24/29
19/24/29
19/21/23

4. Przyciąganie linki wyciągu dolnego w siadzie 35/40/42
35/40/40
35/40/45
30/40/45
30/35/40
27/30/36

5. Ściąganie drążka wyciągu górnego w siadzie nachwyt 28/31/35
28/31/35
28/31/35
28/31/35
28/31/33

6. Prostowanie nóg siedząc 37,5 / 40 / 45 to mi się w ostatnich wpisach w rozpisce zgubiło, ale zawsze było zrobione

7. Podciąganie (w wersji opuszczanie) 5x
3x
5x
5x

8. PLANK 15s

9. Rozciąganie

Miska



Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-02-08 19:35:00

Ćwiczenia na dziś. Ze 2 godziny marszu. 30 minut aerobów na stepie.

Miska. O mamusiu jak dziś pysznie było. Właśnie podliczyłam i okazało się, że jeszcze kolacja mnie czeka. Była ryba z zapiekanymi ziemniaczkami i górą kiszonej kapusty, była wielka miska bigosu z karkówką, a jutro znów gotuję leczo.

.


Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-02-08 19:39:29

09-02-2014
Siłownia. 3x12 za każdym razem, ale jeszcze trochę siły nie wróciły i ciężko, ostatnie serie w przysiadach i wyciągu dolnym nie poszły na raz.
11. Rozgrzewka
12. Przysiady 19/24/26
19/24/26
24/26/28
24/26/29
24/29/31

13. Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce skośnej - głową w górę: 14/16/19
14/16/19
14/16/19
14/16/19
14/16/18

14. Przyciąganie linki wyciągu dolnego w siadzie płaskim: 35/40/45
35/40/43
35/40/45
30/40/45
30/35/41

15. Ściąganie drążka wyciągu górnego w siadzie szerokim uchwytem (nachwyt)30/35/36
28/31/35
28/31/35
28/31/35
27/30/33

16. Uginanie nóg w leżeniu: 37,5/40/42,5
37,5/40/42,5
35/40/42,5
35/40/42,5
35/40/42,5


17. Podciąganie w wersji opuszczanie x5
x4
x5
x5

18. PLANK 15s
15s
19. Rozciąganie

Miska





Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-02-10 10:46:40

Mija trzy miesiące, jak jestem tutaj z Wami. Czas na małe podsumowanie zmagań.

Dieta. Nigdy nie jadłam tak dobrze, tak dużo. Czuję się z tym wyśmienicie. Ciągle coś doczytam i zmieniam na lepsze, ale i tak jest już chyba całkiem nieźle.

Ćwiczenia. Lubię siłownię w domu, sprawia mi dużo przyjemności. Jakoś ostatnio aerobów mało było, ale inne fizyczne obowiązki nadrabiały. Dużo spacerowałam ku uciesze psa. Czuję się sprawniejsza, chodzę lżej - nie człapię już tak ciężko po schodach.

Zmiany. Któraś z Modek, przepraszam ale nie pamiętam która, napisała gdzieś, że ludzie dziś wiszą a nie stoją. I ja tak czuję, że zaczynam stać. Chodząc mam bardziej wciągnięty brzuch, siedząc muszę się wyprostować, inaczej mi niewygodnie, wcześniej wyglądało to zupełnie inaczej. Staram się wyciągnąć kręgosłup do góry.

Zmiany w centymetrach.

Zmiany na zdjęciach, czyli znajdź różnice na obrazkach. Dodam tylko, że biustonosz jest już za duży, ubrałam go tylko do zdjęć. Gatki się mniej naciągają, przez co szersze się wydają. Ot taki drobiazg. I krzywo stoję, ale facet robił mi zdjęcia i mnie irytował




Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-02-10 11:07:07

aga, wciągasz sie bardzo równiutko, pupa nic nie traci na tej redukcji, talia powoli sie rysuje, podoba mi sie ten styl chudnięcia. Sądzę ze po przerwie na regenerację możesz docisnąć i do lata będziesz maiła bardzo ładną zdrowa szczupła sylwetkę

super_agniecha - Agniecha, super! Faktycznie, bardzo symetrycznie, jakbyś po prostu zmniejszyła rozmiar fotki - ale ciało Ci się zmienia, ramiona nie takie opadnięte, prostujesz się. Trzymam za ciąg dalszy!

super_agniecha ale super, bo przecież Ty super jesteś

Bardzo podoba mi się zmiana na dekolcie, widać, że tam się mięsko pojawiło. Pięknie plecy się zmniejszyły i brzuch. Plus pokazał się fajny kształt pupy i ud

Gratulacje i czekam na dalszy ciąg

Dzięki dziewczyny. Właśnie jak zrobiłam fotki i je porównałam przed takim zeskalowaniem do identycznej wysokości, to się zszokowałam, że kształty są dokładnie takie same i popadłam w panikę, że nic nie będzie widać z tych ubywających centymetrów.


Obli, na regenerację chyba w chwili obecnej nie ma potrzeby. Odpoczęłam chwilkę od siłowni na rzecz fizycznej ciężkiej pracy w domu i teraz byłoby mi szkoda przerywać jak mam siły i ochotę na ćwiczenia. Może w marcu? Ale jak trzeba wcześniej to trzeba.

Mam tylko ochotę na takiego czita, na taki jednodniowy wyskok, bo od dwóch tygodni o niczym innym nie marzę, jak o takim tłustym dniu, wczoraj wieczorem jęczałam mojemu facetowi, że zjadłabym kilo karkówki z orzechami laskowymi, majonezem i jajkiem. Bawiło go to bardzo, szczególnie, to kilo mięcha i jedno jajko

Więc jak sobie napiszę któregoś dnia, miska nieliczona to ze wstydu przed tym wymyślnym daniem dnia :D

Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-02-10 11:47:24