Pora się ogarnąć.
W NOWYM ROKU 2014 ŻYCZĘ SOBIE I WSZYSTKIM LADIES DUŻO SIŁY I WYTRWAŁOŚCI.
Jak mnie tu nie było były marsze i joga.
TRENING:
Po wczorajszej jodze mam domsy (ramiona i barki). Było super - ciężko i dosyć dynamicznie. Niestety po zajęciach kolano się odezwało
Jestem bardzo zadowolona, bo pożyczyłam od kolegi małą sztangę.
Popróbowałam - jest fajnie - inaczej.
Po treningu szybko się ubrałam i poszłam na marsz ok. 35min. ale tempo nie było porywające.
Rozciąganie ok.10min.
MEDYKAMENTY: euthyrox, tran, cynk, selen, magnez z B6, Collaflex, melisa (rano), chmiel (wieczorem)
Dla brzucha: masaż, okład
MISKA: 1700kcal 120B/130W/78T bez glutenu
(taka jak była na początku, chyba że Obliques zaleci coś innego)
U mnie od świąt w warzywniakach i w mięsnych pusto albo w ogóle zamknięte pozostają mi zapasy i markety. I tak pewnie do wtorku będzie.
Zmieniony przez - czaj_nik w dniu 2014-01-04 12:30:29
Powoli do przodu: http://www.sfd.pl/Czaj_nik_walczy_dalej-t1082411.html#post8
Stary dziennik: http://www.sfd.pl/Entliczek,_pentliczek,_szczuplejszy_Czajniczek-t966109-s29.html